Dzień dobry,
szukam informacji o szkolnictwie polskim w latach 1920-1939. Dokładnie chodzi mi o to jak wyglądała wtedy szkoła, ile liczyła klas, i jak to wyglądało z wiekiem posyłania dzieci, oraz co działo się później po ukończeniu Szkoły Powszechnej?
Mam również pytanie czy były wtedy dzienniki szkole oraz świadectwa? (a bardziej interesuje mnie czy jest obecnie możliwość odnalezienia tychże dokumentów, i gdzie je szukać?)
Z góry dziękuję i pozdrawiam
"a bardziej interesuje mnie czy jest obecnie możliwość odnalezienia tychże dokumentów, i gdzie je szukać?) "
na początek standard:
AP, szkoła (placówka kontynuująca tradycję..czasem nawet luźno się odwołująca do niej)
monografie szkolne i bibliografie tam zawarte
temat b. ciekawy, kopalnia informacji, niedoceniany niestety
dla obszaru, w którym poszukujesz zastosuj ten sam schemat wyszukiwania w odpowiednim AP Dział:
instytucje nauki i oświaty kategoria:
szkoły elementarne, podstawowe, powszechne
___
Krystyna
Dobry wieczór,
serdeczne dziękuję
Krystyno, chodzi o miasto Kołaczyce, w powiecie jasielskim, woj. podkarpackie- sprawdzałem według Twoich wskazówek ale nic nie udało mi się odnaleźć tz. że te dokumenty mogą być nadal w szkole?
Pozdrawiam
Pracuję w małej szkole podstawowej na Lubelszczyźnie. Kilka lat temu widziałem arkusze szkolne z tej szkoły 1938r, która obchodziła niedawno 100lecie. Dzienniki szkolne są trzymane w szkole chyba około 20 lat. Świadectw nie ma, bo były tylko oryginały, nie było drugiego egzemplarza.Natomiast najważniejsze są arkusze każdej osoby, która uczyła się w danej placówce. Gdybym szukał arkusza swojego Dziadka, to pewnie nie byłoby problemu, ale gdyby to była siostra cioteczna Dziadka, to szkoła mogłaby zapytać-w jakim celu.
Te dzienniki - coś fantastycznego - można się dowiedzieć czego, w jakiej kolejności i z jakiej czytanki, czy w oparciu o jakie materiały dzieci uczyły się którego dnia z poszczególnych przedmiotów. Są informacje bardziej nam przydatne - data, miejsce urodzenia, imię ojca i miejsce zamieszkania. Można też prześledzić frekwencję w poszczególnych miesiącach.
Dzięki temu wiem jak wyglądać mogły dzienniki, które musiała prowadzić moja babcia ucząc w Łaziskach.
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Uczniowie niektórych szkół wydali monografie na ich temat. Dotyczy to zarówno tych bardzo znanych jak i zupełnie małych. Znajdują się tam prawdziwe skarby genealogiczne. Zwykle są one do zdobycia jedynie na allegro. Ja mam tam założone wyszukiwanie na kilka brakujących pozycji. Jak to polować na książki na Allegro opisałem na w dumnie brzmiącym wpisie Jak prowadzić poszukiwania genealogiczne w książkach Tak na szybko nie znając tytułu można wpisać na Allegro zapytanie "Szkoła monografia" dzisiaj pokazują się: MONOGRAFIA SZKOŁY NR 3 W ZAMOŚCIU /ZAMOJSZCZYZNA, Monografia Szkoły zawodowej im M Konarskiego, WARSZAWA SZKOŁA ANIELI WERECKIEJ 1994 MONOGRAFIA, Dzieje Szkoły Lubelskiej przy kościele parafialnym św. Michała w XV-XVIII w.
Dokumenty ze szkół znajdują się w archiwach państwowych. Na przykład warszawskich w Archiwum w Milanówku.
Serdecznie dziękuję Wszystkim za pomoc niestety ale nie udało mi się odnaleźć powyższych dokumentów z tej szkoły we wskazanych instytucjach. Muszę chyba wybrać się osobiście do placówki szkolnej i zapytać czy nie posiadają tych dokumentów.
Serdecznie pozdrawiam
Witam!!
Zwracam się z pytaniem odnośnie powyższej szkoły. Udało mi się odnaleźć w niej dokumenty ale w jednym z arkuszu widnieje wpis " Zwolniona przez RSzP (Radę Szkolną Powiatową) - podpis wychowawczyni". Mam pytanie gdzie można znaleźć ten dokument potwierdzający to zwolnienie i o co mogło w nim chodzić?
