Utrata szlachectwa?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Lewandowska_Dagmara

- Posty: 15
- Rejestracja: czw 07 gru 2017, 13:01
Utrata szlachectwa?
Witajcie, tworzę listę przodków dla mojej cioci (nie chcę jeszcze nazywać tego drzewem). Doszłam do rodzin Rojek i Strupczewski, których znalazłam w Zdzenicach parafia Malanów (powiat raz koniński, raz turecki, raz kaliski). I tam w aktach jawią się jako szlachcice. Interesująca mnie para bierze tam ślub w 1837 roku - wpisane szlachta, pierwsze dzieci urodzone tam w 1838 i 1841 rodzice wpisani szlachta, dalszych dzieci jeszcze nie wyszukałam, oprócz interesującego mnie ich syna Stanisława urodzonego w 1858 już w innej miejscowości - w Goliszewie (obecnie w powiecie kaliskim, w gminie Żelazków). I on ma już swojego ojca podanego jako gospodarz na wsi. A potem, w 1885 roku, interesujący mnie Stanisław bierze ślub w Stefanowie w mojej parafii Brzeźnio, hen hen daleko od Zdzenic czy Goliszewa. Trudno mi dokładnie przeczytać akt, ale wydaje mi się, że ma wpisane robotnik a ojciec jego chlebopaszec (rolnik) ( https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... =359&y=276 ). (Może przy okazji ktoś mi przetłumaczy, co jeszcze jest wpisane przy Stanisławie po słowie kawaler?) Jest też akt zgonu żony Marianny, gdzie już też występują jako rolnicy/chłopi. I co ciekawe jest też akt zgonu siostry tejże Marianny, tu w Brzeźniu, która była zamężna za szlachcica Zdzienickiego, a akcie zgonu mąż rolnik. Co się mogło stać z ich szlachectwem?
Utrata szlachectwa?
Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Utrata szlachectwa?
Witam,
ROZBICIE - LIKWIDACJA STANU SZLACHECKIEGO
Wersja po polsku na podstawie Encyklopedii Historii Białorusi - 2001.
T. VI., ks. 1, s. 83-35.
[ opracowanie własne - W.A.C. ]
KOMENTARZ [W.A.C.]:
tak więc po wielu regulacjach prawnych, za pomocą kilkudziesięciu Dekretów, tak przekształcono istniejącą do XVIII wieku szlachtę,
że zostały w Rosji tylko trzy stany: dworianie, mieszczanie i chłopi, a termin >> szlachta<< zniknął
<a href=https://zapodaj.net/1d4a8b05ca5b3.png.html>Szlachta dziedziczna.png</a>
Pozdrawiam
Marek
ROZBICIE - LIKWIDACJA STANU SZLACHECKIEGO
Wersja po polsku na podstawie Encyklopedii Historii Białorusi - 2001.
T. VI., ks. 1, s. 83-35.
[ opracowanie własne - W.A.C. ]
KOMENTARZ [W.A.C.]:
tak więc po wielu regulacjach prawnych, za pomocą kilkudziesięciu Dekretów, tak przekształcono istniejącą do XVIII wieku szlachtę,
że zostały w Rosji tylko trzy stany: dworianie, mieszczanie i chłopi, a termin >> szlachta<< zniknął
<a href=https://zapodaj.net/1d4a8b05ca5b3.png.html>Szlachta dziedziczna.png</a>
Pozdrawiam
Marek
Utrata szlachectwa?
Żdżenice w czasach I Rzeczpospolitej były wsią zamieszkałą tylko przez szlachtę zagrodową. Należały do powiatu konińskiego w woj. kaliskim. W aktach z pocz. XIX mieszkańcy są wymieniani jako ślachcice, szlachcice lub urodzeni. Po regulacjach prawnych przeprowadzonych przez Rosjan szlachectwo żdżeniczan formalnie zanikło, zwłaszcza , że oni nie posiadali nigdy poddanych chłopów. Ciekawe jest , że teren parafii Malanów za I Rzeczpospolitej należał do trzech powiatów. Dziadowice i Kotwasice - powiat i woj. kaliskie, Żdżenice - pow. koniński ,woj . kaliskie. Pozostała część -pow. i woj. sieradzkie.
