Strona 2 z 4

: pn 22 wrz 2014, 15:51
autor: magda_lena
dekan pisze:Cóż, mam nadzieję, że pozostaniemy w szorstkiej, genealogicznej przyjaźni :?
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.
Waldemarze,:
1. na żadnym forum nie krytykuj nieproszony. Tu jest spokojnie, ale na każdym innym dostałbyś po głowie za takie uwagiObrazek

2. jak każdy, masz prawo do własnego zdania, ale jesli już krytykujesz, to ostrożnie dobieraj słowa, bo słowo pisane odebrane może być bardzo różnie

I wtedy wszystko będzie Obrazek

: pn 22 wrz 2014, 16:12
autor: Sawicki_Julian
Magdo ten młotek fajny, a Waldemar napisał w temacie ; namawiam do umiarkowania, no to teraz pomyśl zanim coś napiszesz, bo to Twój 13 tu będzie występ ( np. słówko - przepraszam ) ; pozdrawiam - Julian

: pn 22 wrz 2014, 23:00
autor: piotr_nojszewski
magda_lena pisze: 1. na żadnym forum nie krytykuj nieproszony. Tu jest spokojnie, ale na każdym innym dostałbyś po głowie za takie uwagiObrazek
To chyba troche za daleko idzie. Albo bardzo za daleko nawet. To jest forum czyli miejsce dyskusji. Dyskusja to wymiana poglądów. Co to w ogóle znaczy krytykować "proszony"?

Pomysł, ze jesli ktos napisze cos jawnie bez sensu lub z błędem należy to zostawic bez komentarza jest dla mnie zbrodnią na czytelnikach forum. Zwlaszcza początkujących.

Rozumiem, że post Waldemara mógł być odebrany osobiście ale bez przesady. Nie atakował nikogo personalnie a sam post napisany jest jezykiem nikomu nie uwłaczajacym.

Inna sprawa, że nie wiem czy nie doszło tu do nieporozumienia bo lifting robiony jest na plikach/skanach wiec oryginalna fotka (o ile ktos posiada) zostaje bez zmian. No chyba, ze ktoś ma pod ręką konserwatora zabytków.

Dyskusja zreszta jest z gatunku odbudować Pałac Bruhla (i w jakiej postaci) czy nie odbudować.

A w przypadku fotek mozna miec i oryginała i wyretuszowana kopię cyfrowa.

: pn 22 wrz 2014, 23:12
autor: Piotr_Juszczyk
Zważywszy na to że koloruje się kopie w wersji cyfrowej a nie oryginały to chyba Wam się nudzi mocno że dyskutujecie o tym tak zażarcie.

: wt 23 wrz 2014, 01:59
autor: dekan
Piotrze J, Piotrze N, nie bierzecie pod uwagę faktu, że oryginał jest jeden a jego wersja po liftingu będzie się rozchodzić po rodzinie i za kilkanaście, kilkadziesiąt lat może być jedynym wizerunkiem przodka. I zdarzy się, że jakiś praprawnuk dysponując, w stosunku do naszych, jeszcze lepszymi narzędziami, poprawi to liftingowane zdjęcie... to prowadzi do absurdu. Wbrew opinii Piotra J, według mnie nie jest to problem błahy i nie bagatelizowałbym go.
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.

: wt 23 wrz 2014, 02:09
autor: Worwąg_Sławomir
Warszawa po wojnie też została mocno poprawiona. Może faktycznie należałoby ją zostawić na pamiątkę zburzoną?... Szczególnie zabytki na Starym Mieście... Oryginału w nich przecież tyle co nic...

: wt 23 wrz 2014, 05:17
autor: Mendyka_Grzegorz
Worwąg_Sławomir pisze:Warszawa po wojnie też została mocno poprawiona. Może faktycznie należałoby ją zostawić na pamiątkę zburzoną?...
Szczególnie zabytki na Starym Mieście... Oryginału w nich przecież tyle co nic...
Byłem onegdaj w Kaliszu na ciekawym wykładzie-dyskusji nt rekonstrukcja czy renowacja...zupełnie jak z naszymi fotografiami.
Nie znajdę teraz tego wykładu, ale generalnie od b. dawna trwa dyskusja /międzynarodowa/ co jest lepsze i właściwe.
Architekci i specjaliści miewają skrajnie różne stanowiska w kwestii zachowania zabytków.
Co ciekawe /wg prelegenta/ w dawnych czasach w ogóle nie było pojęcia zabytku; starocie niszczono i stawiano nowe.

