Strona 8 z 230
: pn 18 lip 2011, 21:14
autor: master1928
lukasz.harat pisze:miejsce śmierci
Łukasz
Mnieman iż chodzi o GRABOCIN
Akt zgonu 1811r - jęz. polski, słowo do odczytania
: pn 01 sie 2011, 19:19
autor: Czyżewski_Bartłomiej
Witam!
Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc w odczytaniu jednego słowa. Niestety, nijak nie mogę sobie samemu z nim poradzić...
Widzę tylko "umarł ??? Jakob" - ale co jest pomiędzy?

Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że jest to jakiś skrót/zwrot odnoszący się do stanu społecznego zmarłego.
Z góry dziękuję!

Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: pn 01 sie 2011, 19:27
autor: kwroblewska
Ur. = Urodzony
Krystyna
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: pn 01 sie 2011, 20:09
autor: Czyżewski_Bartłomiej
Czyli moje podejrzenia okazały się słuszne - to jednak określenie stanu społecznego!
Dziękuję bardzo za pomoc!
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: śr 03 sie 2011, 22:33
autor: Czyżewski_Bartłomiej
To jeszcze dopytam.

Czy skróty przed wymienionymi osobami, tj. Jakobem Albrechtem (5-ta linia, środek tekstu) oraz Józefem Giberackim (koniec 9-tej linii, początek 10-tej linijki tekstu) to również "ur.", czy może coś innego?
Z góry dziękuję!

Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: śr 03 sie 2011, 23:11
autor: Sawicki_Julian
Witam , na samym dole jest do porównania podpis księdza z tymi skrótami i ogonkami przy każdym skrócie , jest napisane ; Ks. Franciszek Gawiński ? Proboszcz Chodczy sprawujący obowiązki urzędnika stanu cywilnego , tylko te skróty wszystkim pisał jednakowo - urodzony w roku 1811 , to trochę nie zrozumiałe , czyżby już w Chodczy była demokracja . Pozdrawiam - Julian
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: śr 03 sie 2011, 23:48
autor: Aftanas_Jerzy
Witam!
Ja to widzę tak:
Skrót przed nazwiskiem denata to: Urz.= Urzędnik , a nie 'urodzony'(chociaż na pewno był szlachcicem), stanowisko podano w skrócie po latach: podref. IS = podreferendarz (Izby Skarbowej ?)
Skrót przed pierwszym świadkiem jest chyba anulowany znakiem korektorskim (pentelka).
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 00:40
autor: Czyżewski_Bartłomiej
Pętelkę widzę - faktycznie, może to i anulowano (choć zazwyczaj przekreślano błędy)?
Szczerze mówiąc też widzę "Urz." przed wskazaniem zmarłego, ale sadziłem, że to skrót od "ur" i Krystyna to potwierdziła...
"podref. IS" - na to bym nie wpadł.

