Imiona, to temat rzeka i jak wiemy oraz przeczytaliśmy powyżej, nie zawsze imię właściwe, było tym, które znała na co dzień rodzina czy znajomi.
Urabiano imiona i zdrabniano w najróżniejszy sposób.
Czy były jakieś reguły? Ogólne owszem np. , dodawanie końcówki zdrabniającej ...Grażyna - Grażynka, Alina - Alinka, Bartosz - Bartuś, Jacek - Jacuś, Wojciech - Wojtuś, Wojtaszek, Wojtusio...Tusio, Stanisław -Staś, Stasiu, Stasinek, Stasiulo....
Skracano imię właściwe: Mieczysława - Sława, Jadwiga - Iga, Melania - Mela ,Pelagia - Pela...
Od zawsze interesowało mnie zdrobnienie
Lala, wydawałoby się , że to może od Alicji czy Aliny, ale nie -"ciocia Lala", to np....
Tekla. Tych "Lal" było kiedyś sporo.
Myślę, że to pozostałość po dzieciństwie, kiedy słodkie dziewczynki wyglądały , jak laleczki, no i tak już zostało - 70 lat i 100 kg wagi...ciocia Lala
No i przy dwóch imionach pole manewru mieli ci, którzy nie znosili swojego pierwszego imienia Bronisława Zofia, jest Zofią, Alfred Adam został na zawsze Adamem.
Dziwne, wg mnie, jest to, że sami rodzice od urodzenia używali drugiego imienia swojej pociechy, przykłady z rodziny:
Mieczysław Dariusz , to Darek
Małgorzata Katarzyna - dla wszystkich jest Kasią
Danuta Małgorzata - teraz Gośka
Edward Klaudiusz - mówimy na niego Klaudek.
Joanna Alicja jest Alą.
Znam dwie Lilki, z których jedna jest Janiną, a druga Leokadią (tu jest bliżej), Łucję i Ludwikę - obydwie Lusie.
Małego Konstantego, na którego mówią :Kostuś albo Kosteczek, brrr!!!!
Pomysłowość nie zna granic : Ignacy, jest Niuńkiem, Wiesława - Miśką. Trochę się to porządkuje, gdy maluchy idą do szkoły, a potem dorośli do pracy, jednak bywa, że w rodzinie funkcjonuje imię wybrane i utrwalone.
Kuzynka opowiadała mi o swoim wujku Jurku. Pewnego dnia zadzwonił telefon i ktoś zapytał o pana Stanisława :"Tu taki nie mieszka", odpowiedziała, bo do głowy jej nie przyszło, że to ów Jurek...
No i genealodzy mają kłopot w odniesieniu do swoich pra...Szukamy Anny, a wszędzie jest Barbara i co mamy począć?
