Temat: "Katastrofa kolejowa pod Dęblinem w czasie II Wojny Światowe"*
Witam!
Czy jest ktoś z Dęblina albo ma dużo wiadomości z tamtego terenu?
W czasie II wojny światowej brat mojego dziadka Józef Mazur jechał wraz z najmłodszą córką Jadwigą z Warszawy do Lublina w celu odwiedzenia swojego brata w Maciejowie i podobno zginął w katastrofie kolejowej i ślad po nim zaginął.
Pozostali członkowie rodziny 2 synów i córka oraz żona podobno zginęli w Powstaniu Warszawskim w 1944 r.
Też nie mamy żadnych wiadomości. Tylko w jednym przypadku odnalazłam jakiś ślad, że jeden syn zginął w Powstaniu, zgadza się nazwisko, rok urodzenia oraz miejsce urodzenia, więc może to być on.
Może ktoś wie gdzie są jakieś informacje o tej katastrofie kolejowej lu jakiekolwiek informacje.
Z góry bardzo dziękuję!
* moderacja tematu [Sianin_1948]
Mazur Józef i katastrofa kolejowa pod Dęblinem (II WŚ)
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Krystyna_M

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 18 sty 2008, 16:20
- alicja_firmanty

- Posty: 78
- Rejestracja: ndz 14 maja 2017, 16:16
- Lokalizacja: Gdańsk
Mazur Józef i katastrofa kolejowa pod Dęblinem (II WŚ)
Czy na pewno chodzi o Dęblin? Bo ja, poszukując inf. o katastrofach kolejowych z czasów II wojny( ktoś z rodziny brał w takiej udział, ale gdzie-nie wiem) natrafiłam na inf. o katastrofie na Lubelszczyźnie na początku wojny, ale chodziło o okolice Kraśnika. Jest o niej artykuł w Gazecie Wyborczej z 2006 r. Katastrofa miała miejsce we wrześniu 1939 roku. Załączam link : http://lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,3604799.html
Pozdrawiam
Alicja
Pozdrawiam
Alicja
-
Krystyna_M

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 18 sty 2008, 16:20
Mazur Józef i katastrofa kolejowa pod Dęblinem (II WŚ)
Witam!
Może to być jakiś ślad, bo podobno na początku wojny a jechał z Warszawy do Lublina. Nie mam kogo pytać bo starsi członkowie rodziny już dawno nie żyją. Nie wiem jak wówczas tam pociągi jeździły. Być może do Kraśnika, bo brat mieszkał w Maciejowie Starym. Z Lublina też trudno się dostać było, bo odległość ok. 40 km może łatwiej było się dostać z Kraśnika?
Szkoda, że nie ma całego tekstu artykułu, jak to można uzyskać?
Pozdrawiam!
Krystyna
Może to być jakiś ślad, bo podobno na początku wojny a jechał z Warszawy do Lublina. Nie mam kogo pytać bo starsi członkowie rodziny już dawno nie żyją. Nie wiem jak wówczas tam pociągi jeździły. Być może do Kraśnika, bo brat mieszkał w Maciejowie Starym. Z Lublina też trudno się dostać było, bo odległość ok. 40 km może łatwiej było się dostać z Kraśnika?
Szkoda, że nie ma całego tekstu artykułu, jak to można uzyskać?
Pozdrawiam!
Krystyna