Aby skonstruowac jakąś wstępną propozycję, czy w ogóle zacząć rozmowy (niezależnie od zakresu..choć ja podtrzymuję, że nie ma co się od razu sadzić na 1500 czy 1500 000 ksiąg:) wypadałoby przygotować to co wyżej.
Czy na podstawie tego czy innego wykazu/inwentarza wytypować "coś" na początek
Coś - co można będzie "przerobić" niezależnie od tego ile osób później się włączy (sprowadza się do opcji "zadeklaruj ile sam zrobisz")..tu raczej ilość niż co konkretnie
coś co znajdzie chętnych na partycypowanie w kosztach (tu niestety może być wybór nie po ilości, ale takze ze względu na to co to będzie)
Nie znam zasobu, nie znam "chętek", mogę pomóc ustalić kryteria, ale na pewno nie wskażę palcem "od tego i tego wypada zacząć"
Koszty transportu czy pobytu wiadomo mniej więcej jakie są
Koszty "sprzętowe" ok 3 groszy na zdjęcie.
Przygotowanie materiału do publikacji -kto robił ten wie, kto nie robił..może przy innym zasobie się dowiedzieć czy i ile w jakim okresie da radę.
Czy będzie sprzet? Myślę, że tak
Czy będą chętni na wykonanie zdjęć -zaleznie od ilości, ale na start myślę, że będą
Czy będą chętni na sprawdzenie poprawności, obróbkę zdjęć...mam wątpliwości, ale może zbytnim pesymistą jestem
Czy będzie miał kto rozmawiać? Tak z zaskoczenia, bez wstępnych rozmów najbardziej zainteresowanych z ks. archiwariuszem i dowiedzenia się czy i na ile on pomóc w początkowej fazie...może, ale nie sądzę.
Propozycja jest dość jasna: udostępnienie ksiąg do publikacji za darmo dla wszystkich bez ograniczeń. Zdjęcia pełne przekazane Archiwum, w bazach PTG 1MB dostępne dla kazdego za darmo -wszystkie wykonane, ew. te które będzie można w danym okresie. Fotograf wychodzi zostawiając kopie w archiwum. Tzn nie ma czegos takiego, że archiuwm czeka na dostarczenie. Zawsze coś ma, albo wersje z aparatu nieoczysczoną, niesprawdzoną albo później na "podmianę" już uporządkowane, sprawdzone.
Wskazane, moim zdaniem, jest robic to co nie jest jeszcze sfotografowane w żadnej postaci (także na mikrofilmach), co nie budzi żadnych (choćby nieuzasadnionych) wątpliwości ochrony danych osobowych. tj nie wnikać na początke czy urodzony 100 lat temu może być traktowany jako zmarły (wiec nie chroniony) czy 110 czy 120, czy małżeństwo sprzed 84 czy 82 lat.
Powiedzmy starsze niż 150 lat na początek.
Ściśle określone (tj ellastycznie, można podwyższyć za obopólną zgodą) ilości, terminy (niezbyt odległe od rozpoczęcia prac)
Zasada "dostępne dla wszystkich za darmo" powinna rozwiewać wątpliwości co do "sprzedaży, zarabiania" etc
Żadnej wyłączności "dla indeksujących, dla fotografujących" "zarejestrowanych"
1MB dla każdego poprzez metryki i/lub poczekalnia.genealodzy.pl w powiedzmy tydzień od wykonania zdjęć (poczekalnia).
Jeśli (zdjecia do tego niepotrzebne) ktoś wcześniej przygotuje strukturę pod "metryki" (na podstawie spisu) to niewiele dłuzej w metryki (ale to kontakt z Łukaszem ew. Sebastianem jest konieczny)
Nikt pieniędzy na tym nie zrobi bo jak sprzedać coś, co jest za darmo dla wszystkich?
A archiwum może robić ze swoimi zdjęciami co chce -co innego 1MB w sieci, co innego kopia potwierdzona w Archiwum Diecezjalnym, że zgodna z oryginałem.
Fotografujący mający doświadczenie. Zdjęcia jak w serwisie już dostępne (te z ostatniego okresu, nie sprezd wielu lat inną genereację sprzętu robione) powiedzmy że jak ostatnie z USC Myszyniec
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 61-364.jpg
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... 12-013.jpg
lub lepsze
to moim zdaniem w skrócie:)