-
Janiszewska_Janka

- Posty: 1123
- Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34
Re: Utrata szlachectwa?
Przepraszam, już milczę
Ostatnio zmieniony ndz 20 lut 2022, 12:28 przez Janiszewska_Janka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Lewandowska_Dagmara

- Posty: 15
- Rejestracja: czw 07 gru 2017, 13:01
Re: Utrata szlachectwa?
Pani Janko, dziękuję za przetłumaczenie słowa u Stanisława.Janiszewska_Janka pisze:
ps. tu link do aktu chrztu Marianny Strupczewskiej z 1820 r w Malanowie i jeśli o nią chodziło, to z aktu wynika szlacheckie pochodzenie:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/1. ... YVcOF6zUbw
Należy jednak pamiętać, że tylko z męskiej linii zapisywano szlacheckie pochodzenie następnym pokoleniom.
Tu akt chrztu Stanisława syna Franciszka Rojek gospodarza i Marianny Strupczewskiej:
https://szukajwarchiwach.pl/53/3632/0/- ... 4vKfa38kYw
Tu akt ślubu Franciszka s Piotra i Katarzyny Rojków zapisano szlacheckie pochodzenie:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/6. ... RsClmKt2hQ
Tu akt chrztu Franciszka Rojek w Malanowie w 1817 r rodzina szlachecka:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/1. ... BKTtX1xMkA
Tym słowem u Stanisława jest "zwolnionym żołnierzem"
Dokładnie do tych akt, które Pani w post scriptum podała, dotarłam i dotyczą przodków mojej ciotki. Nie pomyślałam, że mogłam je podać przy moim pytaniu...
Jeszcze jak w 1843 roku Franciszkowi i Mariannie rodziła się córka Barbara (jeszcze w Zdzienicach), Franciszek był zapisany jako gospodarz szlachcic
https://www.szukajwarchiwach.pl/54/782/ ... x4j6UahWQw
Siostra Marianny, Józefa, wyszła za szlachcica Antoniego Zdzienickiego
https://www.szukajwarchiwach.pl/54/782/ ... 49RylXPqjg
rodziny obu sióstr znalazły się w mojej parafii brzeźniowskiej
tu akt zgonu Antoniego, ma wpisane kolonista
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 742&y=1046
tu akt zgonu Józefy, jako żona chyba "земледельца" choć nie mogę się doszukać wszystkich liter, jakoś ich tam więcej (dopiero się uczę odczytywać rosyjskie pismo)
akt nr35
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 121&y=1016
z daleka, jak na tamte czasy, ich tu przywiało
Re: Utrata szlachectwa?
bo tam zapisano земледельщица, ciekawe jest użycie drugiego synonimu хлебопашец w jednym akcie, jaka była róźnica w znaczeniu?
Musisz też pamiętać, że wielu słów nie znajdziesz w słowniku, bo zasadniczo był to polski pisany cyrylicą
Musisz też pamiętać, że wielu słów nie znajdziesz w słowniku, bo zasadniczo był to polski pisany cyrylicą
pozdrawiam
BasiaS
BasiaS
-
Janiszewska_Janka

- Posty: 1123
- Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34
Re: Utrata szlachectwa?
Przepraszam, już milczę
Ostatnio zmieniony ndz 20 lut 2022, 12:28 przez Janiszewska_Janka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Utrata szlachectwa?
Doprawdy? Według mojej wiedzy średnia prędkość poruszania się zaprzęgu konnego "wówczas" to kilka (4-6) km/h, a średni dzienny dystans jaki dało się pokonywać takim środkiem transportu to ok. 30-35 km. Koń też człowiek i nie będzie ciągnął 24h/dobę, prawda?Janiszewska_Janka pisze: 70 km (...) wówczas może 3 godziny zaprzęgiem konnym.
Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Utrata szlachectwa?
Temat wielokrotnie poruszany, ale ten wątek ciekawy ze względu na link, który podałeś.
Opracowanie dobre, a nawet b. dobre choć subiektywne:)
Najbardziej boli (ale możemy próbować to nadrobić) brak rozwinięcia zasygnalizowanego tematu (przemilczanego właściwie "wszędzie") likwidacji szlachectwa w 1807 lub wcześniej, tj brak polemik z argumentacją, że carat (poprzez urzędniczą Heroldię) w sposób być może paskudny i karykaturalny, ale ODTWARZAŁ i WPROWADZAŁ NA NOWO nieistniejące pojęcia i zasady / przywileje / obowiązki.
Przy czym 1807 to też bardzo umowna, wprowadzenie monarchii dziedzicznej w 1791 już tak zmieniło prawa obywateli ("wyborcze" i w dużym zakresie co do stanowienia prawa), że dyskusja raczej nie
"czy po 1807 istniała szlachta" ale
"czy została praktycznie zlikwidowana w 1807, w 1793 w Grodnie , w 1791 w Warszawie czy wcześniej"
Opracowanie dobre, a nawet b. dobre choć subiektywne:)
Najbardziej boli (ale możemy próbować to nadrobić) brak rozwinięcia zasygnalizowanego tematu (przemilczanego właściwie "wszędzie") likwidacji szlachectwa w 1807 lub wcześniej, tj brak polemik z argumentacją, że carat (poprzez urzędniczą Heroldię) w sposób być może paskudny i karykaturalny, ale ODTWARZAŁ i WPROWADZAŁ NA NOWO nieistniejące pojęcia i zasady / przywileje / obowiązki.
Przy czym 1807 to też bardzo umowna, wprowadzenie monarchii dziedzicznej w 1791 już tak zmieniło prawa obywateli ("wyborcze" i w dużym zakresie co do stanowienia prawa), że dyskusja raczej nie
"czy po 1807 istniała szlachta" ale
"czy została praktycznie zlikwidowana w 1807, w 1793 w Grodnie , w 1791 w Warszawie czy wcześniej"
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Robert_Kostecki

- Posty: 1950
- Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33
Re: Utrata szlachectwa?
Witajcie,
https://www.muzeumgalowice.pl/node/189178 - "Na dobę pokonywano około 120 km. Do Wiednia z Łańcuta jechało się trzy dni, a do Paryża aż...".
Jeszcze do tego, co napisała Janka, kilka uwag praktycznych, bo widać, że wielu poszukiwaczy jest w tym temacie nieco zagubionych. Będziemy tu rozpatrywali zapisy pochodzące z trzech głównych źródeł informacji, tj. metryk kościelnych i USC; ksiąg sądowych ziemskich i grodzkich; oraz akt miejskich, np. radzieckich (od określenia Rada Miejska):
I. Jeżeli w XVIII wieku w metrykach kościelnych określano interesującą nas osobę mianem: laboriosus, honestus, famatus, czy też spectabilis, do tego przy niezmienionym nazwisku tzw. "szlacheckim", to pozostaje tylko przypuszczenie, że rodzina z jakiej pochodziła, mogła być onegdaj pochodzenia szlacheckiego. Teoretycznie takie prawdopodobieństwo, to około 8%-25%, w zależności od regionu. Sam fakt, że w danej miejscowości, parafii lub okolicy mieszkała szlachta o takim samym nazwisku - nie jest żadnym dowodem. Genealogia opiera się na faktach, a nie tylko na opowieściach "z mchu i paproci". Dlatego też szukamy niezbitych dowodów na babcine opowieści oraz swoje przypuszczenia. Ustalona prawda bywa często okrutna wobec naszych oczekiwań.
