Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Witam serdecznie, w końcu otrzymałem własciwy (mam nadzieję) akt ślubu mojego pra pra dziadka. To akt ślubu zawartego w Torczynie Alojzego Rudnickiego ur.1808 i Pauliny Marcinkowskiej, ślub w 1858 roku. Rodzice Alojzego to Piotr i Agata z Wiertkowskich (Wojtkowskich)....to chyba tam powinno byc zapisane, mam nadzieje na więcej informacji, prosze wybaczyc, nie lubiłem rosyjskiego w szkole, miałem miła, ale zupełnie nie wymagająca nauczycielkę...teraz żałuję. Z tego powodu poprzednio otrzymałem zupełnie inne dokumenty. Tym razem nauczyłem sie co nieco odczytac po rosyjsku..ale to bardzo trudne. Jednak dzięki temu mam ok 80 stron skanów dodtyczących mojej rodziny z parafii Torczyn. Sa tam przy okazji inne nazwiska, tylko nie wiem , czy moge to wszystko upublicznic w sieci? Nie wiem jak dam sobie radę z tłumaczeniem....
Oto skany dokumentów Alojzego (zostały już przetłumaczone dzięki pomocy Jerzego na ForGenie):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e04b7.html
i na kolejnej stronie reszta:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 96aae.html
a tu ślub lego brata, również prosze o przetłumaczenie (tego jeszce nie mam przetłumaczonego):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/045 ... d84fc.html
Z góry dziękuję
Wiesiek
PS. Obiecuje, że z tych 80 stron zrobię index nazwisk (bo tam jest więcej niż Rudnicki) i umieszcze na tej stronie, moze komuś sie przydać
Oto skany dokumentów Alojzego (zostały już przetłumaczone dzięki pomocy Jerzego na ForGenie):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e04b7.html
i na kolejnej stronie reszta:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 96aae.html
a tu ślub lego brata, również prosze o przetłumaczenie (tego jeszce nie mam przetłumaczonego):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/045 ... d84fc.html
Z góry dziękuję
Wiesiek
PS. Obiecuje, że z tych 80 stron zrobię index nazwisk (bo tam jest więcej niż Rudnicki) i umieszcze na tej stronie, moze komuś sie przydać
Ostatnio zmieniony wt 25 sie 2009, 16:07 przez rudzik6, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aftanas_Jerzy

- Posty: 3287
- Rejestracja: śr 15 kwie 2009, 15:52
Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Te teksty nie są trudne, ale mogą bydzić watpliwości przy rozszyfrowywaniu nazwisk, bo nie podawano wtedy w rejestrach pisowni polskiej. Radzisz sobie jednak świetnie. Mogę Ci wysłać na adres mailowy załącznik z XIX - wiecznymi krojami rosyjskiego pisma odręcznego, co wydatnie usprawni Ci pracę. Występujące w tych tekstach nazwy zajęć pomogę przetłumaczyć. Np дворянин to szlachcic, однодворец - szlachcic zagrodowy (sam uprawiajacy swoje pola, wolny tj nie obciążony powinnościami pańszczyźnianymi).
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
Jerzy Aftanas
Jerzy, dziękuję , że wogóle odpowiedziałeś. Nikt nie chce mi nic przetłumaczyc, piszesz , że to łatwy tekst, a ja nic nie mogę przeczytac, nazwiska to nie problem, wiem o kogo chodzi. Chyba się załamię, na innych forum prosiłem nawet o odpłatne przetłumaczenie (co prawda wszystkich 80 stron) i z nikąd pomocy. Kochani ulitujcie się , tym bardziej, ze podobno to prosty tekst..To chociaz może przepiszcie na drukowany rosyjski...bo mam kłopoty z odczytaniem pisma. Wiem, nikogo nie zmusze przeciez do tłumaczenia, jakos inni po jednym poście maja pomoc....Nie wrzucam tutaj całych ton tekstu do przetłumaczenia, a jak mówię mam 80 stron do tłumaczenia. Gdyby mi to ktoś przetłumaczył, miałbym szablon do reszty tekstów i powoli może ruszyłbym sam. To o co proszę to dwóch kluczowych dla mnie przodków, może dowiem się skąd przybyli, podejrzewam okolice Krakowa. Gdzie mieszkali itp. Dla ułatwienia nazwiska Rudnicki Alojzy, Paulina Marcinkiewicz, Piotr Rudnicki, Agata Wojtkowska albo Wiertkowska, w drugim wpisie to chyba jednak Wojtkowska...i Kajetam Rudnicki i Marianna Sawicka. Miło mi , ze sprawiam wrażenie, że sobie radzę...ale ja nie odczytałem z 80 % tekstu...PROSZę o pomoc na dobry poczatek...tak długo czekalem na te akty...to juz z 9 miesięcy....
