Parafia Sławęcin pow. Jasło, USA/MA, Kresy
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Parafia Sławęcin pow. Jasło, USA/MA, Kresy
Gdzie mogę znaleźć księgi metrykalne (rzymsko-katolickie) wsi Siepietnica (r. 1870-1880), która do roku 1966 należała do parafii Sławęcin? Nie ma ich w bazach AP, nie fotografowali Mormoni.
W moich poszukiwaniach mam trzy tropy, na każdym stop i kłoda pod nogi, poszukiwane przez mnie nazwiska są popularne i to sprawia dodatkowe problemy.
1. Trop Kresowy.
Mój ojciec ur. Biała koło Czortkowa 1938, babcia ur. również w Białej w 1919 r. Prababcia Maria Jabłońska z domu Grabowska ur. 1888 w Podkamieniu Rohatyńskim (nie ma ksiąg z tego okresu). Pradziad Ferdynand Jabłoński (ur. 1873) zm. w 1923 r. w Białej k. Czortkowa. Otrzymałam odpis aktu zgonu z AP Warszawa jednak nie ma tam nawet dokładnej daty ani miejsca urodzenia, także imion i nazwisk rodziców.
Ferdynand miał dwóch braci Józefa i Antoniego oraz siostry Teofilę i najprawdopodobniej Hannę (po niej nigdzie śladu nie znalazłam tylko przekaz rodzinny).
Moja prababka wspominała o podróży poślubnej, Ameryce i "szipie". Idąc tym tropem znajduję na EI Ferdynanda i zapętlam się na
2. Trop Amerkański
27.09.1904 Ferdynand płynie jako singiel (upada wersja podróży poślubnej) do swojego brata Antoniego (zam. Fall River MA). Niestety nie mam dostępu do drugiej strony manifestu i nie znam miejsca urodzenia, ostatnie miejsce pobytu jest podane Biała k. Czortkowa.
Marii Grabowskiej wtedy nie znajduję (niedawno dzięki uprzejmości genealogów okazuje się, że na EI jest jako Graborska (15-letnia) płynie w 1905 r. do kuzyna Teliszewskiego - to ona gdyz w ustnych przekazach nazwisko Teliszewski się pętało chociaż póki co nijak nie mogę go przyporządkować). Po długich poszukiwaniach znajduję w archiwum Fall River MA cywilny zapis ślubu Marii z Ferdynandem. Po korespondencji mailowej otrzymuję skan z tym zapisem. Cudownie wydoroślała 18-letnia Maria Grabowska 31.10.1906 r. poślubia Ferdynanda Jabłońskiego w polskim kościele w Fall River przy Rockland. Mam imiona i nazwiska prapradziadków. Matthew (Maciej?) Jabłoński i Apollonia Korchynska (Korczyńska?) oraz Jan Grabowski i Catharina Malishowska (Maliszewska-Maliszowska). Napisałam po polsku i łamano-translatowym angielskim do tego kościoła z prośbą o fotografię tego aktu licząc na więcej wiadomości - odpowiedzi do dziś nie otrzymałam. Próbowałam znaleźć jakieś dane na temat Antoniego Jabłońskiego który w latach 1904-1907 mieszkał przy Spring Str. Fall River MA. Nie znalazłam nic, kamień w wodę. Znajduję za to mojego Józefa Jabłońskiego ur. 1871 i dzięki Krystynie Cz. mam wiecej wiadomości. Żona Maria w Siepietnicy i miejsce urodzenia Siepietnica gm. Skołyszyn pow. Jasło. Zakładam, że jeśli Józef w 1907 r. dalej mieszka w Siepietnicy to młodszy zaledwie o 2 lata Ferdynand również się tam urodził. Tu zaczyna się:
3. Trop Jasielski
Nie znalazłam ksiąg z parafii Sławęcin.
Przegrzebałam EI chyba połowa Siepietnicy pływała tam i z powrotem do mojego Antoniego. Z kolei za pierwszym razem w 1904 Józef Jabłoński płynie do kuzyna Antona Dykasa (Newark) z Michałem i Józefem Dykas. Czyli pojawi mi się w drzewie boczna linia nazwisko Dykas o ile w ogóle do nich kiedyś dojdę. Chociażby tu na forum widać że to nazwisko jest popularne w powiecie jasielskim.
