Strona 9 z 12
: pn 12 mar 2012, 16:34
autor: navahojoe
Bogdanie,
Nie ma za co:) To słowo, które Cię tak uradowało po niemiecku brzmi "Binder" i zapewne pochodzi od czasownika "binden", co znaczy łączyć, wiązać, ale i oprawiać. Nie wiem, jak 150 lat temu mówiono na taki zawód, ale prawdopodobnie to coś w tym stylu.
Aniu,
Naprawdę polecam to Archiwum w Wiedniu. Mój wujek odnalazł dzieki temu grób swojego dziadka i dostał elegancką mapkę z zaznaczonym miejscem pochówku w Słowenii. Będę pamiętał o tym pułku, bo i członkowie mojej rodziny się w nim przewijają. Ale najważniejsze to się nie poddawać i sprawdzać wszędzie, gdzie tylko jest jakiś ślad. Doskonale wiem, co znaczy utknąć w jakimś miejscu i nie móc ruszyć dalej - mam to obecnie również przy moim prapradziadku.
PS. Tak na marginesie, pozwolę sobie zapytać, nie wiecie może jak się ma sprawa z metrykami lub chociaż indeksami (urodziny, małżeństwa, zgony) ze Stanisławowa i Tulczyna na Ukrainie?
Pozdrawiam serdecznie,
Józek
: pn 12 mar 2012, 20:54
autor: Malrom
W wielkim słowniku niemiecko- polskim, T.1, Wwa 1980,
znalazłem , że der Binder to w południowej Austrii to bednarz.
Na stronie
www.voglgsang. de
pod Alte Berufe,
zawód Binder: Böttcher und auch Anstreicher.
pozdrawiam
Roman M.
: wt 13 mar 2012, 13:11
autor: Bodek
Józku
Tylko Mormoni z rekordów wynika, że mają na mikrofilmach Stanisławów a Tulczyna nie.
Panie Romanie i to jest to ! Bednarz.
Pozdrawiam
Bogdan
: śr 14 mar 2012, 00:04
autor: navahojoe
A więc jednak Bednarz. Dobrze, że udało się uściślić.
Bogdanie - czy te mikrofilmy to pewnie dostępne są gdzieś na miejscu? Czy tam we Wrocławiu, jak można przeczytać na początku tego wątku?
Proszę wybaczyć, że tak poruszam kwestie spoza tematu.
Pozdrawiam
Józek
: śr 14 mar 2012, 06:40
autor: Bodek
Józku
Mikrofilmy leżą w USA. Czytniki są we Wrocławiu i Warszawie. Sprawdź najpierw czy jest to co Cię interesuje. Poniżej instrukcja jak to zrobić.
http://www.genpol.com/Poradnik-GenPol-art114.html
Zmieniła się cena za mikrofilm oraz zasady zamawiania i płatności. Poniżej nowe zasady zamawiania oraz forma płatności za mikrofilm. Czytaj posty od czerwca 2011 roku.
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-printview ... t-45.phtml
Ja nie zamawiałem jeszcze mikrofilmów na nowych zasadach, dlatego nie mogę Ci nic podpowiedzieć.Ale pytaj jeżeli będziesz miał potrzebę.Coś może zaradzimy.
W goglach wbiłem temat:" Genealodzy Stanisławów" i wynika, że AGAD posiada jakieś księgi metrykalne tego miasta. Ale ja nigdy nie korzystałem z ich usług.
Pozdrawiam
Bogdan
: czw 15 mar 2012, 06:46
autor: Bodek
Aniu
Nie wiem jak u Ciebie z niemieckim, ba ja ni w ząb, ale podaję link do książki którą odkryłem w necie ( jeszcze gorące ) o historii 9 Pułku.
SYPNIEWSKY ALFRED RITTER VON: Geschichte des k. u. k. Infanterie-Regimentes Feldmarschall Carl Joseph Graf Clerfayt de Croix Nr. 9. Jaroslau: 1894.
http://www.e-fontes.com/ebooks-free-dow ... eschichte/
Szukasz tytułu z adnotacją " Nr. 9. " klikasz na link. Następnie po lewej stronie klikasz na " Read Online". Strona 459 Italia. Tutaj masz całą kampanię włoską.
Są nazwiska nie tylko oficerów ale również żołnierzy którzy się wyróżniali w kolejnych potyczkach. Możliwe, że znajdziesz te które Cię interesuje.Strona 478-479 informacja o pomniku są nazwiska ale tylko oficerów. Strona 481 zdjęcie mundurów z tamtego okresu.Miłej lektury lub przeglądania.
Józku na stronie 812 wypatrzyłem Lieutenante Ludwik LUKAS.
Pozdrawiam
Bogdan
: pt 16 mar 2012, 15:03
autor: navahojoe
Bogdanie,
Bardzo Ci dziękuję za tą instrukcję odnośnie mikrofilmów. Będę musiał się porządnie zastanowić, nim któryś się ewentualnie zamówi, bowiem sporo tego jest przy Stanisławowie.
Jeśli chodzi o ewentualną próbę tłumaczenia z niemicekiego, mogę spróbować pomóc.
Pozdrawiam,
Józek
: ndz 02 gru 2012, 11:53
autor: nike
Witam serdecznie,
W czasie moich poszukiwań natknęłam się na informację, że mój pradziadek był absolwentem szkoły oficerskiej, szkoły łączności w Stryju. Wielokrotnie próbowałam ową szkołę znaleść, bezskutecznie. Czy istniała taka szkoła? Czy może jest to pomyłka w przekazach rodzinnych?
Mam bardzo niewiele informacji. Wiem, ze pradziadek, Roman Wojsz lub Woisch (pisownia nazwiska zmieniała się na przestrzeni dziejów) pochodził ze Stryja. Był przedsiębiorcą: miał 3 sklepy, firmę transportową i lodziarnię. Zmarł prawdopodobnie w 1974 roku. Przeszukując bazy podane przez państwa na nic się nie natknęłam. Bardzo proszę o pomoc.
: ndz 02 gru 2012, 12:58
autor: arek354
Cześć. Nie jest wykluczone, że taka szkoła w Stryju istniała. Mam kilka zdjęć mojego dziadka, który w Stryju pracował i ożenił się, a całkiem możliwe, że swoją żonę, a moją babcię poznał w czasie odbywania służby wojskowej. Otóż na tych zdjęciach dziadek "bawi się" polowym telefonem, widać także wóz łączności. Ale czy to było akurat w Stryju? Na pewno w pobliżu Stryja było lotnisko, bo ojciec mi opowiadał, że w czasie okupacji stacjonował w ich domu na Pomiarkach niemiecki pilot. Mogę podesłać zdjęcia dziadka, może rozpoznasz jakieś szczegóły z okolic Stryja?
Pozdrawiam
Arek
: ndz 02 gru 2012, 13:06
autor: nike
Arku,
Będę wdzięczna za jakikolwiek ślad.
Czytałam sprawozdanie rady miejskiej Stryja za 1926r. W rozdziale poświęconym oświacie nie występuje podobna szkoła:
http://www.polona.pl/dlibra/doccontent? ... 2&from=FBC
: pn 03 gru 2012, 22:21
autor: arek354
Proszę przeczytać PW, chodzi mi o maila.
: wt 04 gru 2012, 14:32
autor: Bodek
mbo12
Nie wiem co bierzesz, ale chciałbym to samo...
: wt 04 gru 2012, 21:05
autor: nike
arek354 pisze:Proszę przeczytać PW, chodzi mi o maila.
Arku, czy doszedl adres mailowy? Wysylalam juz dwukrotnie.
: śr 05 gru 2012, 17:36
autor: arek354
Niestety, nic nie ma. Żeby nie rozmywać wątku podaję maila, na który możesz napisać. Jest nim mój nick na Wirtualnej Polsce
Arek