Alojzy mój pra pra dziad i jego ojcec Piotr to dla mnie kluczowa postac, gdyby sie okazało, jak rodzinne przekazy mówią, że pochodzą z Rudników pod Krakowem, jest lato pojechałbym w te okolice szukac dalej...PROSZĘ.
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Ponawiam tutaj na forum, prosze o odpłatne przetłumaczenie tego typu aktów urodzenia, slubów i zgonów parafii Torczyn z lat 1844-1866, jest tego ok 80 stron zeskanowanych, ale z każdej strony tylko ok 1/3 1/4 to teksty mnie interesujące dotyczące Rudnickich i Jaworskich, tekst jest wciaz podobny w formułkach, dla fachowca to łatwa sprawa. Przy okazji warto zindexowac pozostałe występujące nazwiska i umieszcze na forum, może komus sie przyda do jego poszukiwań. całośc mam na CD z Archiwum Akt Dawnych. Wysłałbym płytkę, co do ceny może bysmy sie jakoś porozumieli...Sprawa nie jest pilna, mozna tłumaczyc np. w ciagu miesiąca..albo trochę dłużej i wysyłac mi kawałkami na e-maila.
Alojzy mój pra pra dziad i jego ojcec Piotr to dla mnie kluczowa postac, gdyby sie okazało, jak rodzinne przekazy mówią, że pochodzą z Rudników pod Krakowem, jest lato pojechałbym w te okolice szukac dalej...PROSZĘ.
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Ponawiam tutaj na forum, prosze o odpłatne przetłumaczenie tego typu aktów urodzenia, slubów i zgonów parafii Torczyn z lat 1844-1866, jest tego ok 80 stron zeskanowanych, ale z każdej strony tylko ok 1/3 1/4 to teksty mnie interesujące dotyczące Rudnickich i Jaworskich, tekst jest wciaz podobny w formułkach, dla fachowca to łatwa sprawa. Przy okazji warto zindexowac pozostałe występujące nazwiska i umieszcze na forum, może komus sie przyda do jego poszukiwań. całośc mam na CD z Archiwum Akt Dawnych. Wysłałbym płytkę, co do ceny może bysmy sie jakoś porozumieli...Sprawa nie jest pilna, mozna tłumaczyc np. w ciagu miesiąca..albo trochę dłużej i wysyłac mi kawałkami na e-maila.
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
j_aftanas pisze:Mogę Ci wysłać na adres mailowy załącznik z XIX - wiecznymi krojami rosyjskiego pisma odręcznego, co wydatnie usprawni Ci pracę
Bardzo prosze o wysłanie i bardzo serdecznie dziękuję za pomoc.
rudzik6(at)wp.pl
Wiesiek
- Aftanas_Jerzy

- Posty: 3287
- Rejestracja: śr 15 kwie 2009, 15:52
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Zaraz wyślę te kroje litar na twoja pocztę (rudzik@wp.pl), a najlepiej zastosuj schematy podane na stronie http://yakipl.republika.pl/rosyjski.html i wpisuj tylko polskie brzmienie miejscowości, imion i nazwisk, zajęcie (zawód)a pozostałe słowa już są przetłumaczone (taki schemat obowiązywał w tym czasie we wszystkich zaborach) . Przepisz to po polsku i już masz gotowe tłumaczenie. Mogą byc tylko problemy w odczytaniu naazwy parafii i miejscowości oraz zawodu (ten słownicze jest skromniutki). Dla pewności pokaż na forum swoją pracę i poproś o weryfikacją. Ktoś to chętnie zrobi (ja też, ale na parę dni wyjeżdżam na grzyby).
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
Jerzy Aftanas
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Ojej...pomyliłes się.. adres to rudzik6 @ wp.pl nie rudzik, oczywiście bez odstępów. dziękuje bardzo za pomoc, zmuszasz mnie do własnego wysiłku..
Dzięki
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Wiesławie, zajrzałam do tych aktów ale nie jestem w stanie wszystkiego odczytać więc spróbuję podać Ci tylko to co byłam w stanie odszyfrować. Może jakaś dobra dusza pomoże i dołoży więcej.
