genealodzy.pl

Dzień dobry,

próbuję ustalić dane rodziców mojej babci - Franciszki Stefaniak z d. Grzywacz. W akcie zgonu figuruje informacja nt. imion rodziców - Walenty i Katarzyna. Niestety w polu z nazwiskiem rodowym matki jest adnotacja - 'brak informacji'.

Na podstawie miejsca urodzenia z aktu zgonu (Falęcin) próbowałem odnaleźć metrykę urodzenia babci w parafiach Jasieniec i Żuków (nikt w rodzinie nie wie czy babcia urodziła się w Falęcinie pow. Grodzisk czy pow. Grójec). Niestety nie ma metryk z 1916 roku (a wtedy urodziła się babcia).

W genetece udało mi się odnaleźć urodzonego w Falęcinie Walentego Grzywacz, ale rok urodzenia to 1864, więc musiałby mieć 52 lata w chwili narodzin córki, co wydaje mi się niemożliwe.

Imię i nazwisko: Franciszka Stefaniak
Nazwisko rodowe: Grzywacz
Rodzice: Walenty i Katarzyna
Data urodzenia: 31.05.1916r. Falęcin

Czy jesteście w stanie podpowiedzieć chociażby, w którym kierunku powinienem ruszyć z dalszymi poszukiwaniami?

Krzysztof

a skąd info, że nie ma metryk z 1916?

nb: łatwiej spróbować poprzez aneks do ślubu -odpis AUr.

a ja bym dzwonił do USC i tu i tu. Mogli jeszcze nie przekazać a jak przekazali to http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... rch=szukaj
to albo tu albo tu - jak w linku i wtedy dzwoń do archiwum

Akt urodzenia odnaleziony w USC Jasieniec. Trzeba będzie złożyć wniosek o odpis, bo nie chcą udostępnić żadnych informacji.

Dziękuję za pomoc!

Poproś o kopię lub odpis zupełny. Ważne mogą okazać się dane, których w odpisie skróconym brak (wiek rodziców, świadkowie, adres)

to trzebaby podjechać i zrobić zdjęcie
kopii nie muszą chcieć zrobić, dobra wola...a odpis to nie to samo, ew. można powalczyć o kopie potwierdzoną
chyba, że na dniach zdadzą do apu do grodziska księgę, to ułatwiłoby

Przeszukiwałem genetekę w poszukiwaniu moich przodków od strony babci. Udało mi sie zlokalizować mojego pradziadka: Walenty Grzywacz, ur. w 1864 roku w Falęcinie, parafia Jasieniec. Jego rodzicami byli Wojciech Grzywacz i Placyda z d. Grabowska.

Chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o jego rodzicach i w genetece próbowałem odnaleźć ich akt ślubu. Tutaj pojawiła się pierwsza niespodzianka. W Jasieńcu w 1863 roku brali ślub niejaki Józef Grzywacz i Placyda Grabowska z Falęcina. W 1864 roku jest natomiast pierwszy akt urodzenia dziecka z małżonków Wojciecha i Placydy Grzywacz (z d. Grabowska) Z Falęcina. Mniejwięcej co 2 lata rodziło się ich kolejne dziecko - wszystkie w Falęcinie z ojca Wojciecha i matki Placydy.

Czy jest to możliwe, że w akcie ślubu znalazło sie błędne imię? Nie wiem jak zabrać się za to. W skanach aktów rzeczywiście raz jest Józef a potem Wojciech Grzywacz.

Pozdrawiam
Krzysztof

Ale ja bym zaczekał na ten akt chrztu z 1916 r., bo tak to jest myślenie życzeniowe i na dodatek mało prawdopodobne. jak poznasz chociaż wiek rodziców Franciszki to wtedy na spokojnie poszukasz dalej.

Witam,
ciekawa jestem, czy mają coś wspólnego z Grzywaczami z Wieliczki. Tutaj za 26 lat, 1760-1785 rok, rodzi się 23 dzieci o nazwisku Grzywacz.

Gienia

gienia pisze:Witam,
ciekawa jestem, czy mają coś wspólnego z Grzywaczami z Wieliczki. Tutaj za 26 lat, 1760-1785 rok, rodzi się 23 dzieci o nazwisku Grzywacz.

Gienia

Póki co nie natrafiłem na wątek Wieliczki u siebie, ale gdyby coś się znalazło, dam znać.