Jak sprawdzić swoje pochodzenie?

Pomoc w poszukiwaniach informacji

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

JanTaR

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 30 maja 2009, 18:51

Jak sprawdzić swoje pochodzenie?

Post autor: JanTaR »

Witam.
Zainteresowałem się genealogią mojej rodziny z powodu nazwisk które wyglądają nie polsko.

Nazwiska to Szirmer, Nesler, Oremus i Markwant.

Szukałem informacji dotyczących tych nazwisk i

Mój pradziadek urodził się we Włodzimierzu Wołyńskim. Nazywał się Rajnold lub Reinhold Szirmer - różnie miał imię zapisywane. Był on żołnierzem polskim podczas I WŚ. Miał on jakiś stopień wojskowy który był najwyższym możliwym dla nie Polaków. Jego syn również miał taki sam stopień (nie wiem czy to prawda z tym stopniem dla nie Polaków. Proszę się wypowiedzieć)

Nazwisko - Szirmer
W Googlach praktycznie nic o nim nie ma.
- W JewishGenie było 13 Żydów z Krakowa o tym nazwisku z żydowskimi imionami.
- W Towarzystwie Niemców z Wołynia w liście nazwisk Niemców jest Schirmer - Szirmer.
- W archiwum węgierskim jest Joannes Szirmer w jakiejś księdze napisanej po łacinie. Wydaje mi się że wszyscy w tej księdze to Żydzi.
- Księga parafialna z Warszawy - jest jakaś Helena Szirmer 1889r
- Ancestry.com - Jest jakaś Elmira, Homer, Karse i Gustaw Szirmer. USA
Mam z tej strony dokument dotyczący Gustawa Szirmera. Emigrował do Kanady. Pochodzi on z miejscowości Równe (Wołyń) W rasie i języku ma wpisane niemiecki. Jego ojciec nazywał się Johann Szirmer.
Mówiłem o tym matce i nic jej nie wiadomo o tym Gustawie. I mój dziadek i pradziadek chyba nie znali niemieckiego.

Nazwisko Nesler
Moja prababka nazywała się Janina Nesler i urodziła się w jakiejś wsi blisko Lublina. Jej matka miała na nazwisko Oremus.
- Jewishgen - jest kilka nazwisk lecz nikogo nie ma z Polski ani Niemiec. W USA było 3 Żydów z angielskimi imionami.
- To nazwisko to jest jakieś światowe więc cięzko mi ustalić jaka nacja bardziej go posiada.
- Ancestry- Jest jakaś Abe Nesler z Polski która emigrowała do Kanady lub USA lecz nie ma wpisanych rodziców i miejsca urodzenia.
Reszta osób to Neslerzy z angielskimi imionami 1930 US federal census

Nazwisko Markwant
- W googlach jest sporo nazwisk o tym nazwisku i wszystko Łódź. Pewnie dlatego bo moja prababka Julianna Markwant była żoną Rajnolda i gdy on zmarł w 1918 to ona właśnie wyjechała do Łodzi i ożeniła się chyba z Macjonem(to nazwisko).
- Ancestry - Jest kilku Markwantów z niemieckimi imionami. census USA.

Nazwisko Oremus
W googlach nic ciekawego o nim nie ma.
Na ancestry są Oremusy z angielskimi imionami. census USA

Czyli jak odnaleźć swoje pochodzenie? Proszę o pomoc.

pozdrawiam
Michał
Luziński_Marcin

Sympatyk
Adept
Posty: 246
Rejestracja: ndz 28 paź 2007, 22:10

Jak sprawdzić swoje pochodzenie?

Post autor: Luziński_Marcin »

Podczas pierwszej wojny nie było wojska polskiego, tak jak nie było Polski, zatem trudno, żeby były w nim jakieś stopnie dla "Niepolaków". Oczywiście były pewne jednostki pseudopolskie, jak na przykład legiony Piłsudskiego czy legion Puławski, ale dowódcami byli w nich właśnie Niepolacy. Zatem to jakaś piramidalna bzdura.