II. Jeżeli w XVIII-wiecznych aktach miejskich dana osoba jest określana jako honestus, famatus oraz spectabilis, to jeszcze o niczym nie przesądza, ponieważ wcześniej ta osoba lub jej przodkowie mogli zjawić się w mieście jako "uczciwi" lub "pracowici". Czasami i w aktach miejskich pojawiają się szlachcice, ale pisarz zamieszcza wtedy przed ich imieniem i nazwiskiem stosowne określenie, np. nobilis. Rzadko pojawiają się osoby nazywane obywatelami miasta i jednocześnie szlachtą. W głównej mierze dotyczy to szlachty, która osiadła w mieście, ale nie utraciła swojego statusu społecznego, ponieważ nie zajęła się handlem lub rzemiosłem.
III. Jeżeli na początku XIX, do Kodeksu Napoleona i kilka lat później, daną osobę określano w dokumentach mianem: nobilis, generosus, magnificus, urodzony, czy szlachetny, to jest duża szansa, że znajdzie to potwierdzenie w źródłach wcześniejszych, i że mamy tu do czynienia z autentyczną szlachtą.
IV. Jeżeli na przeciągu XIX wieku mamy zapisy, że ktoś jest gospodarzem, rolnikiem, rządcą, ekonomem, a na koniec szlachcicem wylegitymowanym, to z licznych wpisów na tym Forum wynika, że może być różnie, tzn. rolnik może okazać się szlachcicem, a szlachcic wylegitymowany fałszerzem. Pozostaje solidna kwerenda, która może przynieść różnego rodzaju niespodzianki, np. przodek zmienił nazwisko, był nieślubnym dzieckiem, był podrzutkiem, zmienił wiarę, był chłopem pańszczyźnianym... i na koniec bingo - był szlachetnie urodzonym.
Robert
https://www.muzeumgalowice.pl/node/189178 - "Na dobę pokonywano około 120 km. Do Wiednia z Łańcuta jechało się trzy dni, a do Paryża aż...".
Jeszcze do tego, co napisała Janka, kilka uwag praktycznych, bo widać, że wielu poszukiwaczy jest w tym temacie nieco zagubionych. Będziemy tu rozpatrywali zapisy pochodzące z trzech głównych źródeł informacji, tj. metryk kościelnych i USC; ksiąg sądowych ziemskich i grodzkich; oraz akt miejskich, np. radzieckich (od określenia Rada Miejska):
I. Jeżeli w XVIII wieku w metrykach kościelnych określano interesującą nas osobę mianem: laboriosus, honestus, famatus, czy też spectabilis, do tego przy niezmienionym nazwisku tzw. "szlacheckim", to pozostaje tylko przypuszczenie, że rodzina z jakiej pochodziła, mogła być onegdaj pochodzenia szlacheckiego. Teoretycznie takie prawdopodobieństwo, to około 8%-25%, w zależności od regionu. Sam fakt, że w danej miejscowości, parafii lub okolicy mieszkała szlachta o takim samym nazwisku - nie jest żadnym dowodem. Genealogia opiera się na faktach, a nie tylko na opowieściach "z mchu i paproci". Dlatego też szukamy niezbitych dowodów na babcine opowieści oraz swoje przypuszczenia. Ustalona prawda bywa często okrutna wobec naszych oczekiwań.
II. Jeżeli w XVIII-wiecznych aktach miejskich dana osoba jest określana jako honestus, famatus oraz spectabilis, to jeszcze o niczym nie przesądza, ponieważ wcześniej ta osoba lub jej przodkowie mogli zjawić się w mieście jako "uczciwi" lub "pracowici". Czasami i w aktach miejskich pojawiają się szlachcice, ale pisarz zamieszcza wtedy przed ich imieniem i nazwiskiem stosowne określenie, np. nobilis. Rzadko pojawiają się osoby nazywane obywatelami miasta i jednocześnie szlachtą. W głównej mierze dotyczy to szlachty, która osiadła w mieście, ale nie utraciła swojego statusu społecznego, ponieważ nie zajęła się handlem lub rzemiosłem.
III. Jeżeli na początku XIX, do Kodeksu Napoleona i kilka lat później, daną osobę określano w dokumentach mianem: nobilis, generosus, magnificus, urodzony, czy szlachetny, to jest duża szansa, że znajdzie to potwierdzenie w źródłach wcześniejszych, i że mamy tu do czynienia z autentyczną szlachtą.
