Zaginął na Białorusi
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Zaginął na Białorusi
Dzień dobry panowie. Pomóż mi znaleźć krewnych mojego pradziadka. niewiele informacji. mój pradziadek Franciszek z 1898 r. brał udział w wojnie sowiecko-Polskiej, pod Tula został ranny, leżał w szpitalu, po czym jakoś nie mógł wrócić do Polski, na Białorusi pozostał na farmie, ożenił się, założył własną rodzinę. Tu nadano mu nazwisko Wozik(mówił z polskim akcentem). Nie mógł już skontaktować się z rodziną, korespondencja była zabroniona. Jego ojciec nazywał się Anton, matka Agata, siostra Wanda, byli jeszcze bracia, imiona nie są znane. W Polsce mieszkał gdzieś na granicy, z jego słów w dzieciństwie wszedł na dach, aby zobaczyć, jak Niemcy mieszkają za rzeką.Są jego zdjęcia.(pisał z pomocą tłumacza)
zaginął na Białorusi
Pradziadek Franciszek ur. 1898 r., syn Antoniego i Agaty, miał siostrę Wandę. Mieszkał gdzieś przy granicy z zaborem pruskim? Czyli nie znasz jego nazwiska, tak?
Łucja
Łucja
zaginął na Białorusi
Nazwisko - Wozik. napisałem, jak brzmi po rosyjsku. Po polsku być może będzie pisane inaczej. dlatego nie mogę wyszukiwać według nazwiska, w Związku Radzieckim nazwiska były zapisywane słowami, czasami zmieniane jako wygodniejsze
zaginął na Białorusi
Wozik to może być np. Wąsik, bardzo popularne w Polsce nazwisko. Na Facebook-u można wstawić zdjęcia, znajdź grupy genealodzy.pl i wstaw może. Granica z zaborem pruskim była długa, też z austriackim, ale jest to podpowiedź ważna. Tyle, że mógł mieszkać przy granicy, a urodzić się gdzie indziej. A jak się żenił na Białorusi to nie musiał powiedzieć gdzie się urodził? Masz metrykę jego ślubu?
Ja pomyślałam o Sosnowcu, gdzie jest nazwisko Wąsik, ale Franciszka nie ma (w genetece). Imię matki Agata jest rzadkim imieniem, po tym można odszukać. Także imię siostry Wanda jest rzadkie. Natomiast imiona Antoni i Franciszek są częste.
W bazie żołnierzy, wstukałam nazwisko Woźniak (trzeba różnych podobnych szukać), dla linku podaję: https://wbh.wp.mil.pl/pl/skanywyszukiwa ... =%2B#wynik, a jest też jeden Wozik: https://wbh.wp.mil.pl/pl/skanywyszukiwa ... =%2B#wynik
W Polsce jest nazwisko Wozik, w genetece: https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... pol&exac=1
.
A obecnie kilka osób w Polsce nosi nazwisko Wozik, m.in. Katowice: https://nazwiska-polskie.pl/Wozik.
Na Facebook jest osoba o tym nazwisku, z Sosnowca. Ta historia o Niemcach po drugiej stronie rzeki kojarzy mi się z Sosnowcem. To miasto położone przed I wojną światową w zaborze rosyjskim, przy granicy z zaborem pruskim i zaborem austriackim, granica 3 zaborów, wyjątkowe i znane miejsce. Jak coś takiego Franciszek opowiadał może to dotyczyć Sosnowca (albo innego miasta w okolicy).
.
Franciszek Wozik mógł brać udział w I wojnie światowej w armii rosyjskiej (Polacy byli w armiach zaborców). A po wojnie może brał udział w wojnie domowej w Rosji, może armia Denikina albo armia czerwona? Te 2 armie stoczyły jesienią 1919 r. bitwę pod Tułą, która była przegraną Denikina. Tam mógł być ranny. Polacy w swojej wojnie z Rosją (toczyła się równolegle) w tym czasie zawiesili walki na froncie wojny z Rosją, stali nad Berezyną, czyli trochę daleko od Tuły.
Gdyby nazwisko Wozik i Tuła (jako miejsce bitwy) były dobrze zapamiętane to całkiem możliwa historia.
Pozdrawiam
Łucja
Ja pomyślałam o Sosnowcu, gdzie jest nazwisko Wąsik, ale Franciszka nie ma (w genetece). Imię matki Agata jest rzadkim imieniem, po tym można odszukać. Także imię siostry Wanda jest rzadkie. Natomiast imiona Antoni i Franciszek są częste.
W bazie żołnierzy, wstukałam nazwisko Woźniak (trzeba różnych podobnych szukać), dla linku podaję: https://wbh.wp.mil.pl/pl/skanywyszukiwa ... =%2B#wynik, a jest też jeden Wozik: https://wbh.wp.mil.pl/pl/skanywyszukiwa ... =%2B#wynik
W Polsce jest nazwisko Wozik, w genetece: https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... pol&exac=1
.
A obecnie kilka osób w Polsce nosi nazwisko Wozik, m.in. Katowice: https://nazwiska-polskie.pl/Wozik.
Na Facebook jest osoba o tym nazwisku, z Sosnowca. Ta historia o Niemcach po drugiej stronie rzeki kojarzy mi się z Sosnowcem. To miasto położone przed I wojną światową w zaborze rosyjskim, przy granicy z zaborem pruskim i zaborem austriackim, granica 3 zaborów, wyjątkowe i znane miejsce. Jak coś takiego Franciszek opowiadał może to dotyczyć Sosnowca (albo innego miasta w okolicy).
.