W obecnej chwili stoję w miejscu i nie mam pojęcia z której strony to ugryźć. Może ktoś z Was ma jakieś sugestie?
Pozdrawiam Liliana
W moich poszukiwaniach mam trzy tropy, na każdym stop i kłoda pod nogi, poszukiwane przez mnie nazwiska są popularne i to sprawia dodatkowe problemy.
1. Trop Kresowy.
Mój ojciec ur. Biała koło Czortkowa 1938, babcia ur. również w Białej w 1919 r. Prababcia Maria Jabłońska z domu Grabowska ur. 1888 w Podkamieniu Rohatyńskim (nie ma ksiąg z tego okresu). Pradziad Ferdynand Jabłoński (ur. 1873) zm. w 1923 r. w Białej k. Czortkowa. Otrzymałam odpis aktu zgonu z AP Warszawa jednak nie ma tam nawet dokładnej daty ani miejsca urodzenia, także imion i nazwisk rodziców.
Ferdynand miał dwóch braci Józefa i Antoniego oraz siostry Teofilę i najprawdopodobniej Hannę (po niej nigdzie śladu nie znalazłam tylko przekaz rodzinny).
Moja prababka wspominała o podróży poślubnej, Ameryce i "szipie". Idąc tym tropem znajduję na EI Ferdynanda i zapętlam się na
2. Trop Amerkański
27.09.1904 Ferdynand płynie jako singiel (upada wersja podróży poślubnej) do swojego brata Antoniego (zam. Fall River MA). Niestety nie mam dostępu do drugiej strony manifestu i nie znam miejsca urodzenia, ostatnie miejsce pobytu jest podane Biała k. Czortkowa.
Marii Grabowskiej wtedy nie znajduję (niedawno dzięki uprzejmości genealogów okazuje się, że na EI jest jako Graborska (15-letnia) płynie w 1905 r. do kuzyna Teliszewskiego - to ona gdyz w ustnych przekazach nazwisko Teliszewski się pętało chociaż póki co nijak nie mogę go przyporządkować). Po długich poszukiwaniach znajduję w archiwum Fall River MA cywilny zapis ślubu Marii z Ferdynandem. Po korespondencji mailowej otrzymuję skan z tym zapisem. Cudownie wydoroślała 18-letnia Maria Grabowska 31.10.1906 r. poślubia Ferdynanda Jabłońskiego w polskim kościele w Fall River przy Rockland. Mam imiona i nazwiska prapradziadków. Matthew (Maciej?) Jabłoński i Apollonia Korchynska (Korczyńska?) oraz Jan Grabowski i Catharina Malishowska (Maliszewska-Maliszowska). Napisałam po polsku i łamano-translatowym angielskim do tego kościoła z prośbą o fotografię tego aktu licząc na więcej wiadomości - odpowiedzi do dziś nie otrzymałam. Próbowałam znaleźć jakieś dane na temat Antoniego Jabłońskiego który w latach 1904-1907 mieszkał przy Spring Str. Fall River MA. Nie znalazłam nic, kamień w wodę. Znajduję za to mojego Józefa Jabłońskiego ur. 1871 i dzięki Krystynie Cz. mam wiecej wiadomości. Żona Maria w Siepietnicy i miejsce urodzenia Siepietnica gm. Skołyszyn pow. Jasło. Zakładam, że jeśli Józef w 1907 r. dalej mieszka w Siepietnicy to młodszy zaledwie o 2 lata Ferdynand również się tam urodził. Tu zaczyna się:
3. Trop Jasielski
Nie znalazłam ksiąg z parafii Sławęcin.
Przegrzebałam EI chyba połowa Siepietnicy pływała tam i z powrotem do mojego Antoniego. Z kolei za pierwszym razem w 1904 Józef Jabłoński płynie do kuzyna Antona Dykasa (Newark) z Michałem i Józefem Dykas. Czyli pojawi mi się w drzewie boczna linia nazwisko Dykas o ile w ogóle do nich kiedyś dojdę. Chociażby tu na forum widać że to nazwisko jest popularne w powiecie jasielskim.
