genealodzy.pl

Nadzieja, że ktoś wynajdzie DNA georadar do 4 mtr głębokości. Tylko wtedy zabraknie nam czasu i pieniędzy na upamiętnienie naszych wszystkich. A b. serio to na każdym cmentarzu może przydałoby się miejsce pamięci poświęcone tym, którzy zostali pochowani na tym cmentarzu ale nie maja już imiennego grobu
Pozdrowienia, Romuald

Podpowiem coś jeszcze: Od lat przedwojennych parafie często fotografowały ważniejsze wydarzenia - wizytacje biskupie, pogrzeby księży, inwestycje na cmentarzach itp., a że zwł. na wsiach cmentarze nie były rozległe, to szanse, że na którymś z kilkunastu zdjęć zauważy się w tle nagrobek przodka z czytelnym napisem, nie są zerowe.
Na pewno częściej spotyka się w archiwach parafialnych ilustrowane licznymi fotografiami sprzed kilkudziesięciu lat kroniki, niż szczegółową dokumentację dawnych pochówków.
Oczywiście prywatnie też fotografowano pogrzeby bliskich - i zacząłbym od rodziny (np. na zdjęciach z pogrzebu krewnego w 1950 może być widać po sąsiedzku niezachowany do dziś nagrobek jego dziadka z 1900).