Franciszek Wozik mógł brać udział w I wojnie światowej w armii rosyjskiej (Polacy byli w armiach zaborców). A po wojnie może brał udział w wojnie domowej w Rosji, może armia Denikina albo armia czerwona? Te 2 armie stoczyły jesienią 1919 r. bitwę pod Tułą, która była przegraną Denikina. Tam mógł być ranny. Polacy w swojej wojnie z Rosją (toczyła się równolegle) w tym czasie zawiesili walki na froncie wojny z Rosją, stali nad Berezyną, czyli trochę daleko od Tuły.
Gdyby nazwisko Wozik i Tuła (jako miejsce bitwy) były dobrze zapamiętane to całkiem możliwa historia.
Pozdrawiam
Łucja
Ostatnio zmieniony ndz 07 mar 2021, 20:44 przez Łucja, łącznie zmieniany 6 razy.
zaginął na Białorusi
niestety nie ma dokumentów, ale dzięki za podpowiedź, spróbuję przejść do archiwum
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
zaginął na Białorusi
Rodzinna historię warto elementarnie uporządkować. Czy aby na pewno był ranny pod Tułą (tę sławną z samowarów , niedaleko Moskwy) . Jeśli tak to nie mogła to być wojna polska sowiecka.
Czy wiadomo jak z tej Tuły trafił do owej „farmy” . Rozumiem, że do jakiegoś kołchozu czy sowchozu na sowieckiej Białorusi. Czy wiadomo jak nazywała się miejscowość gdzie była ta „farma”? .
To trzeba samemu ustalić i szukać tam w ZAGsie dokumentów ślubu, meldunkowych i innych. Bez tego jakiekolwiek poszukiwania nie mają sensu.
Czy wiadomo jak z tej Tuły trafił do owej „farmy” . Rozumiem, że do jakiegoś kołchozu czy sowchozu na sowieckiej Białorusi. Czy wiadomo jak nazywała się miejscowość gdzie była ta „farma”? .
To trzeba samemu ustalić i szukać tam w ZAGsie dokumentów ślubu, meldunkowych i innych. Bez tego jakiekolwiek poszukiwania nie mają sensu.
zaginął na Białorusi
dawno nie było pradziadka, historię tworzę na podstawie wspomnień jego wnuków, mają już 60 lat...dlatego informacje są takie.
- Dławichowski

- Posty: 1042
- Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
zaginął na Białorusi
Dzień dobry!
A wnukowie nie mają żadnych starych papierów. zdjęć (a kto to jest ?). Niech opowiedzą o jakimś przedmiocie z tamtych lat. Nagrywaj na dyktafon w postaci pen driva. Nie wiadomo, która z pozornych opowieści o tym, czy o tamtym > nie popchnie Twoich poszukiwań na nowe tory, gdy staniesz w "martwym punkcie". Łap chwile, doradza:
Krzycho z Koszalina
A wnukowie nie mają żadnych starych papierów. zdjęć (a kto to jest ?). Niech opowiedzą o jakimś przedmiocie z tamtych lat. Nagrywaj na dyktafon w postaci pen driva. Nie wiadomo, która z pozornych opowieści o tym, czy o tamtym > nie popchnie Twoich poszukiwań na nowe tory, gdy staniesz w "martwym punkcie". Łap chwile, doradza:
Krzycho z Koszalina
O mnie:
http://www.dlawich.pl/
http://www.dlawich.pl/
zaginął na Białorusi
Bardzo dziękuję wszystkim za rady i pomoc, trochę zebrałem informacje, okazało się, że według wspomnień mojej babci jej ojciec Franciszek mieszkał niedaleko Krakowa, a po drugiej stronie rzeki mieszkali Niemcy.Również swoje nazwisko pradeta wymawiał zgodnie z Waziak. Z Pomocą Łucji na stronie https://wbh.wp.mil.pl znajduje się zapis Woźniak Franciszek Antoni 1898 Kamień VIII.802.619.11602, w którym wskazano miejsce urodzenia. Na mapie Polski przejrzałem tę wieś nad Wisła, a także obejrzałem stare mapy, na których widać, że granica Polski z Austro Węgrami przebiegała wzdłuż niej.Dławichowski pisze:Dzień dobry!
A wnukowie nie mają żadnych starych papierów. zdjęć (a kto to jest ?). Niech opowiedzą o jakimś przedmiocie z tamtych lat. Nagrywaj na dyktafon w postaci pen driva. Nie wiadomo, która z pozornych opowieści o tym, czy o tamtym > nie popchnie Twoich poszukiwań na nowe tory, gdy staniesz w "martwym punkcie". Łap chwile, doradza:
Krzycho z Koszalina
Archiwum radzieckie w miejscu, w którym mieszkał pradziadek, zaczęło prowadzić od 1940, więc nie możemy znaleźć informacji o małżeństwie. Powiedz mi, jak dowiedzieć się, czy w wiosce kamień byli ludzie o takim lub zgodnym nazwisku.
Woźniak(albo trochę inaczej) Franciszek Antoni 1898. Jego ojciec nazywał się Anton, matka Agata, siostra Wanda, byli jeszcze bracia, imiona nie są znane
zaginął na Białorusi
Coś tu chyba nie pasuje, bo granica Polski z Austrią pod Kamieniem (Kamień, gm. Czernichów, pow. krakowski) była tylko w latach 1772-1795. Po III rozbiorze Kamień był w Austrii do 1918 r. (jedynie w latach 1809-1815 w Księstwie Warszawskim). Tak więc to nie ten Kamień którego szukasz lub wersja opowieści w rodzinie coś szwankuje, bo Woźniak Fr. ur. w 1898 r. wg CAW był z Kamienia ale chyba nie tego pod Krakowem, bo w 1898 r. nie było tam żadnej granicy ros-austr. Granica była jakieś 60-70 km na płn. w okolicy Olkusza i Modlnicy.