Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Wzajemna pomoc w tworzenie drzewa genealogicznego, dyskusje o genealogicznych programach , opowiadania historyczno-genealogiczne o rodzinie , nasze blogi genealogiczne...

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Szukając informacji o pisarzu i podróżniku Ossendowskim, który był niezmiernie popularny w okresie międzywojennym a w PRL skazanym na zapomnienie, miałam wrażenie, że jego życiorys tak naprawdę zaczyna się w 1918 roku a przedtem to w sumie nie bardzo wiadomo, co robił.
Postanowiłam dla własnej ciekawości zdobyć nieco więcej informacji o młodości pisarza, jego pochodzeniu i rodzinie. Dziś mogę zaprezentować pierwszy fresk. Być może kiedyś uda mi się zdobyć więcej informacji i zapełnić białe plamy w życiorysie tej fascynującej postaci.
Szkoda, aby jego życiorys rozważać tylko w kategorii strażnika skarbu Krwawego Barona.

http://ewa-rembikowska.szkolanawigatoro ... -wynajecia
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

z uśmiechem do bywających w brwinowskiej kancelarii parafialnej o sprawdzenie czy jest AZ z 1945
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Warto byłoby. Ciekawe, że pan Michałowski, który długie lata jeździł po Rosji śladami pisarza i nawet miał dostęp (podobno) do różnych tajnych dokumentów w tajnych archiwach, to jednak nie wpadł na taki pomysł, by odnaleźć w Lucynie akt urodzenia Ossendowskiego, ewentualnie w Petersburgu a może w Tomsku akt jego małżeństwa z Anną. Takie podstawy. .
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Zawsze warto przy badaniu dalszych losów sprawdzić rodziców chrzestnych, świadków małżeństwa - także rodziców. Czasem wychodzą ciekawe powiązania:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Na pewno. W tym przypadku aż by się prosiło, aby zindeksować akta metrykalne parafii w Lucynie i Rzeżycy, o ile takowe się zachowały. Ale jest to gubernia witebska już poza naszymi granicami.
Awatar użytkownika
Tomasz_Lenczewski

Sympatyk
Posty: 2237
Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Tomasz_Lenczewski »

Być może akta były wtedy trudno dostępne, choć sądząc po współczesnych historykach (Cenckiewicz) nadal panuje niedocenianie aktów genealogicznych, co wcześniej czy później wychodzi. Co do Ossendowskiego to nie tylko on był zamieszany w ów skarb barona. Drugą nie mniej frapującą postacią był Kamil Giżycki, któremu bezboleśnie udało się przeżyć czasy stalinowskie.
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Rembikowska_Ewa »

U Cenckiewicza niedocenianie aktów wyszło przy okazji jego pracy o Tadeuszu Katelbachu. Podał, że jego ojciec zmarł w 1920, czy 21 roku, co jest nieprawdą. Niby mała rzecz a niesmak pozostaje, bo akurat data ta jest łatwa do sprawdzenia. Kamil Giżycki z tego co czytałam był bardziej zaangażowały w aferę z Krwawym Baronem i tym samym lepiej poinformowany, ale na wszelki wypadek siedział cicho i się nie ujawniał opinii publicznej.
Co akt z Lucyna i Rzeżycy to mam absolutną niejasność. Nie udało mi się niczego dowiedzieć w tamtejszym oddziale Związku Polaków na Łowie.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

co do lokalizacji, domu i tematów związanych: choć to nie Moskwa a Petersburg, to warto zapytać poprzez formularz
https://genealodzy.pl/pmBOX-replypmsg-s ... B6le.phtml
i zgadzam się całkowicie, że "skarb Krwawego Barona" to nie ten skarb o który pewnie wtedy chodziło
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Dla fanów Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Dzięki. Ossendowski niewiele miał wspólnego z Moskwą, natomiast bardzo dużo z Petersburgiem.
andompol

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 148
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 01:38

Post autor: andompol »

Dziękuję za informacje o Antonim Ferdynandzie Ossendowskim. Niedawno czytałem "Białego kapitana" i "Przez kraj...". Zacząłem czytać "Lenina".

Zacząłem czytać "Wielkie safari Antoniego O." Witolda S. Michałowskiego.

Niedawno też dowiedziałem sie, że moja praprababcia to Anna Osędowska/Osendowska z pogranicza Kujaw i Mazowsza. Nie wiem czy spokrewniona z pisarzem. Pewnie nie.

Może coś więcej wiadomo o "moich" Osędowskich?
Andrzej
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Co do Michałowskiego, to on był mniej więcej takim samym gawędziarzem jak Ossendowski. Trzymanie się faktów nie było jego najmocniejszą stroną. Lubił ponieść się fantazjom. Mnie na przykład rozbawiło, gdy napisał, że de Witte zabrał Ossendowskiego na negocjacje do USA w sprawie pokoju z Japonią. Oczywiście sprawdziłam sobie różne fakty i wyszło mi, że było to niemożliwe. Więcej jest takich kwiatków.