A jak odnaleźć swoje pochodzenie? Wypytać dobrze krewnych co, jak, gdzie i kiedy a potem do archiwum! Polecam http://www.genealodzy.pl/poszukiwanie-przodkow/

ML
JanTaR

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 30 maja 2009, 18:51

Jak sprawdzić swoje pochodzenie?

Post autor: JanTaR »

Jedyną osobą która może mi udzielić informacji dotyczących moich krewnych to moja matka :p napisałem to co ona wiedziała.

No ale z archiwum na Wołyniu będzie cięzko bo przecież tam nie pojadę. Pisałem do ŻIH i archiwa z Wołynia się nie zachowały.

P.s
Czy księża każą sobie płacić za przeszukanie i pokazanie archiwum?
Awatar użytkownika
Michał_D.Wysocki

Sympatyk
Legenda
Posty: 164
Rejestracja: wt 22 sty 2008, 11:16

Post autor: Michał_D.Wysocki »

Księża nie każą sobie płacić za udostępnianie ksiąg metrykalnych. Oczywiście samoudostępnienie zależy od ich "humoru" i czasu jaki posiadają.

M.
Węgrzyn_Ania

Sympatyk
Posty: 355
Rejestracja: czw 26 lut 2009, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Węgrzyn_Ania »

Jeśli zaczyna się badanie swojej genealogii trzeba uzbroić sę w cierpliwość. Przeczytałam post i ....... uśmiechnęłam się, bo to co tam było jest normą u początkujących. Wszystko chcą wiedzieć i najlepiej jak ktoś im dostarczy tych informacji. Niestety, trzeba zacząć od rozmów z rodziną, pobierania metryk zaczynając od pewnych informacji do ich odnalezienia może rodzice, może dziadkowie. Póżniej można cofać się wstecz i dokumentować to odpowiednimi aktami. Taki sposób jest pewniejszy. Dobrze jest notować wszystkie wiadomości z internetu, ale ostateczną pewność daje wizyta w archiwum. Archiwa z Kresów znajdują się w Warszawie. Życzę powodzenia i cierpliwości.
Pozdrawiam Ania
laska72
Posty: 4
Rejestracja: pn 27 lip 2009, 21:14

Post autor: laska72 »

Witaj, moja prababcia również nazywała się Markwant. Na imię miała Paulina. Niedawno dowiedziałam się, że to nazwisko bywało różnie pisane, a poprawna jego pisownia to zdaje się Marquardt (tak przynajmniej twierdzi moja ciocia, która pamięta swoją babkę)! Obaj jej synowie Jan i Paweł (Paul) już nie żyją ale wiem, że w Niemczech mieszkają jednego z nich dzieci. Niestety nie mam na nich żadnych namiarów. Z jakiego regionu pochodziła Twoja prababcia?

Pozdrawiam
Basia
robiqx

Sympatyk
Posty: 55
Rejestracja: pn 21 lip 2008, 12:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: robiqx »

Witam

Polecam stronę:

http://www.publicprofiler.org/worldnames/

Pozdrawiam
Paweł
Asia1

Sympatyk
Posty: 85
Rejestracja: sob 21 paź 2006, 21:04

Post autor: Asia1 »

Michale,
Akurat z Włodzimierzem Wołyńskim nie jest tak najgorzej -wykaz ksiąg. Dodatkowo są też materiały na KUL w Lublinie. Co zaś do reszty, to pozostaje Ci metodyczne szukanie po nitce do kłębka.
pozdrawiam
Aśka
Awatar użytkownika
aerbert

Sympatyk
Ekspert
Posty: 153
Rejestracja: ndz 06 lip 2008, 19:44
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: aerbert »

Może zacznij od swojej matki. Nie wiem ile ma lat, ale jeżeli urodziła się na terenach obecnej Polski to sprawa jest prosta z uzyskaniem kopii dokumentów tzn. aktu urodzenia i aktu ślubu z USC. Przynajmniej ustalimy z większą pewnoscią jak nazywali się Twoi dziadkowie. Potem spróbuj odszukać ich akt ślubu. Gdzie mogli sie pobrać? I tak krok po kroku gromadząc dokumenty z każdego pokolenia będziesz cofać się wstecz.
Pozdrawiam,
Ola
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukuję zasobów, informacji”