genealodzy.pl

Witam serdecznie.

W nekrologu z 2005 roku mojego krewnego z USA jest taki zapis:

Walter was devoted to the Masonic Bodies in Illinois. He was a 32nd Degree Mason, Scottish and York Rite, earning outstanding leadership awards and a 50 year certificate. Walter was also a member of Medinah Shrine Temple. Life member of the Provincial Grand Lodge of the Royal Order of Scotland.

Nie umiem rozwiązać tego problemu samodzielnie.
Jak to z przynależnością do Masonów bywało/bywa. Co oznaczają wymienione w tekście słowa w kontekście " Masonic Bodies" i dalej.

Nie znałam tego wątku z życiorysu syna stryja mego ojca.

Bardzo proszę o informacje na ten temat.

Pozdrawiam
Danuta

Witam,
Troszkę informacji można odnaleźć na wikipedii:
Odnośnie "Masonic Bodies" i 32. stopnia w rycie Szkockim i rycie York
http://en.wikipedia.org/wiki/Masonic_bodies
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ryt_Szkocki_Dawny_i_Uznany
Odnośnie kościoła Medinah:
http://en.wikipedia.org/wiki/Medinah_Temple
http://en.wikipedia.org/wiki/Shriners
Oraz odnośnie Wielkiej Loży Szkockiej:
http://en.wikipedia.org/wiki/Royal_Order_of_Scotland

Można w sumie z tego wywnioskować, że Walter był bardzo zasłużonym członkiem loży.

Dziekuję Łukaszu .

Te encyklopedyczne informacje przeczytałam przed napisaniem postu.

Bardziej interesuje mnie takie, można powiedzieć, osobiste wypowiedzenie się na ten temat. Oczywiście mozna w tej chwili tylko gdybać i przypuszczać, czym kierował się Walter - katolik, syn emigranta z Polski," postman" jak o nim pisza, " wstępując" w szeregi masońskie. To chyba nie jest łatwa i prosta sprawa.
Z tego co wiem, a wiem niewiele, w okresie II wojny- lotnik amerykański, był jeńcem w obozie Luft III w Żaganiu, po wojnie często brał udział jako pasjonat golfista, w zawodach golfowych w Anglii i Irlandii. Może tam zainteresował się Wolnomularstwem?

Ciekawość moja jest wielka, może jednak trochę podpowiedzi otrzymam od kolegów i koleżanek z Forum.

z pozdrowieniem
Danuta

Danecka pisze:Dziekuję Łukaszu .

Te encyklopedyczne informacje przeczytałam przed napisaniem postu.

Bardziej interesuje mnie takie, można powiedzieć, osobiste wypowiedzenie się na ten temat. Oczywiście mozna w tej chwili tylko gdybać i przypuszczać, czym kierował się Walter - katolik, syn emigranta z Polski," postman" jak o nim pisza, " wstępując" w szeregi masońskie. To chyba nie jest łatwa i prosta sprawa.
Z tego co wiem, a wiem niewiele, w okresie II wojny- lotnik amerykański, był jeńcem w obozie Luft III w Żaganiu, po wojnie często brał udział jako pasjonat golfista, w zawodach golfowych w Anglii i Irlandii. Może tam zainteresował się Wolnomularstwem?

Ciekawość moja jest wielka, może jednak trochę podpowiedzi otrzymam od kolegów i koleżanek z Forum.

z pozdrowieniem
Danuta

Witaj
Może się przyda.

http://www.memorialobituaries.com/memor ... mid=155905

http://www.memorialobituaries.com/memor ... mid=155905

Dziękuję Grażynko, ale to właśnie z tego nekrologu dowiedziałam się o Walterze Edwardzie Daneckim z Milwaukee, no i przy okazji o reszcie rodziny.
Pozdrawiam
Danuta

Danecka pisze:Witam serdecznie.

W nekrologu z 2005 roku mojego krewnego z USA jest taki zapis:

Walter was devoted to the Masonic Bodies in Illinois. He was a 32nd Degree Mason, Scottish and York Rite, earning outstanding leadership awards and a 50 year certificate. Walter was also a member of Medinah Shrine Temple. Life member of the Provincial Grand Lodge of the Royal Order of Scotland.

Nie umiem rozwiązać tego problemu samodzielnie.
Jak to z przynależnością do Masonów bywało/bywa. Co oznaczają wymienione w tekście słowa w kontekście " Masonic Bodies" i dalej.

Nie znałam tego wątku z życiorysu syna stryja mego ojca.

Bardzo proszę o informacje na ten temat.

Pozdrawiam
Danuta

Witaj...
Danusiu nie wiem czy zadowoli Cię takie tłumaczenie (orientacyjne) :
Walter był członkiem Loży Masońskiej w stanie Illinois. Miał 32 stopień wtajemniczenia masońskiego, szkockiego; Otrzymał wspaniałe nagrody (wyróżnienia) za przywództwo w Loży i certyfikat (być może za jubileusz 50-lecia ? ). Był również członkiem świątyni w Medinach Shrine, dożywotni członek prowincjonalnej (stanowej) kapituły Królewskiego Orderu Szkocji.
Danusiu - bardzo mało wiem o masonach i masonerii. Jest to tłumaczenie tekstu; na pewno by było lepsze, gdyby moja wiedza była większa;
mam jednak nadzieję, że Ci to jakkolwiek pomoże

Witaj Joasiu.
Jestem bardzo zadowolona z Twojego zainteresowania tematem i konkretów jakie podałaś.

Już wiem więcej dzięki Tobie.

Serdeczności
Danuta

To cieszę się...
jak wpadnie mi do głowy coś jeszcze mądrego - dopiszę.