Trafiłam na ciekawy przypadek zapisów metrykalnych tj. 2 akty urodzenia i akt zgonu tej samej osoby.
Trochę szczegółów, ułożonych chronologicznie wg. dat zgłoszenia zdarzenia:
Akt zgonu Raciążek nr 168 z 1900
27.12.1900/09.01.1901 o godz. 15:00 zgłoszono zgon w tym dniu o godzinie 06:00 dziecka mającego 3 dni
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2bbd385f64dcc457
Akt urodzenia Raciążek nr 272 z 1900
28.12.1900/10.01.1901 o godz. 14:00 ojciec i 2 świadków (jeden z nich - jak wynika z tego aktu ojciec chrzestny dziecka - dzień wcześniej zgłaszał zgon tego dziecka) zgłosili urodzenie dziecka w dniu 25.12.1900/07.01.1901 o godz. 05:00. Dziecko ochrzczone zostało 26.12.1900/08.01.1901
https://www.fotosik.pl/zdjecie/779c202266ff8228
Akt urodzenia Raciążek nr 4 z 1901
02.01.1901/15.01.1901 o godz. 14:00 te same osoby ponownie zgłosiły urodzenie tego samego dziecka, dziecko zostało ponownie ochrzczone tego dnia.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4372c3c631cb7a7b
Jedyna różnica w obu aktach urodzenia oprócz oczywiście dat zgłoszenia/chrztu to różne nazwiska matki chrzestnej dziecka.
Wszystkich 3 sakramentów udzielał ten sam ksiądz w tej samej parafii, wszystko działo się w ciągu jednego tygodnia, dlaczego więc pierwszy akt urodzenia zapisany jest później niż akt zgonu, dlaczego ponownie ochrzcił to samo dziecko?
Ciekawa jestem Waszych opinii co może być przyczyną takiego metrykalnego zamieszania
Urszula Borchardt
Metrykalny przekładaniec
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Borchardt_Urszula

- Posty: 24
- Rejestracja: pn 15 paź 2012, 19:03
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
-
Szczepaniak_Tomasz

- Posty: 218
- Rejestracja: wt 30 sty 2007, 17:56