Ród Ossendowskich - jak pisałam - wywodzi się z Osędowic powiatu łęczyckiego. Osoby wywodzące się z tego rodu pisały się różnie, na przykład w akcie zgonu stryjka Ferdynanda mamy Ossędowski. Niewykluczone, że wszyscy Ossendowscy są jednak ze sobą spokrewnieni. Dużo pracy przed panem.
Irena_Powiśle

Sympatyk
Ekspert
Posty: 2432
Rejestracja: sob 22 paź 2016, 23:36

Post autor: Irena_Powiśle »

nie jest to "wydanie naukowe",
ale można coś z tego odczytać., np
Я в своё время в Омском областном архиве проштудировал всю подшивку большой газеты "Русская Армия" в поисках нормативных актов, опубликованных на её страницах. К сожалению, в то время я не знал, что в ней публиковался Антон Оссендовский, а потому не относящиеся к предмету поиска статьи пролистывал, не вникая в содержание. Сейчас вспоминаю об этом с сожалением

https://alexa-bell.livejournal.com/75418.html
nie jest to czasy z młodości pisarza, rok 1919, nie znam czy jest ten okres interesującym. Moskwa to była wcześniej.
Jabym poszukała w archiwum historyczne Omska, Tomska, gdzie pracował na uniwersytecie technologicznym, w archiwum historyczne miasta Spb w zespołach uniwersyteta i w GARF'e, bo tam trafiły zbiory dotyczące białogwardzistów.
Z powodu aktów metrykalnych.
Szukałam ostatnio w wojskowym teczkę na osobę, znalazłam numer zespołu ect i była ta osoba wymieniona w zespołach Akademii Medycznej w Spb. Okazało się że w tej teczce-jednosce nie było nic oprócz kopii AU w wersjach łacińskiej i rosyjskiej. Na Wołyniu, początek wieku XIX z klasztora.

Chodzi o to że te akta metrykalne, raczej kopie albo odpisy mogą być gdziekolwiek. Nikt nie zna gdzie.
nawet jeśli oryginały były spalone. Tym bardziej z terenów pod okupacją w czasie II WŚ.

Irena
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Dziękuję za link. Nie trafiłam na tę stronę. Też myślę, że aby tak na serio zabrać się za biografię Ossendowskiego trzeba by odwiedzić archiwa w Omsku, Tomsku, Władywostoku i na pewno w Petersburgu i Rydze.
Jego stryj Aleksander ukończył Wojskową Akademię Medyczną. Drugi stryj Władysław też był lekarzem. W 1916 roku był ordynatorem szpitala w Rydze, gdzie też zmarł jego ojciec a dziadek Antoniego Ferdynanda.
Trochę to szukanie igły w stogu siana.
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Przejrzałem pobieżnie urodzenia z Lucyna z 1876 r., ale AU Antoniego Ferdynanda nie znalazłem.
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... 2266:15134
Zresztą w 1875, 1877 i 1878 r. też:
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... 2266:15131
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... 2266:15138
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... 2266:15141

Jeśli chodzi o wcześniejsze pokolenie, to przejrzałem urodzenia i znalazłem dzieci Ignacego i Zuzanny, ale nie było wśród nich Marcina (może urodził się w innej miejscowości).

Feliks Franciszek Ignacy, * Lucyn 21 IV 1842 (urodzeni Ignacy i Zuzanna z Wierzbickich Osędowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=17 (# 71)
Waleria Wiktoria Maria, * Lucyn 27 XII 1845 (urodzeni Ignacy i Zuzanna Ossędowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... id=1&pid=5 (1846 # 4)
Mikołaj Fortunat, * Lucyn 3 III 1848 (urodzeni Ignacy i Zuzanna z Wierzbickich Ossądowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=11 (# 57)
Teresa Maria, * Lucyn 30 VIII 1850 (urodzeni Ignacy i Zuzanna z Wierzbickich Osądowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=28 (# 141)
Jadwiga Maria, * Lucyn 3 IV 1852 (sekretarz gubernialny Ignacy i jego żona Zuzanna z Wierzbickich Ossondowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=18 (# 69)
Władysław, * Lucyn 1 IV 1858 (urodzeni Ignacy i Zuzanna [ze] Świerzbickich Ossendowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=13 (# 64)
Aleksander Jan, * Lucyn 10 V 1860 (urodzeni Ignacy i Zuzanna ze Świerzbickich Ossendowscy)
https://www.raduraksti.arhivi.lv/object ... d=1&pid=16 (# 89)

* * *

W 1859 r. Ignacy Osendowski (sekretarz kolegialny) był sekretarzem sądu powiatowego w Lucynie.
https://books.google.pl/books?hl=pl&id= ... B9&f=false
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Awatar użytkownika
Rembikowska_Ewa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 49
Rejestracja: czw 08 kwie 2010, 22:22

Post autor: Rembikowska_Ewa »

Pięknie dziękuję a ja myślałam, że dziadkowie Ferdynanda mieli tylko trzech synów a tu kolejna niespodzianka.

Czy, aby przeglądać księgi te księgi, trzeba się zalogować?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze drzewa, Programy genealogiczne, Monografie o rodzinach”