AU Zofii Wolskiej 1903; par. Tuczna
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
AU - Zofia Rozalia Protasiewicz
no jakoś tak mi tez wychodzi, tzn jeśli już dwie osoby widzą (niezależnie, bez sugerowania wzajemnego) to samo ..to można chyba przyjąć j.w.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
AU - Zofia Rozalia Protasiewicz
Cd.
Dziecko - ur. w Wilczorudzie, 23.VIII/ 04.IX.1883, nadane imiona - Zofia Rozalia;
Matka - Helena z Sokołowskich, lat 30;
Chrzestni - Maurycy Olszewski i Kamila Sokołowska;
Akt opóźniony z powodu nieobecności ojca.
Ela
Dziecko - ur. w Wilczorudzie, 23.VIII/ 04.IX.1883, nadane imiona - Zofia Rozalia;
Matka - Helena z Sokołowskich, lat 30;
Chrzestni - Maurycy Olszewski i Kamila Sokołowska;
Akt opóźniony z powodu nieobecności ojca.
Ela
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
AU - Zofia Rozalia Protasiewicz
św: Feliks Klepacki l.30, Szymon Krzemieński l.30 służący z Wilczorudy
?
?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
Dziękuję bardzo, bardzo dziwna sprawa - wg. lat zgadza mi się rekord w genetece - Władysław Protasiewicz (1849 70 Władysław Protasiewicz Wyszogród [Uwagi: z sumariusza] [Miejsce przechowywania ksiąg: Archiwum Państwowe w Płocku 09-400 Płock, ul. Kazimierza Wielkiego 9b] [Indeks dodał: BasiaFl Weryfikował: Piotr_Romanowski] ) urodzony jako dziecko nieślubne z Małgorzaty Protasiewicz, więc ojca brak..
Do tego wychodzi na to, że Helena to też chłopka - córka tracza.
Daty z rocznym przesunięciem (błąd akceptowalny) ale czekam na akt małżeństwa bo z drugiej strony jak na niski stan społeczny trochę daleko do siebie mieli (msce urodzenia) oraz to, że Władysław był po "przedaży własnego majątku" też jest dziwne (nieślubne dziecko jak dobrze doczytałem służącej - http://szukajwarchiwach.pl/50/169/0/-/4 ... hG2DvH_-0w).
Z drugiej strony tylko Władysław się podpisał (mało wprawna ręka) a jego żona już nie - chyba, że jej nie było?
Zofia Rozalia Protasiewicz to matka mojego pradziadka Tadeusza Mossakowskiego, ale byłoby zaskoczenie, że to jest linia chłopska (czyt. Mossakowski nie herbowy - na to wskazują Ci Protasiewiczowie i Sokołowscy)!
Do tego wychodzi na to, że Helena to też chłopka - córka tracza.
Daty z rocznym przesunięciem (błąd akceptowalny) ale czekam na akt małżeństwa bo z drugiej strony jak na niski stan społeczny trochę daleko do siebie mieli (msce urodzenia) oraz to, że Władysław był po "przedaży własnego majątku" też jest dziwne (nieślubne dziecko jak dobrze doczytałem służącej - http://szukajwarchiwach.pl/50/169/0/-/4 ... hG2DvH_-0w).
Z drugiej strony tylko Władysław się podpisał (mało wprawna ręka) a jego żona już nie - chyba, że jej nie było?
Zofia Rozalia Protasiewicz to matka mojego pradziadka Tadeusza Mossakowskiego, ale byłoby zaskoczenie, że to jest linia chłopska (czyt. Mossakowski nie herbowy - na to wskazują Ci Protasiewiczowie i Sokołowscy)!
Z pozdrowieniami!
Helena Sokołowska była siostrą mojego prapradziadka, Stanisława Jana Sokołowskiego. Ich rodzice to Ksawery Sokołowski i Izabella Obrębska. Niestety nie byłam w stanie dotychczas odkryć, kiedy lub gdzie się urodziła lub umarła Helena. Ślub z Władysławem brała według Geneteki w 1875 r. w parafii Miedzna. Niestety akurat na ten rok nie ma księgi ślubów na stronie Szukaj w Archiwach.
