Jeśli Niemcy nikogo nie zabili to Stypułki Giemzino mogą się pojawić tylko marginalnie, w tle innych działań.. Niezależnie od lektur radziłbym na początek popytać starych mieszkańców o działalność AK na tym terenie. A z pewnością w Stypułach AK istniało (w odróżnieniu choćby od moich Jamiołk, gdzie działało NSZ) . Mój teść Zdzisław Gwozdek w jednym ze swoich opracowań „Służby” wymienia w ramach obwodu Wysokie Mazowieckie pluton „Stypułki”
d-ca plut. Władysław Igliński, ps. „War”, kpr. pchr.;
z-ca d-cy plut. NN, ps. „Bez”, kpr. rez.;
d-ca 1 druż., NN, ps. „Kostrzewa”, kpr. rez.;
d-ca 2 druż., NN, ps. „Żak”, kpr. rez.
d-ca 3 druż., Stanisław Ożarowski, ps. „Dąb”, szereg.
O dowódcy plutonu z kolei pisze Józef Maroszek w „Dzieje powiatu Wysokie Mazowieckie”
http://pbc.biaman.pl/Content/56982/Maro ... ieckie.pdf
Igliński Władysław, ps. "War", urodzony w 1919 r. W konspiracji był od czerwca 1943 r. Niezależnie od prowadzenia tajnego nauczania był dowódcą plutonu na placówce Kobylin, który sam zorganizował. W 1944 r. dowodził kompanią konspiracyjnego 76. pułku piechoty. Posiadał kolejne stopnie: kaprala, plutonowego, sierżanta, podchorążego. Był odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami w listopadzie 1943 r., a Krzyżem Walecznych w sierpniu 1944 r.
Rozmawiając ze starymi mieszkańcami (spraktykowałem to wielokrotnie) można niekiedy usłyszeć bardzo ciekawe informacje.