Strona 1 z 1
W jakich księgach szukać testamentu?
: śr 30 gru 2020, 08:43
autor: Janusz_Dobrzynski
Proszę o pomoc w ewentualnym zlokalizowaniu testamentu.
Mój przodek sporządził go w 1717 a rok później został oblatowany na zamku w Mielniku, województwo podlaskie.
W jakich księgach zapisywano takie fakty?
Z góry dziękuję za jakąkolwiek reakcję.
W jakich księgach szukać testamentu?
: śr 30 gru 2020, 09:25
autor: jamiolkowski_jerzy
W księgach sądowych. Dla tych lat zwykle księgach grodzkich. Tyle , że mielnickie zachowały się chyba z lat do 1709. Proszę jednak mój wpis potraktować tylko jako jakąkolwiek reakcję bo mielnickich ksiąg nigdy nie przeglądałem.
A na podstawie czego ta informacja o testamencie z 1717 roku (gdzie?) i oblacie (czyli przeniesieniu wcześniejszego wpisu) do ksiąg mielnickich w 1718 roku?
: śr 30 gru 2020, 09:41
autor: marcin_kowal
Przeglądając sprawy z "Archiwum Kaczanowskiego" zauważylem "kilka" wpisów powołujących się na "księgi mielnickie". Podejrzewam, że były popularne (dla wywodów) właśnie ze względu na to, że ich ... nie było.
: śr 30 gru 2020, 09:43
autor: Ted_B
Witam!
Dorzucę swoje dwa grosze.
Oprócz ksiąg sądowych grodzkich testamenty w tym okresie zamieszczane były w księgach czynności biskupich. Dla diecezji krakowskiej są to księgi o sygnaturze AEP. Dla Podlasia trzeba szukać w odpowiedniej diecezji.
Pozdrawiam!
Tadek
: śr 30 gru 2020, 09:51
autor: Sroczyński_Włodzimierz
a nie z definicji taki dokument prywatny oblatowany lub wpisany przy otwarciu, a sporządzony niekoniecznie w księgach sądowych?
: śr 30 gru 2020, 09:54
autor: olerys
Jeśli testament dotyczył praw do majątku ziemskiego (wieś, folwark) to był składany (sporządzany) u notariusza (rejenta) afiliowanego przy właściwym terenowo Sądzie Ziemskim. Po śmierci testatora był procedowany przez ten sąd. Trzeba szukać w zachowanych aktach notarialnych i sądowych.
: śr 30 gru 2020, 09:59
autor: Sroczyński_Włodzimierz
a nie "mógł być" tzn zachowane wpisy nie świadczą o tym, że każdy był w kancelarii sądu spisany
złożony przy otwarciu - owszem
spisany - niekoniecznie
stąd np rzadko spotkamy kilka wersji - poznajemy ostateczną, najświeższą, obowiązującą
: śr 30 gru 2020, 10:16
autor: Janusz_Dobrzynski
Informacja o testamencie pochodzi z patentu szlacheckiego mojej rodziny. Mój przodek przekazuję wieś swojemu synowi ten swojemu synowi a wnuk testatora z 1717 sprzedaje ją osobie znanej z imienia i nazwiska w której herbarzu jest informacja o zakupie tejże wsi w 1733 roku. dziwi mnie trochę fakt iż od momentu sporządzenia testamentu a sprzedaży wsi przez wnuka pierwszego testatora miała zaledwie 16 lat. Druga zastanawiająca sprawa to fakt iż wspomniana wieś przez cały okres o którym mowa znajduje się innych rękach. Poruszałem już tą kwestię na forum i ponawiam pytanie czy mogło dojść do podania nieprawdziwych informacji przez moich przodków do celów legitymacji?
: śr 30 gru 2020, 10:49
autor: jamiolkowski_jerzy
Tylko przyczynek w sprawie hipotetycznych miejsc przechowywania testamentu W księgach biskupich były wpisywane testamenty na rzecz kościoła. Ale że zwykle przynajmniej część zapisów była np. na rzecz parafii to szansa że taki testament może być w archiwum diecezjalnym jest spora . Podejrzewam, ze gdyby już to byłoby w Archiwum Diecezjalnym w Siedlcach (spuścizna Janowa i diecezji łuckiej) Ale z kwerenda tam bym sie nie spieiszył. Okoliczności w tym przypadku samego patentu nakazują wstrzemięźliwość w poszukiwaniach . Praktycznie konfrontowałem takie „wywodowe” wpisy o przekazywanych wsiach z rzeczywistością kiedy były te wsie licznie zamieszkiwane prze cząstkowa szlachtę . I wolę dawać wiarę faktom a nie zapisom.