Siostra mojej prababci zapisała jako prawie 90-latka wspomnienia o rodzinie. Wstawiam tu fragmenty, które mogłyby być ciekawe (choć o ile się wszystko zgadza, trudno powiedzieć):
„X.Y. Sokołowski (imienia nie znam) plenipotent majątku Lanckorońskich został zamordowany podczas Chłopskiego Powstania na Galicji. Jakoby przepiłowano go na pół, zamkniętego w dwóch ogromnych nieckach od [?] zbitych gwoździami. Czy zrobili to z braku właścicieli, czy osobiście zasłużył, nie wiadomo. A hrabiowie najczęściej przebywali zagranicą.
Żonę jego i synka Ksawerego uratowała przychylna służba. Udało jej się przedostać do Warszawy, do swoich sióstr. Miały one zasobny kram na rynku Starego Miasta.
Wkrótce matka ze zgryzoty i chorób zmarła. Ksawerka wychowały ciotki. Skończył szkołę średnią, pomologię i poszedł do pracy w kilku mniejszych dworach. Dostał się do Klucza Korczewskiego w siedleckiem, do hrabiny Ostrowskiej.
[…]
Na początku jako rządca, potem plenipotent, zdobył zaufanie i przychylność chlebodawczyni. Zaczęła mu dawać majątki w dzierżawę. Tak doszedł do pięciu.
[…]
Ożenił się z panną Izabellą Obrębską (ciotką z bocznej linii Elizy Orzeszkowej).
[…]
Ksawery bardzo kochał żonę i dzieci. Był dobrym ojcem, dbał aby pokończyły szkoły. Chciał dać chłopcom wyższe wykształcenie. Dzieci mieli siedmioro: Helenę, Stanisława, Ksawerę, Aleksandra, Marię, Kamilę i Władysława.
O Helenie (Protasiewiczowej z męża) wiem tylko, że wcześnie wyszła za mąż. Wcześnie też owdowiała (mąż popełnił samobójstwo). Miała córki Stefanię i Marię oraz syna Władysława. Żyli z dala od rodziny i nic o nich specjalnie nie wiem. Ze Stefcią był kontakt – o tym będzie w dalszym ciągu opowieści.
[…]
Smutny los ich [tzn. Stefcie Protasiewicz i jej męża Justyna Curkana] spotkał. Już po rewolucji był w Moskwie weterynarzem w wojsku. Ktoś go oskarżył, że dosypuje piasku do owsa koniom (chorowały). Była sprawa, dochodzenie. Nic nie pomogli świadkowie, że czynił to ktoś inny… Skazali go na dożywocie na Sołowiejskije Ostrowa. Stefcia pojechała za nim. Podobno zamieszkała na przeciwko więzienia, aby go widywać na spacerze. A gdy wyszedł, zamieszkali tam na zawsze.“
Mam nadzieje, ze tym mogłam trochę pomóc.
Pozdrawiam,
Julia
Siostra mojej prababci zapisała jako prawie 90-latka wspomnienia o rodzinie. Wstawiam tu fragmenty, które mogłyby być ciekawe (choć o ile się wszystko zgadza, trudno powiedzieć):
„X.Y. Sokołowski (imienia nie znam) plenipotent majątku Lanckorońskich został zamordowany podczas Chłopskiego Powstania na Galicji. Jakoby przepiłowano go na pół, zamkniętego w dwóch ogromnych nieckach od [?] zbitych gwoździami. Czy zrobili to z braku właścicieli, czy osobiście zasłużył, nie wiadomo. A hrabiowie najczęściej przebywali zagranicą.
Żonę jego i synka Ksawerego uratowała przychylna służba. Udało jej się przedostać do Warszawy, do swoich sióstr. Miały one zasobny kram na rynku Starego Miasta.
Wkrótce matka ze zgryzoty i chorób zmarła. Ksawerka wychowały ciotki. Skończył szkołę średnią, pomologię i poszedł do pracy w kilku mniejszych dworach. Dostał się do Klucza Korczewskiego w siedleckiem, do hrabiny Ostrowskiej.
