genealodzy.pl

Witam.
Jakoś nie zauważyłem limitu pobierania danych z genbazy. Pobieram tylko te metryki, które mnie interesują.
Pozdrawiam.
Grzegorz Bączek

Eder pisze:Witam
Czemu mają służyć limity pobierania plików z GenBazy? Tak się nie da pracować.
Andrzej

Nie bardzo rozumię co masz na myśli mówiąc "pracować".
Osoby które indeksują i wolą mieć wszystkie księgi na swoim komputerze
zwracają się do prowadzących indeksacje na swoim terenie (Marta, Eliza, Kornelia) i przesyłamy im to internetem lub na płytach DVD.

pozdrowienia

Leszek

Przyznam, że korzystam bardzo dużo z genbazy i wszystko można zrobić jeśli się wie jak . Dla mnie ograniczenie jest jasne i sensowne jak najbardziej. Ale nie ma rzeczy, z którymi nie można sobie poradzić. I tyle.

indeksuję. na razie dla siebie. też dostanę te pliki?
Andrzej

Eder pisze:indeksuję. na razie dla siebie. też dostanę te pliki?

Skoro dla siebie, to kto tam wie czy indeksujesz. Dostaniesz (albo nie) w ostatniej kolejności, priorytet mają ci co indeksują i publikują. Skoro publikują, to przynajmniej nie ma wątpliwości, że indeksują. Skoro coś robią dla społeczności, to mają pierwszeństwo w uzyskaniu dostępu i społeczność ich wspiera. To, że chcesz za darmo coś uzyskać nie oznacza, że tego co udostępnia nic to nie kosztuje.
Swoja drogą indeksowanie dla siebie to jakaś dziwna kategoria jakoś nie ogarniam tego pomysłu. Co to by było gdyby każdy tak robił a do tego jeszcze fotografowano by tylko dla siebie nic tylko zamknąć wszystkie fora i serwery plików bo jak mówił Kononowicz niczego nie będzie.
Zarówno GenBaza jak i promowane tu przez niektórych Metryki nie są, powtarzam NIE SĄ rozwiązaniem dla chomikarzy ani nawet dla indeksujących. Kolega Sebastian wielokrotnie ostrzegał przed odcinaniem dostępu po IP tym, którzy nadmiernie pobierają pliki. Jeśli z ograniczonego budżetu utrzymywany jest serwer, trudno o inne wyjście. Jedna osoba chomikująca 5000 zdjęć (nie ważne w jakim celu) generuje taki ruch jak 1000 osób ściągających po parę zdjęć do swojego drzewka. Pytanie retoryczne, ograniczyć dostęp temu tysiącowi, czy jednemu "chomikowi"? Dla indeksujących jest inne rozwiązanie, które indeksujący dobrze znają. Dla chomikujących i indeksujących "dla siebie" takiego rozwiązania nie ma, bo i po co? Kosztuje dużo, a korzyści dla genealogii żadnych, skoro ktoś uparł się, że indeksuje dla siebie, to niech będzie konsekwentny i fotografuje też dla siebie, może jak sobie będzie musiał sam zorganizować fotki to rychło pogodzi z limitem dla darmowego ściągania zdjęć.
To, że brak odpowiedzi na czyjeś zachcianki też jakoś się nie dziwię, częstokroć osoby, do których takie prośby są wysyłane zwyczajnie nie mają czasu jej spełnić, wolą ten czas poświęcić na wspomaganie projektów, w których uczestniczą, co w tym dziwnego?

Eder pisze:indeksuję. na razie dla siebie. też dostanę te pliki?
Andrzej

Jak indeksacja dla siebie, to ze swoich plików (zdjęć zrobionych księgom, czy mikrofilmom). Ja na dysku mam wiele zdjęć swojego autorstwa, które w miarę możliwości indeksuję dla siebie, bo w większej mierze są to wydarzenia z jednej wsi (na terenie Galicji często parafie miały oddzielne księgi dla każdej miejscowości pod nią podlegających). Jednak mam świadomość, że zrobiłem to na podstawie zdobytych przeze mnie zdjęć i po prostu nikt nawet nie wie, że ja coś takiego mam .

Co innego jeśli zgłosiłem się do indeksacji i później wynik mojej pracy jest publikowany - wtedy mam "prawo" prosić o fotokopie ksiąg, aby indeksować dla wszystkich, a nie dla siebie i mieć jeszcze pretensje..[/u]

i dlatego chciałbym aby ściąganie było płatne.

jart pisze:O pliki do pracy .... - ale to przecież także potencjalnie może prowadzić do indeksacji) prosiłem trzy razy - w ciągu minionego pół roku. Za każdym razem moje prośby nie odnosiły oczekiwanego przeze mnie efektu i finalnie kończyły się milczeniem i niczym. .

Witam
Miałem podobny problem - występowałem parokrotnie o dostęp do Końskich z deklaracją indeksacji (na forum i bezpośredni na maila) i żadnego odzewu. W tej chwili są na Family Search. Wcześniej zindeksowałbym dla ogółu a tak przejrzałem tylko na swoie potrzeby. Z mojego doświadczeni wynika, że z niektórymi osobami współpraca układa się wręcz idealni i aż przyjemnie jest z nimi współpracować , a z innymi niestety brak kontaktu.
pozdr
Jacek

Eder pisze:i dlatego chciałbym aby ściąganie było płatne.

A niby kto miałby tę opłatę inkasować? Bo PTG chyba nie ma do tego prawa, a AP nie ma podstaw żeby taką opłatę wprowadzić.

Kuba

Inkasowanie opłat = działalność gospodarcza z tego co się orientuję. I jest to cokolwiek osobliwe podejście do genealogii. Bo jak można pobierać opłaty za coś co wszyscy robią społecznie? (poza oczywistymi opłatami za domenę hosting itd).