Jak tam widzę "pod N 13"...
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 02:22
autor: Aftanas_Jerzy
Ta "pentelka" nazywa się "deleatur = usunąć" i powinna być powtórzona na marginesie, ale w wielu tekstach, które tłumaczyłem spotykałem dużą dowolność w przestrzeganiu zasad korekty. Poprawnie w tym miejscu powinno być słowo "świadków" i dwukropek.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Deleatur
Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 09:06
autor: Sawicki_Julian
Witam , tak też pewnie jest napisany skrót urzędnika zmarłego i nie ma sprzeciwu na korektę dobrego znawcy Pana Jerzego ,ale miałem na uwadze zgłaszającego świadka urodzonego bo tak to wygląda nie na urzędnika Jakuba Albrechta - bednarza , a bednarz to robotnik z zawodem i ani nie urodzony i ani urzędnik , ksiądz gospodarzom cofnął dopisek urodzony , tylko na pewno znał ksiądz tych ludzi i wiedział co pisze . Mogło być tak ze w roku 1811 po panowaniu Carycy Katarzyny II nie jeden stracił majątek za nie podpisanie lojalki i z patrioty wyszedł biedny idiota ,a musiał z czegoś żyć więc np. szedł w łaskę do tych bogatych co popierali z przymusy i wyboru Cara , taki goły szlachetnie urodzony był np. stangretem i powoził pana , czyli urodzony ale lokaj , a dzieci jego mogły się zając np. robieniem beczek i stad ur. bednarz ; myślę ze nie ma tam pomyłek i tak też mogło być ; pozdrawiam - Julian
Re: Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 10:46
autor: kwroblewska
Witam,
A ja pozostanę -
że zmarł Urodzony Szopski pod numerem 13 [zamieszkały].
Coż, aby to potwierdzić Bartku byłoby dobrze gdybyś zajrzał w inne akty urodzin czy zgonów z tego okresu aby sprawdzic czy numer domu w danej parafii był wpisywany w akta. Własnie na poczatku XIXw numer domu zarówno w miasteczku czy wsi był wpisywany do akt co dostarcza cennej informacji dlaczego kto komu był swiadkiem czy zgłaszajacym bo po prostu był sąsiadem
j_aftanas pisze:
Skrót przed nazwiskiem denata to: Urz.= Urzędnik , a nie 'urodzony'(chociaż na pewno był szlachcicem), stanowisko podano w skrócie po latach: podref. IS = podreferendarz (Izby Skarbowej ?)
Skrót przed pierwszym świadkiem jest chyba anulowany znakiem korektorskim (pentelka).
Nie wiem, co robił podreferendarz (Izby Skarbowej?) ale czy funkcja ta mogła byc sprawowana przez młodzienca lat 22, który był kaleką?
A skrót przed Jakub Albrecht –bednarz, to - zacytuje Pana Adama P. z sąsiedniego forum „ucz czyli uczciwy”.
Pozdrawiam
Krystyna
Re: Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 13:32
autor: Sawicki_Julian
Można tez tak to odczytać ze Uczciwy , te fajanse upodobniają wszystkie skróty , tylko pozostaje jeszcze czumu odwołał ksiądz skrót przed gospodarzami - Uczciwy . Jeśli tak pisali dla fachowców lub gospodarzy , myślę ze bardziej się liczył włościanin lub gospodarz na swoim niż bednarz czy urzędnik w weku 22 lat na początek jako pomoc pisarza , tak to wychodzi ; pozdrawiam - Julian
Re: Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 14:00
autor: Aftanas_Jerzy
kwroblewska pisze:Witam,
A ja pozostanę -
że zmarł Urodzony Szopski pod numerem 13 [zamieszkały].
Coż, aby to potwierdzić Bartku byłoby dobrze gdybyś zajrzał w inne akty urodzin czy zgonów z tego okresu aby sprawdzic czy numer domu w danej parafii był wpisywany w akta. Własnie na poczatku XIXw numer domu zarówno w miasteczku czy wsi był wpisywany do akt co dostarcza cennej informacji dlaczego kto komu był swiadkiem czy zgłaszajacym bo po prostu był sąsiadem
Nie wiem, co robił podreferendarz (Izby Skarbowej?) ale czy funkcja ta mogła byc sprawowana przez młodzienca lat 22, który był kaleką?
A skrót przed Jakub Albrecht –bednarz, to - zacytuje Pana Adama P. z sąsiedniego forum „ucz czyli uczciwy”.
Pozdrawiam
Krystyna
Witam!
1)Ja się nie upieram przy swojej interpretacji. To jest dyskusja i wymiana poglądów, która ma na celu przybliżenie do prawdy, a nie wytypowanie kandydata do tytułu "wszystkowiedzącego omnibusa".
Wątpię jednak aby tam był numer domu, bo w tym czasie Chodecz był bardzo zniszczony (Wojna Północna), tracił status miasta, liczył ok 35 domostw (ok 22 rzemieślników, a reszta trudniła się rolnictwem). Patrz: Historia Chodczy. Praktycznie była to średniej wielkości wieś parafialna i
nie było potrzeby stosowania numeracji w aktach metrykalnych, chociaż tego nie wykluczam z racji wpływu "porządku pruskiego " (Chodecz był przejściowo pod zaborem pruskim). Numeracja w zaborze austriackim była skrupulatnie przestrzegana i potwierdzana w rejestrach (Metryka Józefińska).
2)
Hipotetyczna funkcja urzędnicza podreferendarza w służbie cywilnej w ówczesnej Polsce (i w Prusach podobnie) wymagała tylko średniego wykształcenia i była pomocniczą dla wyższych szczebli, głównie w starostwach, sądach i innych urzędach (m.in. mogły to być: Urzędy Celne, czy Izby Skarbowe, które przecież już istniały). Wiek był odpowiedni (patrz: życiorys J. Wybickiego, lub
http://books.google.pl/books?id=1FwiAAA ... cQ6AEwADge)
Choroba i kalectwo mogło być wynikiem jakiegoś wypadku losowego i może przyczyną samej śmierci.
Re: Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 20:38
autor: kwroblewska
j_aftanas pisze:
Wątpię jednak aby tam był numer domu, bo w tym czasie Chodecz był bardzo zniszczony (Wojna Północna), tracił status miasta, liczył ok 35 domostw (ok 22 rzemieślników, a reszta trudniła się rolnictwem). Patrz: Historia Chodczy. Praktycznie była to średniej wielkości wieś parafialna i nie było potrzeby stosowania numeracji w aktach metrykalnych, chociaż tego nie wykluczam z racji wpływu "porządku pruskiego " (Chodecz był przejściowo pod zaborem pruskim). Numeracja w zaborze austriackim była skrupulatnie przestrzegana i potwierdzana w rejestrach (Metryka Józefińska).
Choroba i kalectwo mogło być wynikiem jakiegoś wypadku losowego i może przyczyną samej śmierci.
Sięgam do źródeł a w tym przypadku są to księgi metrykalne par. Chodecz.
W akcie z 1811r zamieszczonym przez Bartka zapisane jest że akt spisany został w obecności Anny Kluszczyńskiej siostry zmarłego. Ja zrobiłam założenie, że Jakub Szopski był kaleką od urodzenia, którym opiekowała się siostra Anna z domu Szopska [Geneteka 1801r ślub Anny Szopskiej i Grzegorza Kluszczynskiego] i mieszkał razem z rodziną Anny.
I w dalszych rozważaniach tylko
telefon do przyjaciela mógł mi pomoc
czy rzeczywiscie tak było i czy mieszkali w 1811r pod numerem 13.
Tak się złożyło, że w 1811r parze tej urodził się syn Paweł
W akcie brak jest nazwiska matki ale w akcie ślubu Pawła podano syn Grzegorza Kluszczynskiego i Anny z Szobskich.
Czasami aby wyjaśnić jeden trzeba zajrzeć do kilku innych.
Pozdrawiam
Krystyna
ps przyjacielu dzięki

Re: Akt zgonu 1818r - jęz. polski, słowo do odczytania
: czw 04 sie 2011, 20:56
autor: Aftanas_Jerzy
Gratuluję dociekliwości...