[…]
Na początku jako rządca, potem plenipotent, zdobył zaufanie i przychylność chlebodawczyni. Zaczęła mu dawać majątki w dzierżawę. Tak doszedł do pięciu.
[…]
Ożenił się z panną Izabellą Obrębską (ciotką z bocznej linii Elizy Orzeszkowej).
[…]
Ksawery bardzo kochał żonę i dzieci. Był dobrym ojcem, dbał aby pokończyły szkoły. Chciał dać chłopcom wyższe wykształcenie. Dzieci mieli siedmioro: Helenę, Stanisława, Ksawerę, Aleksandra, Marię, Kamilę i Władysława.
O Helenie (Protasiewiczowej z męża) wiem tylko, że wcześnie wyszła za mąż. Wcześnie też owdowiała (mąż popełnił samobójstwo). Miała córki Stefanię i Marię oraz syna Władysława. Żyli z dala od rodziny i nic o nich specjalnie nie wiem. Ze Stefcią był kontakt – o tym będzie w dalszym ciągu opowieści.
[…]
Smutny los ich [tzn. Stefcie Protasiewicz i jej męża Justyna Curkana] spotkał. Już po rewolucji był w Moskwie weterynarzem w wojsku. Ktoś go oskarżył, że dosypuje piasku do owsa koniom (chorowały). Była sprawa, dochodzenie. Nic nie pomogli świadkowie, że czynił to ktoś inny… Skazali go na dożywocie na Sołowiejskije Ostrowa. Stefcia pojechała za nim. Podobno zamieszkała na przeciwko więzienia, aby go widywać na spacerze. A gdy wyszedł, zamieszkali tam na zawsze.“
Mam nadzieje, ze tym mogłam trochę pomóc.
Pozdrawiam,
Julia
W końcu znalazłam metrykę urodzenia matki Zofii, Heleny Sokołowskiej. Jest to akt nr. 15:
http://szukajwarchiwach.pl/62/172/0/1/2 ... YBA3GioEiA
http://szukajwarchiwach.pl/62/172/0/1/2 ... YBA3GioEiA
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
Niestety nie! Jedyne co mam, to właśnie tę wzmiankę we wspomnieniach siostry mojej prababci. Poza tym nigdy nic nie słyszałam o Protasiewiczach i tej gałęzi rodziny. Pewnie to już za dawno temu i dla mojej gałęzi rodziny dość dalekie pokrewieństwo…
Ale jakby nie było, obliczyłam, że powinniśmy być „4th cousins once removed” (niestety nie znam terminu polskiego), więc miło mi.
Pozdrawiam,
Julia
Ale jakby nie było, obliczyłam, że powinniśmy być „4th cousins once removed” (niestety nie znam terminu polskiego), więc miło mi.
Pozdrawiam,
Julia
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
Nowy: AZ Izabella Sokołowska (Obrębska)
Parafia Miedzna, Miedzna
Rok 1872, akt 83
Dotyczy: Izabella Sokołowska z domu Obrębska, córka Józefa i Agnieszki. Lat 41, żona Ksawerego Sokołowskiego.
Zgon 18.12.1872 r.
Bardzo proszę o pełne tłumaczenie metryki.
https://www.szukajwarchiwach.pl/62/192/ ... /#tabSkany
Dziękuję!
Filip
Rok 1872, akt 83
Dotyczy: Izabella Sokołowska z domu Obrębska, córka Józefa i Agnieszki. Lat 41, żona Ksawerego Sokołowskiego.
Zgon 18.12.1872 r.
Bardzo proszę o pełne tłumaczenie metryki.
https://www.szukajwarchiwach.pl/62/192/ ... /#tabSkany
Dziękuję!
Filip
Z pozdrowieniami!
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
Akt zindeksowany:
Rok 1896, parafia Pałuki, akt małżeństwa nr. 22
Pan młody: Ignacy Jan Gurbski lat 35, syn Jana i Henryki ze Skarbków
Panna młoda: Kazimiera Karolina Florentyna Koskowska lat 29, córka Floriana i Karoliny z Borowskich.
