Strona 1 z 1

Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: ndz 31 mar 2019, 22:38
autor: elewina
Dobry wieczór, nie jestem pewna czy aby w dobrym wątku zamieściłam swoje pytanie, za co z góry przepraszam. Od dłuższego czasu poszukuję informacji o losach mojego pradziadka z kaszub, który został w czasie II WŚ przymusowo wcielony do armii niemieckiej. Niestety nie powrócił. Moja babcia opowiadała, że w latach 90 przyszli do niej ludzie, którzy wiedzieli co się z pradziadkiem stało i mieli zdjęcie jego grobu. Babcia dowiedziała się też, że niby zginął za dezercję. Podobno należało się jej odszkodaowanie, którego nawet nie dostała. Nikt nie zainteresował się tym tematem szerzej, dopiero teraz ja, a babcia niestety już nie żyje. Proszę mi powiedzieć czy ktoś z Państawa spotkał się z czymś takim? Nie mam potwierdzenia czy opowieść tych ludzi była prawdziwa. Pisałam do rożnych instytucji, nawet do Niemiec i wszędzię odpisano mi, że nic nie mają. Czekam jeszcze na wiadomość od Czerwonego Krzyża. W IPN znalazłam akta w sprawie za uznanie pradziadka za zmarłego, także czekam aż mi je udostępnią. Pisałam do ITS, DD-wast, IPN, volksbund. Bardzo proszę o poradę, wskazówkę.

Ewelina

Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: ndz 31 mar 2019, 22:42
autor: Sroczyński_Włodzimierz
a możesz przybliżyć temat "akta sprawy o uznanie za zmarłego przechowywane w IPN" ..dlaczego w IPN, nie w sądzie albo AP?
Czerwony Krzyż tj PCK to b. dobry wybór, trzeba poczekać, czasem warto dopytać co sprawdzili (dokładnie co) jeśli nie znaleźli

Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: ndz 31 mar 2019, 22:51
autor: elewina
Dziękuję za wskazówkę, przepraszam za pomyłkę pisałam do PCK i cierpliwie czekam. W oddziale Archiwum IPN w Gdańsku znalazłam cytuję ,, Akta w sprawie o uznanie Jana Koszałki za zmarłego". Sprawa toczyła się w sądzie grodzkim powiatowym zaraz po wojnie chyba w 1948/49. Moja prababcia zmarła przed wybuchem II WŚ, pradziadek nie wrócił z wojny, moja babcia z rodzeństwem została bez prawnego opiekuna. Sama jestem ciekawa co jest tam zawarte, a jest o ile się nie myle 16 stron a sprawa toczyła się rok czasu.

Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: ndz 31 mar 2019, 22:58
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Sąd Grodzki, rozumiem - standard
tylko dlaczego do IPN nie do AP? tu też bym dopytał z jakiej przyczyny i skąd IPN dostał / odziedziczył
może było śledztwo przez GKomisję w sprawie czy p-ko (zbrodni sądowej skazania? innej?) może nadal jest , może zawieszone
w zasadzie to akta powinni zwrócić do APu chyba...tzn ja nie widzę - poza śledztwem / pionem prokuratorskim, żeby to w IPN było

Re: Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: ndz 31 mar 2019, 23:54
autor: Tomasz_Lenczewski
Rok temu poszukiwałem danych o jednym z Massalskich. Akta były zarówno w IPN, jak i w AP. Szybciej dostałem skrót, wyciąg z AP, bo nie chciało mi się ściągać do Warszawy akt IPN. Ów MSsalski zginał w obozie koncentracyjnym w Niemczech, gdzie trafił do KL. To co mi przesłano to zeznania świadków przed SG, które pozwoliły wyjaśnić okoliczności śmierci.
Sroczyński_Włodzimierz pisze:Sąd Grodzki, rozumiem - standard
tylko dlaczego do IPN nie do AP? tu też bym dopytał z jakiej przyczyny i skąd IPN dostał / odziedziczył
może było śledztwo przez GKomisję w sprawie czy p-ko (zbrodni sądowej skazania? innej?) może nadal jest , może zawieszone
w zasadzie to akta powinni zwrócić do APu chyba...tzn ja nie widzę - poza śledztwem / pionem prokuratorskim, żeby to w IPN było

Re: Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: pn 01 kwie 2019, 00:05
autor: Sroczyński_Włodzimierz
odrzucając bilokację zostaje kopia w IPN albo jakieś inne
nie widzę innego rozwiązania:(
dotychczas widziałem akta ( a były w jednym egz. sporządzane) w AP
nie wyciągi - akta (jeden AP, dwa oddziały), zdjęcia akt ( z dwóch lub trzech innych APów) SGrodzkich - też KLe, sprawy 46-48, w tym jedna podłączona pod inne akta innej sprawy ( nie było w wykazie), druga odwołanie Prokurstorii - SO zdaje się
APowski zasób nie wyciągi, akta

Re: Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: pn 01 kwie 2019, 16:14
autor: Tomasz_Lenczewski
Niestety nie miałem możności się o tym przekonać, bo zrezygnowałem wyjątkowo z IPN po uznaniu przez AP, ze jednak mogę zapoznać się z aktami obcej mi osoby. Najpierw odmówiono mi zasłaniając się przepisami prawa. To było jeszcze przed RODO. Sa to akta sądowe wytworzone w 1945-1946 r. Zdaje się była mowa o upływie 75 lat. Pozdrawiam

: pn 01 kwie 2019, 16:22
autor: Sroczyński_Włodzimierz
to chyba z czystym sumieniem można poradzić Ewelinie, by sprawdziła w którym AP (raczej sąd już zdał) są akta sprawy jej wstępnego
wystąpiła o udostępnienie, obejrzała, skopiowała, a później porównała z tym co ma IPN (nie rezygnując z już uruchomianej procedury przez IPN)

: pn 01 kwie 2019, 16:25
autor: Tomasz_Lenczewski
Właśnie to by było dobrą konfrontacją materiału i wyjaśniłoby sprawę na przyszłość.

