Strona 1 z 1

Problem wieku i nazwiska

: śr 30 cze 2021, 15:56
autor: Sierka_Robert
Dzień dobry mam problem związany z ustaleniem prawdziwego nazwiska panieńskiego mojej praprababki oraz prawdziwego wieku moich prapradziadków. Jak podaje akt urodzenia mojego pradziadka (przetłumaczony dzięki uprzejmości działu tłumaczeń) : https://images89.fotosik.pl/512/9b7f9abf372673dd.jpg
jego rodzice to:
- Stanisław Sierka lat 28
- Jadwiga Sakrajda lat 33
co ciekawe w samej genetece znajduje Władysława Sierkę
( https://images91.fotosik.pl/516/f4131f6e08c80e99.png )
którego rodzice to Stanisław Sierka i Jadwiga Sakrajecka.
Jak widać na pierwszy rzut oka ojciec się zgadza a matka jest inna (Sakrajda a Sakrajecka), jednakże przy sprawdzaniu rodziców Jadwigi Sakrajeckiej w genetece napotykam na pewien problem : ( https://images91.fotosik.pl/516/c0514add6205311d.png )
dwójka dzieci nosi nazwisko Sakrajecka a jedno Sakrajda.
Czy możliwa jest taka rozbieżność lub zamienność stosowania jeśli chodzi o nazwisko?
Kolejny problem jest związany z wiekiem rodziców w momencie narodzin Teofila według aktu mieli odpowiednio: ojciec 28 matka 33.
Według geneteki Stanisław Sierka mógł mieć 18 lat ( https://images90.fotosik.pl/516/f2bf043b1eddb9ab.png )
a matka Jadwiga 23 lata ( https://images91.fotosik.pl/516/c0514add6205311d.png ). Czy sam ksiądz mógł się pomylić obliczając wiek rodziców, czy może sami rodzice nie wiedzieli ile mają lat? Jakie mam możliwości aby potwierdzić lub zanegować moje wątpliwości?


Pozdrawiam Robert :)

Problem wieku i nazwiska.

: śr 30 cze 2021, 18:18
autor: Maślanek_Joanna
Wygląda na to, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z genealogią :)
Zapewniam Cię, że z czasem takie "oboczności" jak Sakrajecka i Sakrajda przestaną Cię dziwić. To absolutna "norma" - dawniej nikt nie przywiązywał wagi do dokładnego brzmienia nazwiska - już w XX wieku moja prababcia miała nazwisko Pyła, a jej rodzony brat - Piela - tak ktoś gdzieś, kiedyś zapisał i zostało...
Podobnie wiek był w aktach zapisywany "mniej więcej". Zwykle najbliższy prawdy był wiek podawany przy ślubie, aczkolwiek też zdarzały się - celowe lub przypadkowe - omsknięcia np. o 5 lat. Wiek rodziców przy zgłaszaniu dzieci to tylko można próbować "uśrednić", natomiast wiek zmarłych to już kompletna loteria - pomyłki i o 20 lat były "normalne".
Życzę powodzenia w poszukiwaniach i rozwiązywania jeszcze trudniejszych (i ciekawszych genezagadek) :)
Pozdrawiam,
Joanna

Problem wieku i nazwiska.

: śr 30 cze 2021, 21:22
autor: jatom
Zgadzam się z Joanną. Najlepiej wiek kogoś można poznać, mając jego akt urodzenia, z kolei ważne informacje znajdziesz w akcie ślubu. Reszta - no cóż, różnie może być. Jednej z moich pra-prax5 babek ksiądz wpisał w akcie zgonu iż miała "około 30 lat", choć w rzeczywistości skończyła 40 ! Takie to psikusy się zdarzają.