Witam, zostawię to tu bardzo ciekawa lektura.
W meldunkowych znajdziemy między innymi :
- Wyroki na ludziach sprzyjających wladzy ludowej.
- Wyroki na milicjantach i sowietach
- troche spraw karnych
- co mnie najbardziej zdziwiło (meldunki przecież pisali komuniści polscy) są meldunki o nadużyciach i zbrodniach wojsk sowieckich.
Przejrzałem powiat sokólski i miałem wrażenie ,że czytam zajmującą książkę.
Donosze, że na terenie tut.powiatu ...............
https://szukajwarchiwach.pl/search?q=[M ... =15&page=1
Pozdrawiam
Marian
Meldunki sytuacyjne M.O. 1945r,powiaty podlaskie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen
- piotr_nojszewski

- Posty: 1667
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Meldunki sytuacyjne M.O. 1945r,powiaty podlaskie
Materiał faktycznie super ciekawy.
Ale i smutny bo pokazuje prawdziwy obraz tych lat choć z jednej strony.
Spotkałem się we wspomnieniach ze zdaniem, ze bezpieczniej było "za Niemca".
Ale "wyroki" to chyba nieadekwatne słowo. Sorki, ale zabijanie kogoś za "sprzyjanie" to raczej morderstwo.
Nie wiem czemu Cię dziwi, że pisano o tym co robią Sowieci. O tym nie pisano w gazetach ale rejestrowano i raportowano. Z tego co pamiętam były przypadki walk między MO a Sowietami. A często nie było wiadomo czy to maruderzy, dezerterzy czy "regularne" oddziały.
Ale i smutny bo pokazuje prawdziwy obraz tych lat choć z jednej strony.
Spotkałem się we wspomnieniach ze zdaniem, ze bezpieczniej było "za Niemca".
Ale "wyroki" to chyba nieadekwatne słowo. Sorki, ale zabijanie kogoś za "sprzyjanie" to raczej morderstwo.
Nie wiem czemu Cię dziwi, że pisano o tym co robią Sowieci. O tym nie pisano w gazetach ale rejestrowano i raportowano. Z tego co pamiętam były przypadki walk między MO a Sowietami. A często nie było wiadomo czy to maruderzy, dezerterzy czy "regularne" oddziały.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
Nie zapominajmy o tym,że to tylko jedna strona medalu, to notatki i meldunki sporządzane tylko przez urzędników nowej władzy.
Z jednym się zgodzę,ten okres dla zwykłego Kowalskiego w zasadzie był bardzo niebezpieczny.Z jednej strony władza kusiła przywilejami,
z drugiej strony kula w łeb dla sprzyjających i zdrajców od chłopców z lasu. A jeszcze Sowieci i Słoninnicy zabiorą ostatnie.
Marian
Z jednym się zgodzę,ten okres dla zwykłego Kowalskiego w zasadzie był bardzo niebezpieczny.Z jednej strony władza kusiła przywilejami,
z drugiej strony kula w łeb dla sprzyjających i zdrajców od chłopców z lasu. A jeszcze Sowieci i Słoninnicy zabiorą ostatnie.
Marian