: pn 01 kwie 2019, 23:11
autor: elewina
Bardzo dziękuję za wskazówki i rady. Niestety AP w Gdyni takowych dokumentów nie posiada, pisałam do nich ostatnio. Dokumentu z IPN i PCK to moja chyba moja jedyna opcja na odkrycie prawdy. Możliwe, że w archiwum w sądzie w Wejherowaie moja coś jeszcze. Nie wiem czy mam nawet szansę aby coś od nich wyciągnąć. Dziękuję jeszcze raz za pomoc 😊

: pn 01 kwie 2019, 23:44
autor: Sroczyński_Włodzimierz
tzn sygnatury sprawy i określenia sądu nie masz?
poznasz po udostępnieniu przez IPN, zobaczymy wtedy co znaczy "nie posiada takowych" i czy powinno to być AP w Gdyni
ja tam widzę, że "takowe posiada" (sądząc po sygnaturach spraw / dawnych sygnaturach archiwalnych)
https://szukajwarchiwach.pl/93/150/0/-/39#tabJednostka

Re: Szukam informacji o zaginionym pradziadku podczas II WŚ

: wt 02 kwie 2019, 09:24
autor: piksa_ludwik
elewina pisze:Dobry wieczór, nie jestem pewna czy aby w dobrym wątku zamieściłam swoje pytanie, za co z góry przepraszam. Od dłuższego czasu poszukuję informacji o losach mojego pradziadka z kaszub, który został w czasie II WŚ przymusowo wcielony do armii niemieckiej.
Ewelina
Jest w Niemczech (chyba pod Berlinem) archiwum Wermachtu gdzie możliwy się z niską opłatą a czasem i za darmo dostęp do danych o żołnierzach.
O ile sie nie mylę to ktoś w PTG w Gdańsku doskonale ma to opracowane.

: wt 02 kwie 2019, 09:38
autor: elewina
Sroczyński_Włodzimierz pisze:tzn sygnatury sprawy i określenia sądu nie masz?
poznasz po udostępnieniu przez IPN, zobaczymy wtedy co znaczy "nie posiada takowych" i czy powinno to być AP w Gdyni
ja tam widzę, że "takowe posiada" (sądząc po sygnaturach spraw / dawnych sygnaturach archiwalnych)
https://szukajwarchiwach.pl/93/150/0/-/39#tabJednostka

mam starą sygnaturę sądu z Wejherowa. W styczniu pisałam do AP w Gdyni o sprawdzenie dla mnie dokumentów z powiatu Wejherowo i Morskiego i jedynie co mi znależli to projekt budowy domu mieszkalnego mojego pradziadka. Dlatego napisałam, że nic nie mają. Liczyłam na wnioski do kennkart czy spis poborowych itd. Niestety nic nie mają. Wczoraj dostałam pismo z IPN iż rozpatrzyli mój wniosek pozytywnie, pozostaje tylko czekać aż mnie wezwą po odbiór kopii do mojego oddziału. Pewnie, że wolałabym odnależć to w AP, bo było by dużo szybciej. Dziękuję Panu za wskazówkę. Sygnatura sprawy Jana Koszalki jaką mają w AP w Gdyni nie zgadza się niestety z moją i rok trwania sprawy też nie. Może sprawa jest niezakończona ? Dziękuję za okazaną pomoc i wskazówki :)

: wt 02 kwie 2019, 13:21
autor: Sroczyński_Włodzimierz
może jednak inny sąd, skoro są akta (w AP) z SGrodzwGdyni o danej sygnaturze , ale są to akta innej sprawy.

: wt 02 kwie 2019, 15:36
autor: mirkokos
Dzien dobry,
jak byl w niemieckim wojsku podczas drugiej wojny swiatowej i wiesz date urodzenia nazwisko i imie to tylko moze pomoc Deutsche Dienstelle teraz jest to przeniesione Bundesarchiv i to jest Berlinie.
Ja tez tak odszukalem od mojego dziadka brata ktory był na wojnie i zaginal .
Probowałem tez przez Czerwony Krzyz ale oni nic nie pomogło. Poten napisac trzeba wniosek i po roku otrzymałem wiadomosc gdzie zginał i gdzie lezy. Probowała to przedtem rodzina ale bezkutecznie, moze nie byly to lata gdzie internet tak działał i papierkow nie przeszukiwali tak.
Mowili ze zginal na minie i go nie odszukali a on styczniu 1945 zginal na wegrzech i tam był pochowany i w latach 80 przeniesli go Slowacji na niemiecki cmentarz zolnierzy Veezer i tam lezy do tej pory.
Do roku powinno sie wiedziec czy ta osoba jest odnaleziona czy nie
Jezeli Tobie zalezy to warto sprubowac. Teraz czekam na papiery gdzie dokladnie sluzyl i jak zginal. Ale czas oczekiwania jest 2 lata i to u mnie minal teraz maja mi nastepny tygodniach przyszłac.
Jezeli jestes zainteresowana to zkontaktuj sie ze mna i napisz mi na PW e mail albo telefon to wytłumacze dokładniej jakie kroki muszisz podjac.
Ja mieszkam w niemczech wrzie czego prztłumaczeniem moge tez pomoc