Ten link daje kilka definicji
http://rewitalizacja.byd.pl/index.php?i ... ubmenu=129 np:
Rekonstrukcja - odtworzenie, odbudowa. Odbudowa obiektu lub zespołu obiektów na podstawie zachowanej dokumentacji.
Renowacja - odnowienie, odświeżenie, restauracja
Restauracja – odnowienie, odbudowa, doprowadzenie do pierwotnego stanu, zwłaszcza zabytków, dzieł sztuki. Zespół działań zmierzających do przywrócenia uszkodzonej lub zmienionej budowli jej dawniejszej formy architektonicznej, wartości artystycznej i użytkowej. Prace restauratorskie przeprowadzane są na podstawie zachowanych materiałów archiwalnych w postaci planów, zdjęć itp. z użyciem oryginalnych detali i zachowaniem ocalałych fragmentów budowli.
Pojęcie restauracja bywa mylone z pojęciem konserwacja.

reasumując: do wykonawcy/inwestora/właściciela należy decyzja czy jego zabytkowy obiekt tylko odnowić zachowując ubytki
czy może zrekonstruować, jak tutaj zaproponowano w dyskusji

: wt 23 wrz 2014, 06:39
autor: zmad
Podam ciekawy osobist przyklad. Mieszkajac w Queenslad w Australii, stanie roznorakich zabytkow i antykow - oczywiscie na miare Australi, kupilem maly mebelek, ktorego wiek ocenilem na ok 100 lat za okolo $ Au 120.00. Bylem wtedy bardzo poczatkujacym ich zbieraczem. Byl to stoliczek wyprofilowany z metalu z kieszenia na czasopisma i magazyny. Blat tego mebelka byl z czerwonego koloru drzewa ( jeden z wielu gatunkow eukaliptusa), ktory nosil slady swoich lat. Nie zastanawiajac sie podjalem decyzje zrobiena z niego mebelak na glanc. I tak przy pomocy papieru scirnego i lakieru bezbarwnego spowodowalem, ze wygladal tak jakby wyszedl prosta z fabryki. Niedlugo potem zawolalem znajomego, ktory tego rodzaju zabytkami od jakiegos czasu sie zamowal _ zeby sie pochwalic - oczywiscie - a on popatrzyl na moja prace, popatrzl na mnie i zapytal: ile dales za ten mebelek, 120 powiedzialem no to jak sprzedaz teraz za 40, to powinienes sie cieszyc.

Zbyszek Maderski

: wt 23 wrz 2014, 07:43
autor: magda_lena
piotr_nojszewski pisze:
magda_lena pisze: 1. na żadnym forum nie krytykuj nieproszony. Tu jest spokojnie, ale na każdym innym dostałbyś po głowie za takie uwagi
To chyba troche za daleko idzie. Albo bardzo za daleko nawet. To jest forum czyli miejsce dyskusji. Dyskusja to wymiana poglądów. Co to w ogóle znaczy krytykować "proszony"?
Idź , Piotrze, na przykład, na najbardziej znane w Polsce forum kulinarne (służę adresem) i załóż temat pt. "Namawiam do robienia ładniejszych zdjęć, bo wasze są nieapetyczne" albo "Apeluję o przepisy na inne dania, bo wasze mi nie smakują". Po czym rozwiń go, wychwalając swoje własne (zdjęcia, czy potrawy).
Zobaczysz, co miałam na mysli, że nie krytykuje się "nieproszonym" Obrazek
piotr_nojszewski pisze: Rozumiem, że post Waldemara mógł być odebrany osobiście ale bez przesady. Nie atakował nikogo personalnie a sam post napisany jest jezykiem nikomu nie uwłaczajacym.
Wróćmy zatem do postu Waldemara.
dekan pisze:Jak widzę Wasze zdjęcia po liftingu to przejmuje mnie groza. Też czasem, ale naprawdę w ostateczności, restauruję zdjęcia. Robię to ostrożnie, usuwam drobne plamki powstałe w wyniku wywoływania, niekiedy lekko poprawiam kontrast. Zdjęcia naszych przodków przetrwały wojny, były przewożone i przechowywane w różnych, często dramatycznych warunkach i te zdarzenia odcisnęły na nich piętno. Może róg zdjęcia mojej prababki złamał się w kieszeni pradziadka, gdy je nosił na sercu? No a dorabianie połowy głowy, czy wymiana butów dziadka na czyste, to już dla mnie perwersja... Naprawdę nie zamieniłbym żadnego swojego zdjęcia na Wasze wysterylizowane... Mam nadzieję, że nie jestem odosobniony w swoich poglądach.
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.
A mnie groza przejmuje, jak czytam, że moje zdjęcia są prewersyjne (?) lub wysterylizowane (???) Zwłaszcza, że osoba pisząca te słowa nigdy zdjęć w realu nie widziała, i mam nadzieję, że nie zobaczy.
Post Waldemara był skierowany do mnie, bo temat o butach był mój, a w temacie o głowie się wypowiadałam.
Mendyka_Grzegorz pisze: reasumując: do wykonawcy/inwestora/właściciela należy decyzja czy jego zabytkowy obiekt tylko odnowić zachowując ubytki
czy może zrekonstruować, jak tutaj zaproponowano w dyskusji
I to jest kwintesencja całej tej dyskusji Obrazek
Nie wiem, po co ją dalej kontynuować.

