genealodzy.pl

Autor o Władysław Rymarz skrupulatnie wyjaśnia na jakie trudności natrafiali Polacy chcący w okresie II wojny zawrzeć związek małżeński. W jaki sposób obchodzono hitlerowską ustawę małżeńską z r. 1938 ustawę o urzędzie
stanu cywilnego i różnorakie okólniki władz niemieckich. Tak oto kolejny raz uczono nas jak obchodzić nieakceptowane prawo, a że uczniami jesteśmy pojętnymi ...

W. Rymarz omawia istniejące w kodeksie prawa kanonicznego
1. Kanon 1096 – małżeństwo zawarte wobec kapłana
2. Kanon 1098 – małżeństwo zawarte tylko wobec dwóch świadków.
3. Kanon 1104 – ślub tajny, który można zawrzeć tylko za zgodą ordynariusza. Rejestracja ma nastąpić w metrykach tajnych.

Art. kończy informacją jak wyglądała rejestracja takich „lewych” ślubów po 1.01.1946 r.
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Pra ... 61-432.pdf
Krzysztof

a skąd "G.G" w tytule wątku?
w artykule mowa o ziemiach niewłączonych do Gen. Gub.:) (tj części z tych niewłączonych)

btw: nie spotkałem opracowania, coś nie coś jedynie we wspominkowych - wiecie jaki ból był gdy katolicy (choć częściej katolikiem był tylko on) chcieli się pobrać w UK? 1940-1945?:)

„Nader dotkliwe utrudnienie wprowadził rząd GG. w sprawy małżeńskie po wydaniu kart rozpoznawczych (Kenkarty). Trudność pojawiła się wtedy, gdy rząd zarządzeniem z dnia 1 września 1943 r. zabronił udzielać ślubów tym osobom, które nie posiadały kart rozpoznawczych. Numer karty rozpoznawczej miał być wpisany do protokołu przedślubnego. Zarządzenie to utrudniało zawieranie ślubów ukrywającym się.
Uniemożliwiało zawieranie małżeństw robotnikom polskim, przyjeżdżającym ze „Starej” Rzeszy specjalnie celem zawarcia małżeństwa w ojczyźnie, gdyż w miejscu ich pracy Polakom żenić się nie było wolno; robotnicy ci zamiast kart rozpoznawczych posiadali tylko karty pracy. Trudniej było na wypadek obowiązywania tego przepisu dawać śluby tym, którzy przyjeżdżali do Krakowa z terenu diecezji przyłączonego do Rzeszy, gdzie nowożeńców obowiązywała wysoka granica wieku”
Krzysztof

tak, masz rację, jakiś fragment jest, choć moim zdaniem opracowanie nie dotyczy GG - jak napisałem poprzednio

przy okazji - jeśli się nadarzy - popatrzę na protokoły przedślubne
bym nie przesadzał z tym problemem, zdobycie kenkarty to nie był jakiś ból
owszem, zgryz może być - próbowałem do kilku małżeństw zawartych przez osoby na fałszywej tożsamości żyjące w czasie wojny dotrzeć
chyba np kpt Stefan Głogowski zawierał związek małżeński jako Malinowski (tzn tego nie jestem pewny)

włączone do Rzeszy to jednak głównie inne zagadnienia- USCe cywilne (nikt nie potrafił mi pomóc w zidentyfikowaniu siedzib:) i dekretowe potraktowanie tych małżeństw po wojnie:(

GG to jednak "klasyczne" wyznaniowe USC - z zastrzeżeniem j.w. tj przydałoby się zbadać (ale na dostęp do M 39-45 jeszcze poczekamy) na przykładach kwestie pod jakimi tożsamościami młodzi występowali
a choćby case aresztowań w Św. Aleksandrze podczas ślubu

pozdrawiam:)

Bardzo ciekawy artykuł.
dziekuję za dodanie

Interesujący te w kontekście skutków przyznawania się do określonych narodowości.

PS
Krzystof wysłałem Ci kiedyś PW...