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 1529&y=717
Bardzo proszę o pełne tłumaczenie.
Z góry pięknie dziękuję.
Rok 1896, parafia Pałuki, akt małżeństwa nr. 22
Pan młody: Ignacy Jan Gurbski lat 35, syn Jana i Henryki ze Skarbków
Panna młoda: Kazimiera Karolina Florentyna Koskowska lat 29, córka Floriana i Karoliny z Borowskich.
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 1529&y=717
Bardzo proszę o pełne tłumaczenie.
Z góry pięknie dziękuję.
Z pozdrowieniami!
A to ja indeksowałam, to mogę jeszcze przetłumaczyć.
Działo się we wsi Pałuki ósmego (dwudziestego) października 1896 o pierwszej po południu. Ogłaszamy, że w obecności świadków: Jana Ligowskiego przysięgłego adwokata okręgu Warszawskiej Palety Sądowej, 42 lata, mieszkającego wmieście Płocku i Wincentego Koskowskiego, współwłaściciela majątku Ruszkowo, powiat Rypin, 26 l., mieszkającego w tym majątku został zawarty związek małżeński między: Ignacym Janem dwóch imion Gurbskim, kawalerem, lekarzem, Noworadomskiego powiatu, Gubernii Piotrkowskiej, 35 lat, synem mieszkających w Płocku Jana Gurbskiego i Henryki ze Skarbków, mieszkającym w mieście Nowo-Radomsk i Kazimierą Karoliną Florentyną 3 imion Koskowską, współwłaścicielką majątku Ruszkowo, powiat Rypin, tam przy matce zamieszkałą, urodzoną we wsi Wólka Sumińska, powiat Rypin, córką nieżyjącego Floriana i zyjącej Karoliny z domu Borowskiej małżonków Koskowskich, mającą 29 lat.
Dalej jest o zapowiedziach w kościele w Noworadomsku: 20,27 września i 4 października, w kościele w Trąbinie w powiecie Rypin: 15 (27).09., 22.09.(04.10), 29.09.(11.10)
Podpisał administrator parafii Pałuki, utrzymujący akta cywilne (trochę nieczytelne, ale był też kanonikiem kolegiaty pułtuskiej) ks. Edmund(?) Koskowski.
To była rodzina proboszcza(dlatego brali slub tutaj). Jeśli interesują cię Koskowscy, (a sądząc po nicku – tak), skończyłam właśnie indeksowanie zgonów w Pałukach i dzisiaj wysyłam do geneteki. Jest tam akt zgonu siostry proboszcza, mieszkającej z nim Antoniny Magdaleny, akt 93:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 835&y=1765
Zresztą trochę się podśmiewaliśmy z tego aktu zgonu (wiem, brzmi to głupio), bo był bardzo dokładny, tu masz linka:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... ski#437302
Pozdrawiam
Baśka
Działo się we wsi Pałuki ósmego (dwudziestego) października 1896 o pierwszej po południu. Ogłaszamy, że w obecności świadków: Jana Ligowskiego przysięgłego adwokata okręgu Warszawskiej Palety Sądowej, 42 lata, mieszkającego wmieście Płocku i Wincentego Koskowskiego, współwłaściciela majątku Ruszkowo, powiat Rypin, 26 l., mieszkającego w tym majątku został zawarty związek małżeński między: Ignacym Janem dwóch imion Gurbskim, kawalerem, lekarzem, Noworadomskiego powiatu, Gubernii Piotrkowskiej, 35 lat, synem mieszkających w Płocku Jana Gurbskiego i Henryki ze Skarbków, mieszkającym w mieście Nowo-Radomsk i Kazimierą Karoliną Florentyną 3 imion Koskowską, współwłaścicielką majątku Ruszkowo, powiat Rypin, tam przy matce zamieszkałą, urodzoną we wsi Wólka Sumińska, powiat Rypin, córką nieżyjącego Floriana i zyjącej Karoliny z domu Borowskiej małżonków Koskowskich, mającą 29 lat.