19 stycznia 1858 r. w torczyńskiej rzymsko-katolickiej cerkwi?? po zapowiedziach 6, 12 i 19 stycznia ojciec Ignacy? udzielił ślubu liturgicznego? Szlachcica Alojza Rudnickiego liczącego lat dwadzieścia jeden z Budok Goroditielich?? - sprawdziłam że na wołyniu tych wsi budek było mnóstwo a i nazwiska z Twojego aktu się tam pojawiają: http://wolyn.ovh.org/opisy/budki_borowskie-09.html, http://wolyn.ovh.org/opisy/budki_ujscianskie-03.html
i Paulina Marcinkowska lat dwadzieścia? z Budok Goroditielich?? oboje wyznania rzymsko - katolickiego w parafii torczyńskiej .......... (dalej nie potrafię odczytać) przedstawili .... z obu stron....\
Następnie jest kolumna z informacjami o rodzicach młodej pary i świadkach: Szlachcica Piotra i Agaty z Rudnickich syna Feliksa i Joanny z Ko.... luickich córka małżeństwa Wa...tych, zaślubił i pobłogosławił ... dalej jest że w obecności świadków i na końcu jest jeszcze wymienione nazwisko Józef Kleparski??, Klepacki?? (to jakis urzędnik może notariusz).
Więcej odczytać mi się nie udało. Ale byłoby miło gdyby ktoś jeszcze na to spojrzał i ewentualnie mnie poprawił albo uzupełnił luki
Pozdrawiam serdecznie,
Monika
19 stycznia 1858 r. w torczyńskiej rzymsko-katolickiej cerkwi?? po zapowiedziach 6, 12 i 19 stycznia ojciec Ignacy? udzielił ślubu liturgicznego? Szlachcica Alojza Rudnickiego liczącego lat dwadzieścia jeden z Budok Goroditielich?? - sprawdziłam że na wołyniu tych wsi budek było mnóstwo a i nazwiska z Twojego aktu się tam pojawiają: http://wolyn.ovh.org/opisy/budki_borowskie-09.html, http://wolyn.ovh.org/opisy/budki_ujscianskie-03.html
i Paulina Marcinkowska lat dwadzieścia? z Budok Goroditielich?? oboje wyznania rzymsko - katolickiego w parafii torczyńskiej .......... (dalej nie potrafię odczytać) przedstawili .... z obu stron....\
Następnie jest kolumna z informacjami o rodzicach młodej pary i świadkach: Szlachcica Piotra i Agaty z Rudnickich syna Feliksa i Joanny z Ko.... luickich córka małżeństwa Wa...tych, zaślubił i pobłogosławił ... dalej jest że w obecności świadków i na końcu jest jeszcze wymienione nazwisko Józef Kleparski??, Klepacki?? (to jakis urzędnik może notariusz).
Więcej odczytać mi się nie udało. Ale byłoby miło gdyby ktoś jeszcze na to spojrzał i ewentualnie mnie poprawił albo uzupełnił luki
Pozdrawiam serdecznie,
Monika
- donchichot

- Posty: 550
- Rejestracja: czw 08 lut 2007, 00:45
- Lokalizacja: TGCP Łódź
- Kontakt:
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Ten dokument jest przecież przetłumaczony przez Jotce na Forgenie.
Henryk
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
ups... dostałam ten akt na maila kilka dni wcześniej i wtedy zaglądałam na forgen ale dziś przyszłam do pracy po urlopie i wrzuciłam to co udało mi się przetłumaczyć. No cóż dobrego nigdy za wiele
Mam niezłą wprawkę z rosyjskiego!!
Pozdrawiam,
Monika
Mam niezłą wprawkę z rosyjskiego!!
Pozdrawiam,
Monika
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
Dziękuję Moniko, tak ten tekst przetłumaczył na Forgenie, Jerzy, jednak nie nie mam tłumaczenia brata Alojzego, Kajetana. Miejscowośc to Budki Horodyńskie. Dziękuję Ci Moniko, bo widzę, ze Ty tez przetłumaczyłaś, Agata z Rudnickich..to wydaje mi się potwierdzac chyba bład w zapisie księdza, powinna byc Agata z Wojtkowskich albo Wiertkowskich (tak jest w opracowaniu księdza Żurka). Gdybyś mogła zajrzec do drugiego skanu aktu slubu brata Alojzego Kajetana, tam wygląda na to , że jest Agata z Wojtkowskich.