W obecnej chwili stoję w miejscu i nie mam pojęcia z której strony to ugryźć. Może ktoś z Was ma jakieś sugestie?
Pozdrawiam Liliana
Re: Parafia Sławęcin pow. Jasło, USA/MA, Kresy
Witaj Liliano,
Czy nazwiska świadków na ślubie Ferdynanda brzmią znajomo?
Może udostępnij ten skan.
Czy wiesz coś o ślubie Antoniego?
Warto dokładnie przeczesać bazę:
Wyszukiwarka aktów urodzeń, ślubów i zgonów w latach 1841-1915.
http://www.sec.state.ma.us/vitalrecords ... earch.aspx
sprawdzając różne wersje nazwiska.
Ja znalazłem ślub:
Yablonski Antone Fall River 1908 578 192 Marriage
Może to jakiś ślad Antoniego?
Pozdrawiam,
Jurek
Ten manifest nie ma "drugiej strony". W manifestach z 1904 nie było jeszcze informacji o miejscu urodzenia. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale w tym manifeście jest informacja, że Twój Ferdynand był już wcześniej w USA - prawdopodobnie w 1900 roku właśnie w Fall River. To sugeruje, że Antoni mógł już tam mieszkać w 1900 roku (przybył tam przed 1900 rokiem).Liliana_T pisze:...
2. Trop Amerkański
27.09.1904 Ferdynand płynie jako singiel (upada wersja podróży poślubnej) do swojego brata Antoniego (zam. Fall River MA). Niestety nie mam dostępu do drugiej strony manifestu i nie znam miejsca urodzenia, ostatnie miejsce pobytu ...
Czy nazwiska świadków na ślubie Ferdynanda brzmią znajomo?
Może udostępnij ten skan.
Czy wiesz coś o ślubie Antoniego?
Warto dokładnie przeczesać bazę:
Wyszukiwarka aktów urodzeń, ślubów i zgonów w latach 1841-1915.
http://www.sec.state.ma.us/vitalrecords ... earch.aspx
sprawdzając różne wersje nazwiska.
Ja znalazłem ślub:
Yablonski Antone Fall River 1908 578 192 Marriage
Może to jakiś ślad Antoniego?
Pozdrawiam,
Jurek
Ostatnio zmieniony wt 25 sie 2009, 01:24 przez george, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Jurku
za niezwykle cenną uwagę sprawdzałam różne wersje Jabłońskich, ale nie przyszło mi do głowy szukać pisowni przez "Y". Spróbuję pójść tym tropem ponieważ Antoniego przez "J" już szukali mi bardzo mili pracownicy archiwum w Fall River. Być może to mój Antoni, którego dałeś namiar ale najpierw muszę się w to zagłębić.
I jeszcze takie pytanko, w którym miejscu jest napisane, że Ferdynand już był w USA? Jak wspomniałam, a może i nie - mój angielski jest mniej niż "łamany" i z tego manifestu wyczytałam to co umiałam czyli podstawowe informacje.
Niestety nie ma nazwisk świadków to tylko wydruk jakby indeksu cywilnego (mam nowy komp i w razie potrzeby zeskanuję ponownie tę stronę). Jest podana tylko data, nowożeńcy, ich zawód i miejsce zamieszkania w USA, miejsce urodzenia (figuruje Poland) oraz rodzice i miejsce w którym brali ślub i kto go udzielał.
Dziękuję i pozdrawiam
Liliana
za niezwykle cenną uwagę sprawdzałam różne wersje Jabłońskich, ale nie przyszło mi do głowy szukać pisowni przez "Y". Spróbuję pójść tym tropem ponieważ Antoniego przez "J" już szukali mi bardzo mili pracownicy archiwum w Fall River. Być może to mój Antoni, którego dałeś namiar ale najpierw muszę się w to zagłębić.
I jeszcze takie pytanko, w którym miejscu jest napisane, że Ferdynand już był w USA? Jak wspomniałam, a może i nie - mój angielski jest mniej niż "łamany" i z tego manifestu wyczytałam to co umiałam czyli podstawowe informacje.
Niestety nie ma nazwisk świadków to tylko wydruk jakby indeksu cywilnego (mam nowy komp i w razie potrzeby zeskanuję ponownie tę stronę). Jest podana tylko data, nowożeńcy, ich zawód i miejsce zamieszkania w USA, miejsce urodzenia (figuruje Poland) oraz rodzice i miejsce w którym brali ślub i kto go udzielał.
Dziękuję i pozdrawiam
Liliana
Nie wiedzieć czemu Amerykanie indeksując polskie nazwiska zaczynające się na J dość często wpisywali Y. Proponuję także "przetrzepać" ancestry.com pod tym kątem i sprawdzić każdego podejrzanego (censusy, manifesty, książki adresowe).Liliana_T pisze: Dziękuję Jurku
za niezwykle cenną uwagę sprawdzałam różne wersje Jabłońskich, ale nie przyszło mi do głowy szukać pisowni przez "Y". Spróbuję pójść tym tropem ponieważ Antoniego przez "J" już szukali mi bardzo mili pracownicy archiwum w Fall River.
Kolumna nr 15. To są podstawy...Liliana_T pisze:...
I jeszcze takie pytanko, w którym miejscu jest napisane, że Ferdynand
już był w USA?
...
Hmm... małe sprostowanie - ten zapis w kolumnie 15 może oznaczać, że Ferdynand przebywał w USA w latach od 1900 do 1904. To by znaczyło, że w 1904 roku był z wizytą w domu. I co Ty na to? Możliwe?
Pozdrawiam,
Jurek
Re: Parafia Sławęcin pow. Jasło, USA/MA, Kresy
Liliano,
nie wiem czy sprawdziłaś tych dwóch delikwentów z ancestry:
census 1910
http://search.ancestry.com/cgi-bin/sse. ... 0002370638
Antone Yablonski city, Bristol, info abt 1881
census 1920
http://search.ancestry.com/cgi-bin/sse. ... 0002370638
Anthony Jablonski name city, Worcester, Massachusetts abt 1872
Pozdrawiam,
Jurek
nie wiem czy sprawdziłaś tych dwóch delikwentów z ancestry:
census 1910
http://search.ancestry.com/cgi-bin/sse. ... 0002370638
Antone Yablonski city, Bristol, info abt 1881
census 1920
http://search.ancestry.com/cgi-bin/sse. ... 0002370638
Anthony Jablonski name city, Worcester, Massachusetts abt 1872
Pozdrawiam,
Jurek
Jurku,
po raz kolejny serdecznie dziękuję.
Antone Yablonsk w, Bristol wydaje się być trochę za młody jednak rodzina zamieszkała pod tym adresem Kochinski może być przekręconym nazwiskiem panieńskim matki - Korchynska (czytam z uporem jako Korczyńska).
Rok urodzenia Antonirgo w Worcester wskakuje mi między Józefa i Ferdynanda i wychodziłoby, że co rok prorok.
Nie mam dostepu do Ancestry, ale już skrobię posta w odpowiednim temacie czyzby coś ruszyło
Już widzę to 1900 przedtem nierozważnie pominięte, chociaż dalej nie mam pojęcia gdzie tam widzisz kwiecień. No, ale wprawne oko inaczej patrzy.
Pozdrawiam Liliana
po raz kolejny serdecznie dziękuję.
Antone Yablonsk w, Bristol wydaje się być trochę za młody jednak rodzina zamieszkała pod tym adresem Kochinski może być przekręconym nazwiskiem panieńskim matki - Korchynska (czytam z uporem jako Korczyńska).
Rok urodzenia Antonirgo w Worcester wskakuje mi między Józefa i Ferdynanda i wychodziłoby, że co rok prorok.
Nie mam dostepu do Ancestry, ale już skrobię posta w odpowiednim temacie czyzby coś ruszyło
Już widzę to 1900 przedtem nierozważnie pominięte, chociaż dalej nie mam pojęcia gdzie tam widzisz kwiecień. No, ale wprawne oko inaczej patrzy.
Pozdrawiam Liliana
-
mmaziarski

- Posty: 1034
- Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 13:10
- Lokalizacja: Jasło