Dalej jest o zapowiedziach w kościele w Noworadomsku: 20,27 września i 4 października, w kościele w Trąbinie w powiecie Rypin: 15 (27).09., 22.09.(04.10), 29.09.(11.10)
Podpisał administrator parafii Pałuki, utrzymujący akta cywilne (trochę nieczytelne, ale był też kanonikiem kolegiaty pułtuskiej) ks. Edmund(?) Koskowski.
To była rodzina proboszcza(dlatego brali slub tutaj). Jeśli interesują cię Koskowscy, (a sądząc po nicku – tak), skończyłam właśnie indeksowanie zgonów w Pałukach i dzisiaj wysyłam do geneteki. Jest tam akt zgonu siostry proboszcza, mieszkającej z nim Antoniny Magdaleny, akt 93:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 835&y=1765
Zresztą trochę się podśmiewaliśmy z tego aktu zgonu (wiem, brzmi to głupio), bo był bardzo dokładny, tu masz linka:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... ski#437302
Pozdrawiam
Baśka
Nazwiska w kręgu zainteresowań: Obidzińscy, Rutkowscy, Goździewscy, Trętowscy, Ponikiewscy, Szczepkowscy, Gutowscy. Miejsca: okolice Ciechanowa i Różana.
-
Koskowski_Filip

- Posty: 74
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 13:13
Wielkie dzięki!
A za śmianie się ze zgonu jednej z osób z mojej (chyba) rodziny....! Żartuję
.
Bardzo dziękuję za odesłanie mnie do "ciekawostki" - sprawa jest jak najbardziej zastanawiająca. Nikodem i Pelagia mieli przynajmniej jednego syna, zmarłego w młodości (20-pare lat), z powyższego wynika, iż posiadali przynajmniej 2 córki - jedna wyszła za jakiegoś Sikorskiego z Piaseczna (nie mogę namierzyć jego rodziny i ślad się urywa na akcie małżeństwa) a jak wynika z "ciekawostki" druga zmarła bezpotomnie.
1867 10 Szczepan Teofil Sikorski Teofila Kazimiera Koskowska Radziki Duże [ Miejscowość: Radziki Duże] [Indeks dodał: jorgus06]
Pierwotnie Nikodem był księdzem katolickim, później musiał wystąpić ze stanu duchownego - wziął ślub katolicki z Pelagią. Następnie, jakiś czas później musiał przejść na ewang.-augsb., gdyż ponownie zawarł związek małżeński z Pelagią, pracował w różnych miejscach - fabryki żelazne, ogólnie byśmy powiedzieli dziś - businessman.
A na sam koniec - był księdzem, proboszczem w Radzikach Dużych (jak rozumiem była to parafia rzymskokatolicka), jego żona już nie żyła, niedługo po wyjściu za mąż drugiej córki - T.K. Koskowskiej, zmarł w tejże miejscowości.
Cały czas pojawiają się pytania:
- czemu Nikodem miał tak skomplikowane losy,
- gdzie zmarła jego żona Pelagia Zdżarska vel Żdżarska etc.,
- co było dalej z T.K. Koskowską i jej mężem Szczepanem T. Sikorskim [edycja - widzę, że w nowych indeksach jest odpowiedź - po rosyjsku ale jest - akt małżeństwa ich córki],
a teraz dodatkowo jeszcze:
- kto to był dokładnie Edmund Koskowski; rodziną ale na razie nie mamy potwierdzenia konkretnych więzów.
Gdzieś z tyłu kołacze się jeszcze pytanie dotyczące kolejnego kapłana - Wacława Koskowskiego (proboszcza parafii Postoliska, budowniczego kościoła) - pochowany w grobie http://www.sejm-wielki.pl/b/sw.210684. Brak jego zgonu w par. Postoliska a podobno miał tam być..
Jeszcze rok temu sądziłem, że w rodzinie (od strony Ojca) miałem w przedziale 1800-2018 r. maksymalnie jednego kapłana - Nikodema Koskowskiego (brat mojego bezpośredniego przodka) a teraz okazuje się, że było ich przynajmniej trzech (Edmund, Nikodem, Wacław)!
