Strona 1 z 2

Książka o praprababci jako praca dyplomowa

: wt 27 lis 2018, 23:29
autor: hagi26
Dobry wieczór wszystkim!

Chciałam się podzielić z wami moją małą inicjatywą - jeśli założyłam wątek w złym miejscu, to przepraszam, ale wydawało mi się umieszczenie tego tutaj najbardziej logiczne.

Jestem na piątym roku studiów magisterskich - specjalizacja grafika projektowa - Wydział Sztuk Pięknych.
Piąty rok to oczywiście czas pracy magisterskiej - w moim przypadku dyplomu artystycznego - i musiałam wybrać temat. Po długim namyśle, postanowiłam poświęcić go mojej praprababci Rozalii i stworzyć książkę - z moim tekstem, składem oraz ilustracjami. Promotorzy się zgodzili, są zaintrygowani - praca wre.

Dlaczego praprababcia Rozalia? Co takiego uczyniła? To w moim przypadku złe pytanie.
Badaniem jej osoby zajmuję się od dwóch lat - chyba nie ma na ten moment na świecie osoby, która wiedziałaby o niej więcej. Dla niej jeździłam po Polsce i prowadziłam rozmowy z dalekim kuzynostwem mojej babci. Odwiedzałam cmentarze, pisałam do urzędów i parafii.
Rozalia urodziła siódemkę dzieci jako niezamężna matka. Prawdopodobnie miała stałego partnera, który był związany z dworkiem, na którym pracowała. Niektórzy mówili, że był nim stangret, inni, że sam dziedzic - już nigdy pewnie do tego nie dojdę.

Jednakże ustaliłam wiele innych faktów na temat całej rozpiętości jej życia. Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie mam żadnych powodów do dumy, przecież rodziła bękarty i nie była jedyna taka na świecie - ale tu nie chodzi o dumę. Moja praprababcia nie ma grobu - leży pewnie na nim już jakiś inny. Nikt nie ma jej zdjęć, praktycznie przepadła o niej pamięć. Samotnie, o własnych siłach wychowała piątkę swoich dzieci na wykształconych i dobrych ludzi (Dwójka zmarła w dzieciństwie). To mój znicz dla niej, który symbolicznie będzie się palił.

Oto fragmenty ilustracji oraz pełne rozkładówki, zaprojektowanie, narysowane i złożone prze ze mnie. Książka będzie mieć tytuł "Róże Rozalii".

https://drive.google.com/file/d/1MD5nXh ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1DdK6_D ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1WGYoN9 ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1ywTbT9 ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1aKwU_e ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1S17f_7 ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1i2KKYT ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1kLervd ... sp=sharing

Jestem ciekawa, co o tym sądzicie!
Trzymajcie kciuki!

: śr 28 lis 2018, 00:31
autor: Faustyna
Witam!

Gratuluję świetnego pomysłu !!! Uważam ,że życie każdego człowieka wart jest naszego pochylenia a szczególnie jeżeli dotyczyło naszych przodków, ich losy są dla nas najważniejsze nawet jak były trudne i zawiłe.

Pozdrawiam i powodzenia w tworzeniu.

Elżbieta.

: śr 28 lis 2018, 07:03
autor: Dorota_Mazurek
Pomysł ciekawy. Zastanawia mnie natomiast,czemu skoro są to "Róże Rozalii", to przewodnim motywem na okładce są maki, a na kolejnych kartach inne rośliny. Oczywiście, to Twój pomysł i wykonanie.
Pozdrawiam
Dorota

: śr 28 lis 2018, 08:32
autor: sbasiacz
Najlepszy sposób na "uwiecznienie" i podziękowanie dla Prababci,
pomysł i wykonanie oryginalne, mnie bardzo się podoba, trzymam kciuki!
pozdrawiam
Basia S

: śr 28 lis 2018, 08:42
autor: hagi26
Pani Doroto,
na okładce na naszywkach są róże, a półprzezroczyste są maki jako dopełnienie. Na wszystkich innych rozkładówkach również są róże + inne kwiaty.

: śr 28 lis 2018, 09:16
autor: mszatilo
Piękne grafiki! Jaką planujesz treść - ściśle historyczną i opartą na źródłach, czy literacką opowieść o Rozalii gdzie dokumenty są tłem?

Michał

: śr 28 lis 2018, 09:22
autor: hagi26
Ściśle historyczną + teorie i legendy rodzinne, które również mają swojego rodzaju wartość. Chcę, żeby to był jak najbardziej rzeczowy tekst, mówiący o prawdziwym jej życiu w jak najmożliwiej bliskim stopniu.

: śr 28 lis 2018, 09:23
autor: Anna_Stańczak
Gratuluję Doroto
Nieco inne podejście do przeszłości.
Uważam ze każde drzewko genealogiczne powinno mieć dobrą oprawę graficzną.
Wtedy lepiej i chętniej się je podlewa pamięcią.
Ja też pracuję nad moim dużym drzewem i powinienem nawiązać współprace z grafikiem.
Czy zechcesz się przyłączyć ?
Zbigniew Stańczak

: śr 28 lis 2018, 09:27
autor: EwaMolly
Wspaniała praca!
Pokażesz również skończony projekt?

: śr 28 lis 2018, 10:29
autor: Katarzyna_GT
Piękne :-)

: śr 28 lis 2018, 11:24
autor: Barbara_Domagała
Ślicznie :) Kibicuję :)

: śr 28 lis 2018, 12:17
autor: Karbowska_Marianna
Tak... mam też prababkę z nieślubnym potomstwem. Właśnie indeksuję parafię, w której przychodziły na świat jej dzieci. Ona również była służącą w wiejskim majątku. Indeksując akty urodzonych zauważyłam, że wszystkie nieślubne dzieci były właśnie dziećmi służących. Jestem wdzięczna mojej prababce za odwagę urodzenia "bękartów" bo dzięki jej odwadze JESTEM. Polecam Ci najnowszą książkę Joanny Kuciel-Frydryszak pt: "Służące do wszystkiego" z której dowiesz się wiele, wiele, wiele o życiu naszych PRABABEK - SŁUŻĄCYCH. Gratuluję tematu pracy dyplomowej. To świetny pomysł na pomnik dla nieznanych, a tak bliskich. Powodzenia. Marianna

: śr 28 lis 2018, 15:25
autor: kasiasmialek
BRAWO

: czw 29 lis 2018, 00:01
autor: hagi26
Dziękuję! A "Służące do wszystkiego" właśnie czytam. Robotnice na wsi, a w mieście to jednak inne pary kaloszy - tak myślę. Niemniej - matki bękartów - które wychowały i zatrzymały przy sobie potomstwo musiały mieć ogromną siłę woli. Dziękuję wszystkim za miłe słowa!

: czw 29 lis 2018, 07:32
autor: Wojciechowska_Ewka
Kamilo,
Trzymam za Ciebie kciuki. Historia bliska mojemu sercu i podobna do historii mojej prababci Wiktorii. z okolic Krasnegostawu. Ten "pomnik" należy się wszystkim naszym babciom, które stawiły czoła tak trudnemu życiu...
Pozdrawiam
ewa