Strona 2 z 2

: wt 23 sie 2016, 21:31
autor: Sroczyński_Włodzimierz
ale chyba z tym "50zł"=pół nauczycielskiej pensji to przegięli (wg mnie ok. 250 zł "średnio" )
podobnie jak z sugestią, że ulgi, zwolnienia stypendia to z uwagi na bycie chrześniakiem, nie siódmym dzieckiem
niby w tym przypadku to samo, ale....:_)

: czw 25 sie 2016, 07:17
autor: Ludwik_Olczyk
Janina_Tomczyk pisze:
jgniedziejko pisze:Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html

Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta.
Dziękuję za wyjaśnienie co miał na myśli Pan Olczyk, ale w artykule jest mowa o kwocie 50 zł nie 100 zł i nikt nie mówi o osobistym pobycie przy chrzcie prezydenta. Lepiej wyrażać się bardziej dokładnie w postać, bo tak to domyślamy się co ktoś miał na myśli.
W artykule jest także mowa o wyłapywaniu siódmego syna w rodzinie po 1945 roku by Bierut mógł być chrzestnym dziecka.
Dziękuję za link i rzeczową informację.
Witam.

Na chrzcie Ignacego Eysymonta w 1932 roku był osobiście Prezydent RP. Jeśli mnie pamięć nie myli mszę celebrował ks. Aleksander Eysymontt z Harbina.

Pozdrawiam serdecznie.

: czw 25 sie 2016, 07:33
autor: Janina_Tomczyk
Ludwik_Olczyk pisze:
Janina_Tomczyk pisze:
jgniedziejko pisze:Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html

Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta.
Dziękuję za wyjaśnienie co miał na myśli Pan Olczyk, ale w artykule jest mowa o kwocie 50 zł nie 100 zł i nikt nie mówi o osobistym pobycie przy chrzcie prezydenta. Lepiej wyrażać się bardziej dokładnie w postać, bo tak to domyślamy się co ktoś miał na myśli.
W artykule jest także mowa o wyłapywaniu siódmego syna w rodzinie po 1945 roku by Bierut mógł być chrzestnym dziecka.
Dziękuję za link i rzeczową informację.
Witam.

Na chrzcie Ignacego Eysymonta w 1932 roku był osobiście Prezydent RP. Jeśli mnie pamięć nie myli mszę celebrował ks. Aleksander Eysymontt z Harbina.

Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za sprecyzowanie wpisu. Widocznie był to przypadek szczególny ze względu na księdza.

: sob 17 lis 2018, 21:08
autor: _Kamila
czy ktoś wie, czy zachowały się dokumenty "badania" rodzin chrześniaków, skoro rodziny były dokładnie prześwietlane, to jeśli zachowały się dokumenty mogą być dziś skarbnicą wiedzy
miałam w rodzinie chrześniaka, skoro musiał być to siódmy syn to nie mogę się doliczyć jednego z jego starszych braci, może gdyby były jakieś dokumenty w archiwach to ruszyłabym z miejsca
pozdrawiam Kamila

: ndz 02 gru 2018, 08:45
autor: DanielR
Z tego co mi się wydaje nie tylko Mościcki oraz Bierut zostawali chrzestnymi
n-tego dziecka lub syna. U mnie w rodzinie powtarzało się zawsze, że jeden z Rybakiewiczów był chrześniakiem Piłsudskiego. Z informacji od najstarszych osób w rodzinie dowiedziałem się, że jak urodziło się chyba szóste dziecko lub syn to przyjeżdżał urzędnik, który w imieniu Piłsudskiego był "ojcem chrzestnym" .

Niestety nie mam dokładniejszych informacji kim był ten chrześniak, bo za życia osób przekazujących mi tą wiedzę, nie interesowało mnie to za bardzo(czego teraz bardzo żałuję).

: ndz 02 gru 2018, 09:51
autor: koka24

: ndz 03 sty 2021, 13:54
autor: Cantrol
Według opowieści rodzinnych siódmy syn pradziadka był właśnie chrześniakiem prezydenta. Nie udało mi się dotrzeć do metryki chrztu, ale w metryce jego ślubu jest podana data chrztu, który odbył się dopiero 9 miesięcy po urodzinach. To może świadczyć o opóźnieniu związanym z formalnościami. Szukałem w podanych powyżej zbiorach, ale niestety nie udało mi się odnaleźć podania. Gdzie jeszcze mogę szukać? Oczywiście biorę pod uwagę, że podanie mogło zaginąć.
Osoby - Stanisław Pacia z Kalisia, syn Ignacy

: pn 04 sty 2021, 12:52
autor: jgorski
Proszę sprawdzić w archiwum w Łucku, w zasobie Wołyńskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wszystkie dokumenty przechodziły przez urzedy wojewódzkie.

: śr 13 sty 2021, 20:24
autor: Cantrol
jgorski pisze:Proszę sprawdzić w archiwum w Łucku, w zasobie Wołyńskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wszystkie dokumenty przechodziły przez urzedy wojewódzkie.
Dziękuję za radę, ale w tym konkretnym przypadku muszę szukać w urzędzie w Kielcach, gdyż Kaliś to ówczesne województwo kieleckie.

: śr 13 sty 2021, 22:20
autor: Ted_B
Witam!
Z tego okresu - to najlepiej zawitać na plebanię w Gołaczewach.
Tutaj powinien być zanotowany chrzest św.
Pozdrawiam!
Tadek