Rada Szkolna Powiatowa znajdowała się w Jaśle, czy ten dokument będzie przechowywany w archiwum na terenie Podkarpacia (Rzeszowie lub Sanoku) czy gdzieś w archiwach kuratorium w Krakowie? (Zwolnienie pochodzi z 1931/1932 rok)
Mam również pytanie co się działo z takimi dziećmi po ukończeniu szkoły powszechnej? Wiem, że Ciocia z zawodu była krawcową ale w dokumentach z Cechu Rzemiosł (które znajdują się w archiwum w Sanoku) nie ma Jej, więc mam pytanie czy były wtedy takie szkoły podobnych do dzisiejszych? (Szkoły Zawodowe czy Technika) gdzie mogła osiągnąć ten zawód?
Z góry dziękuję za pomoc
szkoły zawodowe jak najbardziej były
ale nie było założenia (obecnie chyba też nie ma, funkcjonowało przez parę dekad), że aby być krawcową należy (warunek konieczny) mieć papier na ukończenie szkoły, kursu czy innej zorganizowanej przez państwo formy kształcenia
o ile szkoły powszechne były obowiązkowe (czytaj przymusowe i bezpłatne) - stąd być może konieczność formalnego zapisu zwolnienia z tej formy kształcenia i to na wysokim powiatowym poziomie) to szkolnictwo średnie było dobrowolne co do faktu i formy. Regulacja (szczególnie po reformie z lat 30.) dotyczyła uznawania kwalifikacji wydawanych po ukończeniu szkoły, tj czy dana placówka miała prawa "państwowe papiery" wydawać o ukończeniu danego typu edukacji.
Nie stało to w sprzeczności z możliwością uzyskania wykształcenia (także, a może przede wszystkim zawodowego) w systemie "dom" "mistrz-uczeń" "samouk" "organizacja/cech" i innych
"Cech Rzemiosł" - zespół w AP w Sanoku (jak rozumiem) gromadzi dokumenty ze wszystkich cechów? Także przedwojennych? Czy raczej zbiór przekazany z powojennej organizacji - a byłoby to bardziej typowe. Cech Rzemiosł [Różnych, czasem przy większych, bardziej rozległych wyodrębniano) zebrał "co mógł" od przymusowo wcielonych w okresie 1946-1950 (i później) organizacji przedwojennych, potem przejął AP. Ale nie oznacza to, że jest to cała dokumentacja rzemieślników zrzeszonych w cechach i organizacjach branżowych, zawodowych z Międzywojnia.
"Cechowe" bywają także w zasobie poza APowskim, choć w tym przypadku nie sądzę...krawcowa to krawcowa...bardziej ew. rejestr handlowy przy sądzie, jeśli samodzielna zgłoszona działalność niż cech
Witam!
Z informacji, o które prosiłem z Archiwum w Sanoku wynika, że powyższej osoby nie ma, ale jest zaznaczone, że w tych latach Jej nie ma ale dokumenty są niekompletne. Czyli musiała "pracować" przy jakimś fachowym krawcu? Bo informacja, że była krawcową pochodzi z aktu zgonu (jedyne co jest pewno to, że rodzice nie byli krawcami). Włodzimierzu, serdecznie dziękuję za pomoc
Z dokumentami cechowymi jest dużo "zamieszania" - część jest w AP-ach, część w archiwach poszczególnych cechów. Dodatkowym utrudnieniem jest ustalenie w jakim mieście pobierano naukę i czy majster należał do cechu i jakiego. Wbrew pozorom nie musiał to być cech krawców, bo kiedyś było to bardziej rozdrobnione, czasem związane z kwestią chrześcijanin niechrześcijanin a do tego majster przeprowadzając się "zabierał" ze sobą uczniów.
Dziadek, tez krawiec, urodzony w Koronowie koło Bydgoszczy, naukę pobierał w Grudziądzu by ją ukończyć w Gdańsku.
No i na koniec zupełnie kiepska informacja - o ile się nie mylę - jeszcze na początku XX wieku do cechu nie przyjmowano kobiet prowadzących swoje warsztaty. Wyjątkiem była Warszawa i tu zapisywały się kobiety z okolicznych miasteczek.
Dawno się tymi kwestiami zajmowałam - z różnym skutkiem - polecam Z dziejów rzemiosła warszawskiego pod red. Barbary Grochulskiej i Witolda Prussa jako doskonałe wprowadzenie w problematykę by poznać zawiłości tego szkolnictwa.
Powodzenie Grażyna
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.