: czw 01 lis 2012, 14:37
Podepnę się pod temat, ponieważ wczoraj poszukując aktu urodzenia mojej babci (dziękuję pomocnej p.Kierownik USC
okazało się, że była ochrzczona dopiero jako 5-latka, no i stąd mieliśmy problem z odnalezieniem jej dokumentów.
Jako uzasadnienie widnieje: "akt ten nie spisany w swoim czasie z powodu niestawienia się ojca dziecięcia."
Rzecz się działa w 1938r. - czy założyć, że to mogło być normalne, że tak późno, czy jednak to się nie zdarzało tak często w tamtych czasach na wsi?
Jako uzasadnienie widnieje: "akt ten nie spisany w swoim czasie z powodu niestawienia się ojca dziecięcia."
Rzecz się działa w 1938r. - czy założyć, że to mogło być normalne, że tak późno, czy jednak to się nie zdarzało tak często w tamtych czasach na wsi?