par. Bielawy, Oszkowice, Waliszew ...

Tłumaczenia dokumentów pisanych po rosyjsku, proszę sprawdzić Jak napisać prośbę o tłumaczenie metryki

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

M 14/1903 Bielawy Zuzanna Opasińska i Franciszek Wlaźliński

Post autor: Arkadiusz_16 »

Uprzejmie proszę o tłumaczenie metryki, przede wszystkim zależy mi na danych notariusza, który sporządzał umowę przedślubną.

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =325&y=618
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Dane z Geneteki:

1903 14 Franciszek Wlaźliński Ignacy, Marianna Żytkiewicz Zuzanna Opasińska Antoni, Marianna Smela Bielawy
Miejscowość: Bielawy
Data ślubu: 08.09.1903 r.
http://geneteka.genealodzy.pl/index.php ... _date=1903

Informacje z aktu:

Bielawy: nr 14 (osada miejska Bielawy)
26 VIII / 8 IX 1903 r. o godz. 9 rano
pan młody: Franciszek Wlaźliński, kawaler, 30 l., gospodarz, urodzony i zamieszkały w Bielawach, syn Ignacego i Marianny z Żytkiewiczów małżonków Wlaźlińskich
panna młoda: Zuzanna Opasińska, panna, 20 l., urodzona i zamieszkała przy rodzicach w Bielawach, córka Antoniego i Marianny ze Smelów małżonków Opasińskich
świadkowie: Marceli Kiliański; Antoni Rutkowski; obaj gospodarze, pełnoletni, zamieszkali w Bielawach
[Ślub poprzedziły 3 zapowiedzi, ogłoszone w bielawskim kościele parafialnym; nowożeńcy zawarli umowę małżeńską u notariusza Konstantego Konopackiego w mieście Łowiczu pod nr. 815; ojciec panny młodej, obecny na ślubie, udzielił jej ustnego zezwolenia; akt podpisany przez księdza, nowożeńców i świadków].
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

Metryka zaślubin Ignacego Wlaźlińskiego i Marianny Tomczak

Post autor: Arkadiusz_16 »

Uprzejmie proszę o tłumaczenie metryki zaślubin Ignacego Wlaźlińskiego i Marianny Tomczak.
Bielawy M 2/1870

Dane z genetyki:
Ignacy Wlaźliński, rodzice: Filip, Scholastyka Pawłowska
Marianna Tomczak z domu Żydkiewicz, wdowa, rodzice: Ignacy, Anna Dobrzyńska
Bielawy, 27.02.1870

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =308&y=144
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Bielawy: nr 2 (miasto Bielawy)
15/27 II 1870 r. o godz. 7 po południu
pan młody: Ignacy Wlaźliński, kawaler, 23 l., wyrobnik/robotnik, urodzony w mieście Bielawy, syn Filipa i Scholastyki z Pawłowskich, jego żony, wyrobników/robotników w mieście Bielawy
panna młoda: Marianna Tomczak, wdowa po Antonim, zmarłym w mieście Bielawy 3 IX 1868 r., urodzona w tutejszym mieście, córka Zmarłych Ignacego i Anny z Dobrzyńskich małżonków Żydkiewiczów, rolników, 33 l., rolniczka w tutejszym mieście
świadkowie: Jan Kielański, 43 l.; Filip Właźliński [!], 60 l.; rolnicy zamieszkali w mieście Bielawy
[Ślub poprzedziły 3 zapowiedzi, ogłoszone w bielawskim kościele parafialnym; umowy małżeńskiej nie zawierano; akt podpisany przez księdza i jednego ze świadków, pozostali niepiśmienni].
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

Akt zgonu - Katarzyna Siek - Oszkowice - ok

Post autor: Arkadiusz_16 »

Uprzejmie proszę o tłumaczenie metryki zgonu Katarzyny Siek.

Oszkowice Z 66/1889
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 292&y=1846

Data zgonu: 14.10.1889
Nieznani rodzice

Z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony pn 25 lis 2019, 22:13 przez Arkadiusz_16, łącznie zmieniany 1 raz.
Arkadiusz Przybylski
Marek70

Sympatyk
Ekspert
Posty: 13527
Rejestracja: wt 22 mar 2016, 14:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Akt zgonu - Katarzyna Siek - Oszkowice

Post autor: Marek70 »

Arkadiusz_16 pisze:Uprzejmie proszę o tłumaczenie metryki zgonu Katarzyny Siek.