Dla ułatwienia to kajetan Rudnicki żeni sie z Marianną Sawicką w Torczynie w 1861roku, Rodzice Kajetana to Piotr i Agata z Wojtkowskich, to na podstawie opr. księdza Żurka. Miejscowości prawdopodobne z tego rejonu Wołynia to Torczyn, Chmielnik, Berezołupy -Małe, -Duże, Jamki, Budki Horodyńskie (Rosjanie nie mają chyba H i piszą G), Ulaniki ...
Jeszce raz dziękuje za poswięcenie czasu i pozdrawiam
Wiesiek
PS. Zastanawiam sie jak sobie poradzic z pozostałymi 80 skanami z tej parafii...wspomniałem o odpłatnym tłumaczeniu ale jeden z kolegów tutaj na priv mnie objechał za ten pomysł;) A nie chciałbym nadwyrężac pomocy forumowiczów. sam próbuję się douczyc, te tłumaczenia pozwalają mi na samodzielne próby tłumaczeń pozostałych tekstów. Ale może tak raz na dwa tygodnie coś wrzucę tutaj? Pozwolicie?
)
Dla ułatwienia to kajetan Rudnicki żeni sie z Marianną Sawicką w Torczynie w 1861roku, Rodzice Kajetana to Piotr i Agata z Wojtkowskich, to na podstawie opr. księdza Żurka. Miejscowości prawdopodobne z tego rejonu Wołynia to Torczyn, Chmielnik, Berezołupy -Małe, -Duże, Jamki, Budki Horodyńskie (Rosjanie nie mają chyba H i piszą G), Ulaniki ...
Jeszce raz dziękuje za poswięcenie czasu i pozdrawiam
Wiesiek
PS. Zastanawiam sie jak sobie poradzic z pozostałymi 80 skanami z tej parafii...wspomniałem o odpłatnym tłumaczeniu ale jeden z kolegów tutaj na priv mnie objechał za ten pomysł;) A nie chciałbym nadwyrężac pomocy forumowiczów. sam próbuję się douczyc, te tłumaczenia pozwalają mi na samodzielne próby tłumaczeń pozostałych tekstów. Ale może tak raz na dwa tygodnie coś wrzucę tutaj? Pozwolicie?
Re: Prosze o przetłumaczenie z rosyjskiego aktów ślubu 1858r
A to już wiem, dostałas to Moniko od mojej kuzynki Joanny . Spróbuj może przetłumaczyc ten kolejny akt ślubu, pomocne Ci będzie tłumaczenie aktu Alojzego, które jest na forgenie. Moniko świetnie sobie poradziłaś z tym tłumaczeniem..zawalimy Cię robotą z Joanną 
Gdybyż tylko człowiek miał tyle czasu żeby usiąść spokojnie i sobie potłumaczyć - dla mnie to sama przyjemność
)) Ale oczywiście w miarę możliwości służę swoją osobą
A ja właśnie po raz kolejny zostałam dzisiaj zaskoczona. Mam konto na ancestry.com i mam tam wrzucone wszelakie swoje dane genealogiczne (a przez 10 lat się trochę tego uzbierało
wchodzę sobie dzisiaj, patrzę... i co widzę!! Ktoś podłączył pod moich przodków żyjących w USA różne dokumenty, sprawdzam dalej i widzę że powstało właśnie drzewo genealogiczne w którym jest cała moja gałąź Rusiniaków. A ja pierwsze 4 lata grzebania w przeszłości poświęciłam właśnie na zebranie tych danych i odnalezienie śladu po rodzinie w USA. No i chyba teraz muszę sobie dostęp do ancestry wykupić bo umrę z ciekawości kto to taki
Pozdrawiam,
Monika
A ja właśnie po raz kolejny zostałam dzisiaj zaskoczona. Mam konto na ancestry.com i mam tam wrzucone wszelakie swoje dane genealogiczne (a przez 10 lat się trochę tego uzbierało
Pozdrawiam,
Monika
Monika, cieszę się razem z Tobą, to świetna wiadomośc...czekasz 10 lat..jeju, a ja pół roku i taki niecierpliwy, ale to raczej chodzi o to aby coś pokazac najstarszym członkom mojej rodziny, ja mogę szperac i kilka lat:)
Przy okazji , jak masz dostęp do takiego forum , może znajdziesz coś na temat mojej rodziny , która wyemigrowała do Kanady w 1929 roku:
Date of Arrival: 1929/07/24 (YYYY/MM/DD) Port of Arrival: Halifax
Ship: ROUSSILLON, French
Surname: Rudnicki Given Name: Kostanty Age: 31
Surname: Rudnicki Given Name: Janina Age: 27
Surname: Rudnicki Given Name: Regina Age: 8
Surname: Rudnicki Given Name: Wanda Age: 6
Surname: Rudnicki Given Name: Bronislawa Age: 4
Surname: Rudnicki Given Name: Adam Age: 3
Surname: Rudnicki Given Name: Anna Age: 1
Surname: Rudnicki Given Name: Antoni Age: 3m
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Ponawiam prośbę o przetłumaczenie aktu ślubu Kajetana Rudnickiego...