: śr 30 gru 2020, 11:09
autor: Ted_B
Witam!
Jurku! Masz rację zwykle tak było, ale niekoniecznie w testamentach wpisanych w księgach czynności biskupich musi być jakiś zapis na rzecz parafii (kościoła). W testamencie, który ostatnio miałem w rękach testator ... dziękował Bogu za zachowanie przy życiu w czasie zarazy 1634 roku.
Pozdrawiam!
: śr 30 gru 2020, 11:17
autor: jamiolkowski_jerzy
A nie zamówił w tym testamencie dziękczynnych (i to wielu) Gregorianek?
: śr 30 gru 2020, 11:27
autor: Ted_B
Witam!
Trochę nie na miejscu ten Twój wpis!
On zmarł 16 lat później.
Pozdrawiam!
Tadek
: śr 30 gru 2020, 12:06
autor: jamiolkowski_jerzy
Tadku.
Chyba niekoniecznie . Msze gregoriańskie zamawiano za życia. Tu przykład streszczenia testamentu księdza Marcina J., proboszcza waniewskiego
Rozpoczyna wola przekazania trzy tysiące złotych polskich do Kościoła Kollegiackiego Janowskiego ażeby co tydzień dwie Msze Święte odprawowane były
Dalej następuje długa lista parafii i zgromadzeń zakonnych z wyliczaniem kwot za odprawiania Trycezym czyli Mszy Św Gregoriańskich. Aby nie powtarzać się za każdym razem informuję, że na jedną Trecyzymę ks Marcin przeznaczał 30 złotych polskich
W parafiach płonkowskiej, sokołowskiej, bielskiej, kobylińskiej, tykocińskiej, suraskiej oraz klasztorach: Bernardynów tykocińskich, Karmelitów bielskich, Franciszkanów drohickich zamówił po trzy Trecyzymy przeznaczając po 90 złotych polskich.
U Reformatów boćkowskich i Bazylianów supraskich zamówił po sześć Mszy przebaczając każdemu z klasztorów 180 złotych polskich.
Najwięcej pieniędzy bo 360 złotych polskich przeznaczył za dwanaście Mszy Gregoriańskich Dominikanom choroskim.
Testament zawiera więcej zapisów, także prywatnych, a przechowywany jest w siedleckim Archiwum Diecezjalnym.
Ale rzeczywiście jest to odlot od właściwego tematu.
Pozdrawiam
: śr 30 gru 2020, 15:37
autor: Ted_B
Witam!
Jurku! Jak sam stwierdziłeś testament (albo ogólniej jeszcze ujmując, zapis w księgach - raczej grodzkich - będący przekazaniem dóbr następcy) zawierał w sobie również wiele zapisów pobocznych, czy prywatnych. Dotyczyły one zwrotu pieniędzy (lub innych rzeczy) różnym osobom, przeznaczenia pewnych sum na kościoły, klasztory czy szpitale, a także zamówienia w intencji zmarłego Mszy św. lub Mszy Gregoriańskich. I nie musimy tego szukać tylko w księgach biskupich - tak było praktycznie przy większości zapisów tego typu w księgach grodzkich.
Twój wpis odczytałem jako ironię w stosunku do Mszy Gregoriańskich.
Dla uzupełnienia przykładu podanego powyżej, informuję, że nie zawierał on żadnego tego typu zapisu związanego z przekazaniem pieniędzy na cele kultu, czy też zamówienia Mszy św. Miał on charakter raczej dziękczynny.
Dla ścisłości - testator ten (dziedzic) dokonał zapisu pewnej sumy pieniędzy na swoich dobrach w okresie późniejszym na rzecz klasztoru św. Augustyna w Olkuszu (nie istniejącego już). To był rok bodajże 1650 - więcej musiałbym sprawdzać w zapisach z ksiąg grodzkich CC.
Pozdrawiam!
Tadek