genealodzy.pl

Dzień dobry. Mam problem ze znalezieniem aktu zgonu pradziadka. Posiadam jedynie akt urodzenia i niepotwierdzone informacje kiedy i gdzie mógł być pochowany. Z historii rodzinnych wynika, że zmarł ok.1935 -1940 roku i jest pochowany w Cielętach woj. kuj-pom. Pytałam rodzinę o szczegółowe dane jednak nikt nic nie wie. Pytałam o informacje w USC, parafii, której urodził się pradziadek i w parafii, przy której prawdopodobnie został pochowany jednak żeby, uzyskać odpowiedz muszę znać dokładną datę. Nie minęło jeszcze 100 lat wiec dane nie są udostępnione np. na genetece. Czy w takim razie muszę czekać na udostępnienie tych akt, czy jest jakaś inna możliwość, żeby uzyskać, chociaż samą datę zgonu? Pojechanie do tych miejscowości i pochodzenie po cmentarzach nie wchodzi w grę, gdyż mieszkam za daleko, a po tylu latach nagrobki prawdopodobnie zostały usunięte

okres 100 lat, o którym wspominasz jako okresie "ochronnym" (np w genetece) nie dotyczy informacji o zmarłych
nie, w USC nie musisz podać dokładnej daty zgonu , podaj co wiesz, zamów odpis/uwierzytelnioną kopię AZ wstępnego i żądaj ew. odmowy w postaci decyzji
i czytaj forum

Sroczyński_Włodzimierz pisze:okres 100 lat, o którym wspominasz jako okresie "ochronnym" (np w genetece) nie dotyczy informacji o zmarłych
nie, w USC nie musisz podać dokładnej daty zgonu , podaj co wiesz, zamów odpis/uwierzytelnioną kopię AZ wstępnego i żądaj ew. odmowy w postaci decyzji
i czytaj forum

A to dziękuję za informacje. Każdy wniosek wysyłam przez profil zaufany i tam nie było możliwości niepodania daty. Ale spróbuje wniosek złożyć osobiście i zobaczę, jaki będzie efekt