P.S.
Grzegorzowi dziękuję, za wyciągnięcie tematu http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml bo napisałam tam wszystko to, co osoby zgadzające się ze mną napisały tutaj Obrazek

: wt 23 wrz 2014, 12:23
autor: MonikaNJ
Worwąg_Sławomir

PostWysłany: 23-09-2014 - 02:09


Warszawa po wojnie też została mocno poprawiona. Może faktycznie należałoby ją zostawić na pamiątkę zburzoną?... Szczególnie zabytki na Starym Mieście... Oryginału w nich przecież tyle co nic...

Witam,
jeżeli nazywasz poprawieniem, wyburzenie większej części ul. Marszałkowskiej (ocalałych kamienic) aby wybudować MDM lub ogromnej części Śródmieścia aby postawić obrzydliwą ośmiornicę zwaną potocznie Pałacem Kultury ; to ja chyba znam inną definicję tego słowa.
Do tego właśnie namawia Waldemar ,do umiarkowania aby nie przedobrzyć w tym "poprawianiu". Oczywiście każdy ma prawo robić ze zdjęciami swoich przodków co mu się podoba ,tym bardziej że robi to na skanach a nie oryginałach i nie to piękne co jest piękne tylko co się komu podoba. Jeżeli jednak robi to publicznie tzn. na forum to musi się liczyć z każdą opinią nawet krytyczną.
pozdrawiam monika
PS. opowiadała mi mama jak kiedyś przyjechał na gościnne wykłady jakiś profesor i w pewnym momencie powiedział do warszawskich studentów :...cieszcie się ,że wam zburzono miasto bo teraz macie przynajmniej szerokie ulice"...

: wt 23 wrz 2014, 13:24
autor: dekan
Magdo, ostatni raz zwracam się do Ciebie osobiście. Bardzo proszę... odpuść sobie. Zupełnie nie rozumiesz intencji mojego postu o czym ja i kilku innych dyskutantów próbowało Cię przekonać. Zajęłaś ponad połowę objętości tego wątku, ani razu nie wypowiadając się merytorycznie. A więc proszę Cię jeszcze raz, odpuść. Daj podyskutować tym, których ten temat interesuje. Świat naprawdę nie kręci się wokół Ciebie...
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.

: wt 23 wrz 2014, 13:41
autor: magda_lena
Dekanie, czytaj ze zrozumieniem i całość, nie wybiórczo!
To chyba Ty nie rozumiesz intencji, ani tego co pisałam w wątkach przywołanych przez Ciebie!
Cały czas podkreślam, że nie retuszuje się oryginałów, że można zrobić dwie kopie, że wszystko zalezy od tego, co się komu podoba. I to też kilka osób Ci pisało.
Ja sobie już odpuściłam rano, cytować nie będę, podjedź nieco w górę strony :P