IV. Jeżeli na przeciągu XIX wieku mamy zapisy, że ktoś jest gospodarzem, rolnikiem, rządcą, ekonomem, a na koniec szlachcicem wylegitymowanym, to z licznych wpisów na tym Forum wynika, że może być różnie, tzn. rolnik może okazać się szlachcicem, a szlachcic wylegitymowany fałszerzem. Pozostaje solidna kwerenda, która może przynieść różnego rodzaju niespodzianki, np. przodek zmienił nazwisko, był nieślubnym dzieckiem, był podrzutkiem, zmienił wiarę, był chłopem pańszczyźnianym... i na koniec bingo - był szlachetnie urodzonym.
Robert
Re: Utrata szlachectwa?
Antoni Zdzieniecki i Jozefa Strupczewska sa w moim drzewie.Lewandowska_Dagmara pisze:Pani Janko, dziękuję za przetłumaczenie słowa u Stanisława.Janiszewska_Janka pisze:
ps. tu link do aktu chrztu Marianny Strupczewskiej z 1820 r w Malanowie i jeśli o nią chodziło, to z aktu wynika szlacheckie pochodzenie:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/1. ... YVcOF6zUbw
Należy jednak pamiętać, że tylko z męskiej linii zapisywano szlacheckie pochodzenie następnym pokoleniom.
Tu akt chrztu Stanisława syna Franciszka Rojek gospodarza i Marianny Strupczewskiej:
https://szukajwarchiwach.pl/53/3632/0/- ... 4vKfa38kYw
Tu akt ślubu Franciszka s Piotra i Katarzyny Rojków zapisano szlacheckie pochodzenie:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/6. ... RsClmKt2hQ
Tu akt chrztu Franciszka Rojek w Malanowie w 1817 r rodzina szlachecka:
https://szukajwarchiwach.pl/54/782/0/1. ... BKTtX1xMkA
Tym słowem u Stanisława jest "zwolnionym żołnierzem"
Dokładnie do tych akt, które Pani w post scriptum podała, dotarłam i dotyczą przodków mojej ciotki. Nie pomyślałam, że mogłam je podać przy moim pytaniu...
Jeszcze jak w 1843 roku Franciszkowi i Mariannie rodziła się córka Barbara (jeszcze w Zdzienicach), Franciszek był zapisany jako gospodarz szlachcic
https://www.szukajwarchiwach.pl/54/782/ ... x4j6UahWQw
Siostra Marianny, Józefa, wyszła za szlachcica Antoniego Zdzienickiego
https://www.szukajwarchiwach.pl/54/782/ ... 49RylXPqjg
rodziny obu sióstr znalazły się w mojej parafii brzeźniowskiej
tu akt zgonu Antoniego, ma wpisane kolonista
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 742&y=1046
tu akt zgonu Józefy, jako żona chyba "земледельца" choć nie mogę się doszukać wszystkich liter, jakoś ich tam więcej (dopiero się uczę odczytywać rosyjskie pismo)
akt nr35
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 121&y=1016
z daleka, jak na tamte czasy, ich tu przywiało
Z Antonim mamy bezpośredniego przodka z Jozefa pewnie tez, ale na razie to układanie puzzli.
Mam też w przodkach Franiciszke Strupczewska, która wyszła za Antoni Piotrowski 5 lutego 1757 w Zdzienice par. Malanów w ich metryce ślubu pisze, że są szlacheckiego urodzenia, ale jak na złość nie ma ich rodziców. Księża w Zdzienicach uprawiali fuszerkę. Zdzienieccy, Stojeccy, Strupczewscy, Tomaszewscy przeglądałam te rodziny i wiele innych i prawie w żadnych metrykach nie było wpisanych rodziców ani żadnych przydatnych informacji.
Jeśli ktoś ma akty z parafii Zdzienice sprzed 1800, chętnie przytule.
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml