Strona 2 z 3
tłumaczenie z łaciny - prośba
: pn 08 cze 2009, 16:14
autor: stand
przepraszam za literówkę - PENITUS nie: 'plenitus'
: sob 22 paź 2011, 19:36
autor: garpat
pomocnik szewca, zolnierz dojarzaly, opuscil cwieczeia batalionu 3, pokutnik
Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: ndz 06 lis 2011, 18:40
autor: Ogryzek_Arkadiusz
Proszę o przetłumaczenie zawodu mojego krewnego. Jeżeli ma to pomóc to wiem że mieszkał w budynku kolejowym i tam pracował.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff1 ... eb887.html
Z góry dziękuję.
Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: ndz 06 lis 2011, 20:01
autor: Bartek_M
custos viae ferr[eae]. Dosłownie to stróż drogi żelaznej - może dróżnik?
Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: wt 27 gru 2011, 11:12
autor: Bodek
tłumaczenie z łaciny - prośba
: wt 27 gru 2011, 19:07
autor: Ogryzek_Arkadiusz
Proszę o pomoc w określeniu (może profesji) chrzestnego z aktu urodzenia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de9 ... b3434.html
coelebs ........... (może: aecelin???) - kawaler ..............
tłumaczenie z łaciny - prośba
: wt 27 gru 2011, 19:38
autor: ManikowskaMonika
Dobry Wieczór
Mam prośbe

mam problem z przetłumaczeniem zawodu rodziców mojego pradziadka moze ktos mogłby mi pomoc?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... d8b8c.html
tłumaczenie z łaciny - prośba
: wt 27 gru 2011, 21:00
autor: Pieniążek_Stanisław
A ja mam prośbę do kilku poprzedników proszących o tłumaczenie pojedynczych wyrazów.
Zamieszczajcie proszę wycinki z metryk w lepszej rozdzielczości. Nawet przy dobrych okularach nie potrafię odczytać maleńkich literek do tego w słabej rozdzielczości.
Staszek
tłumaczenie z łaciny - prośba
: wt 27 gru 2011, 21:14
autor: Bodek
Panie Stanisławie.
Czy moje też ?
Bogdan
Re: Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: wt 27 gru 2011, 21:43
autor: Malrom
Panie Bogdanie,
1. Dietarius Judicii, jest to urzędnik sądowy, czasowo zatrudniony,
może też i na stałe, który otrzymuje zapłate za dzięn pracy.
Pochodzi to słowo z niemieckiego Diätar, też Diätarius.
2.patertalista, ale może tu jest błąd i ma być paternalista,
może od paternalis - ojcowski, pochodzący od ojca ?
pozdrawiam
Roman M.
Re: Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: wt 27 gru 2011, 21:51
autor: Bodek
Panie Romanie.
Dziękuję za odzew ale w dalszym ciągu nie wiem co to za zawody.
Pozdrawiam
Bogdan
Re: Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: wt 27 gru 2011, 23:09
autor: kwroblewska
BODEK pisze:
ale w dalszym ciągu nie wiem co to za zawody.
1. Wg łacińsko-polskiego słownika dla historyków
diaetarius to:
- dozorca mieszkania
- robotnik wynajęty na dniówkę
Diaetarius judicii to mógł być prosty pracownik sądowy otrzymujący zapłatę za dzień pracy.
Pan Roman zapisał poprawnie łacińskie określenia więc może spróbuj coś wyszukać w googlach
np.
http://www.starozytnosc.pl/index.php?se ... 993&page=2
porzadek w pokojach utrzymywał diaetarius,
2. jaki jest nagłówek kolumny z wpisem paterntalista? Czy na pewno chodzi o zawód?
_______
Krystyna
Re: Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: śr 28 gru 2011, 07:36
autor: Bodek
Witam.
Jeszcze raz bardzo dziękuje za pomoc Pani Krystyno, Panie Romanie.
Nagłówek kolumny to " Rodziece chrzestni" oczywiście ma Pani rację " paterntalista " to nie koniecznie zawód a określenie stopnia pokrewieństwa.
Ale jakiego ?
Pozdrawiam
Bogdan
organista?
: śr 28 gru 2011, 09:35
autor: tomkrzywanski
Mam prosbe o pomoc w odczytaniu zawodu.
"Antoni Krzywania -organista"?
Dziekuje
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed1 ... 2fba4.html
Re: Proszę o przetłumaczenie zawodu z łaciny
: śr 28 gru 2011, 09:36
autor: Bartek_M
1. Dietarius judicii to np. dozorca sądowy. Aczkolwiek w pierwszym spojrzeniu zobaczyłem tam dictariusa; w zasobach internetowych pojawia się mglista sugestia znaczenia: "ten, któremu się dyktuje" (= pisarz sądowy).
2. Na forgenie przyjęliśmy zasadę, że w prośbach o przekład podaje się większe fragmenty tekstu (sąsiednie metryki). Widzę, że tutaj też bardzo by się przydała (choćby do zweryfikowania, czy po "pater" stoi "podwójny dywiz", czy litera "n"), choć obawiam się, że 1 strona nie starczy. Trudny przypadek, nie mam pomysłu
