genealodzy.pl

Witam,
Pytałem niedawno o Miejscowość Montwiłłów. Niestety podpowiedzi nie zaprowadziły mnie do właściwej prafii, dopiero przeglądanie po kolei roczników ze wszystkich parafii dało wynik.
Okazuje się że leżała gdzieś w parafii Krakawskiej, podobnie jak Montwidów.
Tu pojawia się problem bo inne poszukiwane osoby też odnalazły się w tej parafii ale urodzone w miejscowości Warniszki
https://www.dropbox.com/s/2k7u8j6rgvq9f ... u.jpg?dl=0
Miejscowość taką odnajduję jednakże albo bardzo daleko od parafii Krakawskiej lub w sąsiedniej - 5km na południe od Radziwiliszek.

Problem polega na tym, że nie bardzo wiem, gdzie szukać aktu ślubu, zakładając, że Panna była z innej parafii, bo aktu ślubu w parafii Krakawskiej nie ma.
Nie wiem nawet jak zadać pytanie o kwerendę do archiwum, gdyż na zapytanie wszystkie parafie +/- 30 lat mnie nie stać.

Jakieś sugestie doświadczonych kolegów dla amatora?

Wydaje mi się, że fragment księgi, który Pan zamieścił pochodzi z parafii Kroki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kroki_(Litwa)

Akt powstał w 1871 roku, a w tym czasie przez Kroki przebiegała już linia kolejowa do Lipawy na Łotwie. Linia biegła przez Radziwiliszki. Pobliskie parafie na tym odcinku to Poszuszwie, Hrynkiszki i Bejsagoła. I tam bym szukał.

Pozdrawiam
Marek

Witam !
Mam wielką prośbę o pomoc. Moi przodkowie o nazwiskach Zdanowicz, Wysocki, pochodzili ze wsi Biała Waka i Wojdaty. Oficjalnie to parafia Stare Troki i tu zawierali związki małżeńskie. Urodziny dzieci zgłaszali do parafii św. Stefana w Wilnie i później do parafii Wszystkich Świętych też Wilnie.
Niestety, nie mogę trafić na ślad gdzie (do której parafii zgłaszali zgony). Może ktoś z Was potrafi mi pomóc…… Bardzo proszę o choć małą wskazówkę.
Piszę w tym wątku, bo chyba tematycznie najbardziej tu pasuje.
Pozdrawiam.
Bożena

A jakie to lata?

W pierwszej połowie XIX wieku często się zdarzały pochówki bez księdza, bo to kosztowało. I wtedy nie ma wpisów w księdze pogrzebionych.

Marek

Chodzi mi o lata 1800-1900. Indeksując Wilno i okolice zwracam uwagę na miejscowość. Kilka zgonów z tych wsi znalazłam, ale to rzadkie przypadki. Już nawet nie chodzi mi o te "moje" nazwiska, tylko o innych też. Przecież gdzieś ich musieli pochować.
Bożena