Ale zacytuję Ci wczorajszą wypowiedź Juliana:
Sawicki_Julian pisze: [...] Waldemar napisał w temacie ; namawiam do umiarkowania, no to teraz pomyśl zanim coś napiszesz, bo to Twój 13 tu będzie występ ( np. słówko - przepraszam ) ; pozdrawiam - Julian

A jak już tak chcesz "merytorycznie" :wink:
dekan pisze:Piotrze J, Piotrze N, nie bierzecie pod uwagę faktu, że oryginał jest jeden a jego wersja po liftingu będzie się rozchodzić po rodzinie i za kilkanaście, kilkadziesiąt lat może być jedynym wizerunkiem przodka. I zdarzy się, że jakiś praprawnuk dysponując, w stosunku do naszych, jeszcze lepszymi narzędziami, poprawi to liftingowane zdjęcie... to prowadzi do absurdu. Wbrew opinii Piotra J, według mnie nie jest to problem błahy i nie bagatelizowałbym go.
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.


Nie, ja się tego nie obawiam.
Tak się składa, że najpiękniejsze oryginały są u osoby wżenionej w moją rodzinę. Obawiam się (na tę chwilę, i nic nie zpowiada zmiany), że po śmierci tej osoby (czego jej nie życzę) trafią na śmietnik :(
Dobrze, że zrobiłam skany. Tylko tyle, i aż tyle. Wyretuszowane (nie przesadnie, w wersji możliwie zblizonej i nadającej się do druku :P ) są u mnie. Co będzie po mojej śmierci - nie wiem.
Bliższej rodziny brak, nikt tych zdjęć, oprocz nas dwojga nie posiada, i posiadać nie będzie.
Chyba lepiej, żeby nawet po retuszu, były u mnie (ja mam większą szansę na wnuki, niż ta osoba).

: wt 23 wrz 2014, 14:53
autor: Worwąg_Sławomir
dekan pisze:Magdo, ostatni raz zwracam się do Ciebie osobiście. Bardzo proszę... odpuść sobie. Zupełnie nie rozumiesz intencji mojego postu o czym ja i kilku innych dyskutantów próbowało Cię przekonać. Zajęłaś ponad połowę objętości tego wątku, ani razu nie wypowiadając się merytorycznie. A więc proszę Cię jeszcze raz, odpuść. Daj podyskutować tym, których ten temat interesuje. Świat naprawdę nie kręci się wokół Ciebie...
Pozdrawiam, Waldemar Dekański.
Przeczytaj sobie, proszę, post Grzegorza Mendyki.
To od właściciela zależy, co zamierza z daną rzeczą zrobić.
Magda, jak rozumiem, próbuje przywrócić zdjęciu dawny oryginalny wygląd - widzę, że próbujesz odebrać jej do tego prawo.
Nawiasem mówiąc, komentujesz to, co robi Magda, a potem zabraniasz jej uczestnictwa w dyskusji, obrony i własnej argumentacji.

Naprawdę, brak mi słów...

PS. Na innym forum za tegu typu uwagi, jak powyższa, dostałbyś bana.

: wt 23 wrz 2014, 15:49
autor: Hamburg_Jacek
Witam,

Według mnie każdy może robić co chce ze swoją własnością. Odbiegając lecz nieco od tematu, nigdy nie zrozumiem jak można w taki sposób okaleczyć dobro całego świata, np. zabytki. A najlepszym przykładem na to jest rekonstrukcja Pałacu w Knossos. Kto zna, ten wie o co chodzi. Myślę, że Panu Waldemarowi chodziło właśnie o to, aby nie przedobrzyć, bo potem ze zdjęć wychodzi wspomniany, groteskowo wyglądający, Pałac a nie piękny zabytek. Wszystko co stare musi mieć choć ślady tzw. "ząbka czasu". Takie jest moje zdanie jako doktoranta archeologii. Mnie pełna rekonstrukcja, bądź renowacja, czy to zdjęć, czy to zabytków boli. Osobiście rodzinne zdjęcia jedynie czyszczę, nic więcej. Zakładam też, że ile osób na forum tyle opinii, więc nie sprzeczajcie się Państwo, proszę.

Pozdrawiam,

Jacek Hamburg

: wt 23 wrz 2014, 15:59
autor: pgozd200
podpisuję się w pełni pod wypowiedzią poprzednika.

Piotr