Re: BARTNIK vel SOBCZYK - skąd drugie nazwisko?
: czw 26 lut 2015, 15:50
Czy ojcem najstarszego Sobczyka był może Sebastian?
Forum Polskiego Towarzystwa Genealogicznego
http://forum.genealodzy.pl/
Nigdzie nie pojawił się Sebastian... aczkolwiek na ten moment linia się urywa na BARTNIKU (ur. ok 1730)Bartek_M pisze:Czy ojcem najstarszego Sobczyka był może Sebastian?
na ten moment wydaje się że ok 1800-1830 przylgneło to nazwisko, we wcześniejszych dokumentach śladu po nich nie ma...vitoo pisze:Bardzo możliwe! Byłby to rzadki przypadek. Możliwe, że gdy w okolicy, zwłaszcza w tej samej miejscowości, było wiele rodzin o tym samym przezwisku to z czasem, by odróżnić jednych od drugich, zaczęto posługiwać się dodatkowymi przezwiskami. Podejrzewam, że mogłoby się tak stać również gdy rodzina Bartników sprowadziła się do wioski w której już zamieszkiwała inna, niespokrewniona rodzina o tym samym przezwisku. Nietypowe jest jedynie to, że zmiana miała miejsce w przeciągu XIX wieku.
Wcale się nie zgadzam ! W okresie naszych badań (czyli od 17 tego wieku), te przezwiska NIGDY nie miały na celu odróżniać homonimów .vitoo pisze:Bardzo możliwe! Byłby to rzadki przypadek. Możliwe, że gdy w okolicy, zwłaszcza w tej samej miejscowości, było wiele rodzin o tym samym przezwisku to z czasem, by odróżnić jednych od drugich, zaczęto posługiwać się dodatkowymi przezwiskami. Podejrzewam, że mogłoby się tak stać również gdy rodzina Bartników sprowadziła się do wioski w której już zamieszkiwała inna, niespokrewniona rodzina o tym samym przezwisku. Nietypowe jest jedynie to, że zmiana miała miejsce w przeciągu XIX wieku.
Dzięki za odpowiedźChristian_Orpel pisze:
Mój przodek Ignacy Orpel (1770-1848) z okolic Koźmina Wielkopolskiego nie miał żadnego konkurenta :
nie tylko nie posiadał nazwiska tak "pospolitego", ale był po prostu jedynym Ignacym Orpelem w swojej małej ojczyźnie !
A jednak występował pod różnymi przezwiskami : Łapa (nazwisko swej żony), Bujak, Kuś, Rzepka !
Chrystian
Większość tej rodziny mieszkała na terenie gminy Gidle we wsi Stęszów, nie przychodzi mi do głowy nic związane z miejscem zamieszkania...Christian_Orpel pisze:
Trzeba więc patrzeć gdzie indziej, nie w stronę "konkurencji w tożsamości", lecz w stronę spraw matrymonialnych i patrymonialnych, w kierunku własności domów i gospodarstw, a nawet prostego adresu (Gdzie on mieszka ?) ... Nazwisko/przezwisko był wektorem nie tylko pamięci genealogicznej, lecz pamięci własnościowej i lokalizacyjnej ..
Chrystian
Christian_Orpel pisze:Wcale się nie zgadzam ! W okresie naszych badań (czyli od 17 tego wieku), te przezwiska NIGDY nie miały na celu odróżniać homonimów .vitoo pisze:Bardzo możliwe! Byłby to rzadki przypadek. Możliwe, że gdy w okolicy, zwłaszcza w tej samej miejscowości, było wiele rodzin o tym samym przezwisku to z czasem, by odróżnić jednych od drugich, zaczęto posługiwać się dodatkowymi przezwiskami. Podejrzewam, że mogłoby się tak stać również gdy rodzina Bartników sprowadziła się do wioski w której już zamieszkiwała inna, niespokrewniona rodzina o tym samym przezwisku. Nietypowe jest jedynie to, że zmiana miała miejsce w przeciągu XIX wieku.
Mój przodek Ignacy Orpel (1770-1848) z okolic Koźmina Wielkopolskiego nie miał żadnego konkurenta :
nie tylko nie posiadał nazwiska tak "pospolitego", ale był po prostu jedynym Ignacym Orpelem w swojej małej ojczyźnie !
A jednak występował pod różnymi przezwiskami : Łapa (nazwisko swej żony), Bujak, Kuś, Rzepka !
Trzeba więc patrzeć gdzie indziej, nie w stronę "konkurencji w tożsamości", lecz w stronę spraw matrymonialnych i patrymonialnych, w kierunku własności domów i gospodarstw, a nawet prostego adresu (Gdzie on mieszka ?) ... Nazwisko/przezwisko był wektorem nie tylko pamięci genealogicznej, lecz pamięci własnościowej i lokalizacyjnej ...