Przy okazji , jak masz dostęp do takiego forum , może znajdziesz coś na temat mojej rodziny , która wyemigrowała do Kanady w 1929 roku:
Date of Arrival: 1929/07/24 (YYYY/MM/DD) Port of Arrival: Halifax
Ship: ROUSSILLON, French
Surname: Rudnicki Given Name: Kostanty Age: 31
Surname: Rudnicki Given Name: Janina Age: 27
Surname: Rudnicki Given Name: Regina Age: 8
Surname: Rudnicki Given Name: Wanda Age: 6
Surname: Rudnicki Given Name: Bronislawa Age: 4
Surname: Rudnicki Given Name: Adam Age: 3
Surname: Rudnicki Given Name: Anna Age: 1
Surname: Rudnicki Given Name: Antoni Age: 3m
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Ponawiam prośbę o przetłumaczenie aktu ślubu Kajetana Rudnickiego...
Monis Ty kochana jesteś- mówiłam Ci to? Jak przyjade w Twoje strony to koniecznie musimy sie spotkać. Ja z tym tłumaczeniem stanełam w miejscu - mój "ukrainiec" nie trzeźwieje od tygodnia. Chyba sobie go odpuszcze. Sama jestem ciekawa o co tam kaman w tych dokumentach i kto kłamał w rodzinie.
Pozdrawiam
Joanna
Pozdrawiam
Joanna
Joanna, mam już kolejne tłumaczenie, dzięki wspaniałemu krajanowi Jerzemu z Olsztyna, naszego przodka Kajetana Rudnickiego, niestety, nie wnosi nic nowego, po za tym co wiedziałem, jedynie jego wiek 20 lat, dane żony Sawickiej (ciekawe, jej brat ożenił się z Pauliną Rudnicka..hi hi..wszystko w rodzinie). Dokument ten potwierdza rodziców Piotra I Agatę z Wojtkowskich, dalej nie wiemy czy na pewno to nasz Alojzy
No i nie mamy danych ojca Piorta ani miejsca ich urodzenia. Jednam z przekazó rodzinnych Krystyny, trzeba poszperac w okolicach Krakowa i Rudników pod Krakowem.
Mam kolejne dokumenty do przetłumaczenia, teraz akty urodzeń dzieci Alojzego ..i innych Rudnickich w tej parafii...ale nie smiem prosic szanowne grono forumowiczów....Liczę na Monikę
...i Jerzego....
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Chciałbym wszystkim podziekowac za trud i próbu tłumaczenia tych aktów ślubu, dzięki dobrym i życzliwym ludziom sa przetłumaczone. Podziwiam ich zapał i trud, że tłumacza dokumenty w sumie mało ich interesujące, a robią to w ogromnej skali, a my tylko co chwila ..prosze o przetłumaczenie, prosze o przetłumaczenie...
Zastanawiam się co mogę dac w zamian...?
Mam kolejne dokumenty do przetłumaczenia, teraz akty urodzeń dzieci Alojzego ..i innych Rudnickich w tej parafii...ale nie smiem prosic szanowne grono forumowiczów....Liczę na Monikę
Pozdrawiam
Wiesiek
PS. Chciałbym wszystkim podziekowac za trud i próbu tłumaczenia tych aktów ślubu, dzięki dobrym i życzliwym ludziom sa przetłumaczone. Podziwiam ich zapał i trud, że tłumacza dokumenty w sumie mało ich interesujące, a robią to w ogromnej skali, a my tylko co chwila ..prosze o przetłumaczenie, prosze o przetłumaczenie...