A za śmianie się ze zgonu jednej z osób z mojej (chyba) rodziny....! Żartuję
Bardzo dziękuję za odesłanie mnie do "ciekawostki" - sprawa jest jak najbardziej zastanawiająca. Nikodem i Pelagia mieli przynajmniej jednego syna, zmarłego w młodości (20-pare lat), z powyższego wynika, iż posiadali przynajmniej 2 córki - jedna wyszła za jakiegoś Sikorskiego z Piaseczna (nie mogę namierzyć jego rodziny i ślad się urywa na akcie małżeństwa) a jak wynika z "ciekawostki" druga zmarła bezpotomnie.
1867 10 Szczepan Teofil Sikorski Teofila Kazimiera Koskowska Radziki Duże [ Miejscowość: Radziki Duże] [Indeks dodał: jorgus06]
Pierwotnie Nikodem był księdzem katolickim, później musiał wystąpić ze stanu duchownego - wziął ślub katolicki z Pelagią. Następnie, jakiś czas później musiał przejść na ewang.-augsb., gdyż ponownie zawarł związek małżeński z Pelagią, pracował w różnych miejscach - fabryki żelazne, ogólnie byśmy powiedzieli dziś - businessman.
A na sam koniec - był księdzem, proboszczem w Radzikach Dużych (jak rozumiem była to parafia rzymskokatolicka), jego żona już nie żyła, niedługo po wyjściu za mąż drugiej córki - T.K. Koskowskiej, zmarł w tejże miejscowości.
Cały czas pojawiają się pytania:
- czemu Nikodem miał tak skomplikowane losy,
- gdzie zmarła jego żona Pelagia Zdżarska vel Żdżarska etc.,
- co było dalej z T.K. Koskowską i jej mężem Szczepanem T. Sikorskim [edycja - widzę, że w nowych indeksach jest odpowiedź - po rosyjsku ale jest - akt małżeństwa ich córki],
a teraz dodatkowo jeszcze:
- kto to był dokładnie Edmund Koskowski; rodziną ale na razie nie mamy potwierdzenia konkretnych więzów.
Gdzieś z tyłu kołacze się jeszcze pytanie dotyczące kolejnego kapłana - Wacława Koskowskiego (proboszcza parafii Postoliska, budowniczego kościoła) - pochowany w grobie http://www.sejm-wielki.pl/b/sw.210684. Brak jego zgonu w par. Postoliska a podobno miał tam być..
Jeszcze rok temu sądziłem, że w rodzinie (od strony Ojca) miałem w przedziale 1800-2018 r. maksymalnie jednego kapłana - Nikodema Koskowskiego (brat mojego bezpośredniego przodka) a teraz okazuje się, że było ich przynajmniej trzech (Edmund, Nikodem, Wacław)!
Z pozdrowieniami!
He, he jak to mówią: kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie -więc tylko się cieszyć.
Mam w zgonach Pelagię, ale młodą, wygląda na wnuczkę.
Spisuję z excela: Pałuki zgony 1893/17
Pelagia Ksawera Chmielińska, z domu Sikorska, lat 20, żona Władysława, rodzice: Szczepan Teofil, Teofila Kazimiera Karolina Koskowska
Baśka
Jeszcze zajrzałam do metryki - urodzona w Sławęcinie, par. Radzanów, powiat Sierpc
Mam w zgonach Pelagię, ale młodą, wygląda na wnuczkę.
Spisuję z excela: Pałuki zgony 1893/17
Pelagia Ksawera Chmielińska, z domu Sikorska, lat 20, żona Władysława, rodzice: Szczepan Teofil, Teofila Kazimiera Karolina Koskowska
Baśka
Jeszcze zajrzałam do metryki - urodzona w Sławęcinie, par. Radzanów, powiat Sierpc
Nazwiska w kręgu zainteresowań: Obidzińscy, Rutkowscy, Goździewscy, Trętowscy, Ponikiewscy, Szczepkowscy, Gutowscy. Miejsca: okolice Ciechanowa i Różana.