W moich poszukiwaniach spotkałem setki takich sytuacji, a także w 19 tym wieku ! Więc gdzie rzadkośc, gdzie nietypowość tego zjawiska ?
Kiedy w Polsce powstanie genealogiczny przewodnik z całym rozdziałem poświęconym temu zagadnieniu ?
Pozdrawiam
Chrystian
może mamy wspólnych przodkówAlicjaSurmacka pisze:Witam!
Danielu, moi Bartnikowie pochodzą z pobliskiej parafii Niedośpielin. Na początku swoich poszukiwań przyjęłam, że zapewne mój przodek Jakub Bartnik który 03.02.1782 roku poślubił w Karczowie parafii Niedośpielin Teresę Szewcównę przybył właśnie z Stęszowa bowiem wieś ta obok wsi Ruda w parafii Gidle to zapewne gniazdo rodowe Bartników z okolic Radomska i Częstochowy.
Dzisiaj tego już nie jestem pewna bowiem w okolicach Przedborza we wsi Rączki też żyli w tym czasie Bartnikowie, którzy w XVIII wieku byli Bartnikami a na początku XIX wieku występowali pod nazwiskiem Bartnik vel Długosz by w późniejszych latach zostali przy nazwisku Długosz.
Dzieci moich przodków są zapisywani z ojca Jakuba Bartnik i Teresy z Wilczków lub tylko Jakuba i Teresy Wilczek. Ani jeden raz nie wystąpiło nazwisko matki dziecka Szewczyk. I pewnie nigdy bym nie wpadła na to, że z ościennej parafii Chełmo mężczyzna o nazwisku Szewczyk poślubił pannę o nazwisku Wilczek ( odkryłam to szukając zupełnie innego nazwiska)
A to link do ślubu moich przodków:
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... ,364564301
Nazwisko Bartnik w parafii Niedośpielin pojawiło się poraz pierwszy właśnie przy tym ślubie. Na akcie zgonu w 1823 roku niestety nie ma miejsca urodzenia.
Alicja
Felerna ta okolicasarna215 pisze:Mam ten sam problem.Okolice Radomska (Strzałków) lata 1800-1850.Masa podójnych nazwisk w dodatku wogóle do siebie nie zbliżonych. Kłodos to Rutkowski,Plewka to Klekowski,Pierwoch-Makowski,Smużyński-Grzywacz,Mielczarek -Wolski i jeszcze parę innych .Mnie wsystko zaczyna się mieszać.Mam też Bartników ale tu nazwisko się nie zmienia (narazie)Też się zastanawiałam skąd taka zmiana nawisk u wszystkich i dodatku w tym samym czasie.
Jolka
Oczywiście, że należy sprawdzić, czy w danej parafii i w danej wiosce występowały osoby noszące zwyczajnie nazwisko/przezwisko Sobczyk.czarnydb pisze:
Większość tej rodziny mieszkała na terenie gminy Gidle we wsi Stęszów, nie przychodzi mi do głowy nic związane z miejscem zamieszkania...
innych danych o własności gospodarstw czy majątków nie potrafię odnaleźć...
Czy powinienem szukać na tym terenie w tym okresie osób o nazwisku SOBCZYK bo moga być w jakiś sposób spokrewnieni?
pozdrawiam
Daniel
Posiadam trochę informacji na temat rodziny Bartników wywodzącej się z okolic Gidli: Ruda, Górka, Stęszew. Chętnie się wymienię moimi znaleziskami. Pochodzę od Franciszka Bartnika, syna Jacka Bartnika i wnuka Grzegorza Bartnika.AlicjaSurmacka pisze:Danielu, wykluczyć pokrewieństwa Naszych Bartników się nie da, ale udokumentować też nie ma jak.
Rodziców Jakuba Bartnika nie znam, bowiem w akcie zgonu w 1823 roku nie byli wymienieni.
Dla Joli nieco lepsza wiadomość. Wieś Strzałków podlegała pod parafię Radomsko dla której są opracowane przez Tomasza Nowaka "księgi metrykalne" XVIII wieku w formie papierowej - 3 części.
Ja choć genealogię miałam opracowaną nim ukazały się książki, sporo z nich skorzystałam.
Drzewo genealogiczne wyprowadziłam od Jana Bartnika ur w 1798 roku, syna wymienionego Jakuba, który z dwiema żonami miał 20 dzieci. Na potrzeby Zjazdu Rodu Bartników wydrukowałam drzewo, które liczyło 15 metrów. Organizowaliśmy dwa zjazdy ale nadal nie zdołałam odszukać wszystkich żyjących współcześnie potomków.
Pozdrawiam Alicja