Oszkowice Z 66/1889
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 292&y=1846

Data zgonu: 14.10.1889
Nieznani rodzice

Z góry dziękuję.
Oszkowice 16/10/1889 o 11:00,
Zgłaszający: Grzegorz Chetka lat 77, Józef Sokniak/Sokyjak? lat 53, obaj gospodarze ze wsi Borówek,
Zmarły: Katarzyna Siek, zm. 14/10/1889 o 10:00 we wsi Borówek, lat 67, córka nieznanych z imienia świadkom rodziców gospodarzy.
Pozdrawiam
Marek
Akceptujesz moje tłumaczenie - wpisz w temacie posta OK.
"O dziękowaniu" https://forum.genealodzy.pl/viewtopic.php?t=112847
"Jak napisać prośbę o tłumaczenie..." https://forum.genealodzy.pl/viewtopic.php?t=12392
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

OK- Metryka zaślubin Stanisław Przybylski i Rozalia Antas

Post autor: Arkadiusz_16 »

Uprzejmie proszę o tłumaczenie:

Metryka zaślubin
Stanisław Przybylski i Rozalia Antas
Drwalew 1/1882 woj. Mazowieckie

https://www.szukajwarchiwach.pl/58/482/ ... NRNoH-Ckbw

Proszę o ewentualną informację, czy akt podaje, czemu ślub był tak daleko od miejsca zamieszkania panny młodej. Może wpływ miał na to fakt, że była w 7 miesiącu ciąży.
Ostatnio zmieniony ndz 25 kwie 2021, 14:05 przez Arkadiusz_16, łącznie zmieniany 1 raz.
Arkadiusz Przybylski
el_za

Sympatyk
Mistrz
Posty: 6651
Rejestracja: ndz 11 gru 2011, 21:35

Metryka zaślubin Stanisław Przybylski i Rozalia Antas

Post autor: el_za »

ślub - 27.XII.1881/ 08.I.1882
świadkowie - Roch Bączkowski, l.50 i Jan Pilaszek, l.38, rolnicy z Drwalewa
młody - kawaler, l.25, ur. w Skubikach, syn Józefa i Katarzyny Tomczak, służący mieszkający w Drwalewie
młoda - panna, l.30, ur. w Brzozowie, córka Jana i Magdaleny Sienkowiak, służąca mieszkająca w Drwalewie
zapowiedzi - trzy; umowy ślubnej nie zawarli

Ela
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

par. Bielawy, Oszkowice, Waliszew ...

Post autor: Arkadiusz_16 »

Uprzejmie proszę o tłumaczenie:
Metryka zaślubin
Drwalew 1/1882
Stanisław Przybylski, syn Józefa i Katarzyny z domu Tomczak (Przymus)
Rozalia Antas, córka Jana i Magdaleny z domu Sękowiak
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 3dd40c97e5

Szczególnie zależy mi na informacji, co tak daleko robili od domu;)
Arkadiusz Przybylski
el_za

Sympatyk
Mistrz
Posty: 6651
Rejestracja: ndz 11 gru 2011, 21:35

par. Bielawy, Oszkowice, Waliszew ...

Post autor: el_za »

Ten akt przetłumaczyłam Ci już w poprzednim poście. Ponownie pytasz, co robili tak daleko od domu? W aktach metrykalnych nie podawano takich informacji, gdyby były przetłumaczyłabym.

Ela
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

nie prościej z
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 536&y=1127
?
co znaczy daleko od domu?
obje zamieszkiwali Drwalew - siedzibę parafii, gdzie udzielają sobie sakramentu i gdzie jest wpis
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

Post autor: Arkadiusz_16 »

To 120 km od miejsca urodzenia Stanisławy i Rozalii. Rozalia była w 8 miesiącu ciąży w dniu ślubu. Urodziła w swoich rodzinnych stronach. Być może to ta ciąża była powodem ucieczki.
Arkadiusz Przybylski
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

a Ty mieszkasz tam gdzie się urodziłeś ? A przeprowadzka będzie / byłaby ucieczką?
Zapowiedzi w Drwalewie co oznacza, że co najmniej pół roku tam mieszkają.
73_1431 - Akta Gminy Drwalew
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... go/168.jpg
s.107 s.109 ?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Arkadiusz_16

Sympatyk
Posty: 173
Rejestracja: czw 05 kwie 2018, 12:45

Post autor: Arkadiusz_16 »

Tak. I zdaję sobie sprawę, że w naszych czasach to moja sytuacja jest w pewien sposób wyjątkowa, kiedy ludzie przeprowadzają się po kilka razy w ciągu swojego życia. Inaczej było w czasach Stanisława. Po przeanalizowaniu historii moich przodków uważam, że jednak dość niezwykła historia, kiedy dwoje ludzi z okolicy idzie na służbę do miejscowości oddalonej o 120 km. I raczej skłaniam się ku hipotezie, że zrobili to, by uniknąć potępienia przez lokalną społeczność za nieślubną ciążę. Pytanie, czemu tego ślubu nie wzieli wcześniej.
Arkadiusz Przybylski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tłumaczenia - rosyjski”