Strona 1 z 1

Pytanie o metrykę

: wt 02 lip 2024, 19:17
autor: Galicius
Witam,
Odnalazłem ślub brata mojego przodka o imieniu Marcin Machowicz (Jareniówka k. Jasła, 1856). Skoro był "vocatus" to znaczy chyba, że był wójtem. W rubryce dom pojawia się numer "1" którym najczęściej chyba oznaczano dwór. Podobnie jest gdy rodzi mu się córka, też pod tym numerem. Zakładając, że chodzi faktycznie o dwór - o czymś to świadczy czy to zupełnie normalne? Rodzina to sami chłopi o ile mi (na razie) wiadomo, tym dziwniejszy wydaje się potencjalny związek Marcina z jakimś dworem, biorąc pod uwagę, że wg przekazów rodziny jego ojciec Michał mógł brać udział w rabacji galicyjskiej a nawet zmieniać po tym nazwisko, ale to ostatnie to tylko moja teoria.
Pozdrawiam

moderacja (choirek)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276

: wt 02 lip 2024, 21:38
autor: Al_Mia
A w tej wsi był dwór ?
Jeśli tak to mógł mieszkać "kątem" w tym dworze.

O roli wójta w dawnych czasach można poczytać np

https://wielkahistoria.pl/wojtowie-w-da ... roznienia/

Ala

Re: Pytanie o metrykę

: śr 03 lip 2024, 01:08
autor: Andrzej75
Galicius pisze:Skoro był "vocatus" to znaczy chyba, że był wójtem.
Nie, vocatus to nie znaczy wójt.
Ponieważ nie zamieściłeś zdjęcia aktu, można tylko gdybać, w jakim sensie użyto tego słowa. Jeśli vocatus występuje po nazwisku (albo przezwisku), to oznacza, że ktoś był tak „nazywany, wołany” (imiesłów bierny czasu przeszłego od voco, vocare = ‘nazywać, wołać’).
Galicius pisze:W rubryce dom pojawia się numer "1" którym najczęściej chyba oznaczano dwór.
Jak już zwróciła na to uwagę Ala: tym numerem zwykle oznaczano dwór, ale tylko jeśli taki był we wsi.
Najpierw trzeba udowodnić, że we wsi był dwór, żeby to mogła być przesłanka do dalszego wnioskowania.

Re: Pytanie o metrykę

: śr 03 lip 2024, 07:25
autor: Robert_Kostecki
https://wielkahistoria.pl/przyczyny-rab ... mi-cepami/

"Ranną i zabitą szlachtę nadal zwożono do siedzib cyrkułów, gdzie starostowie – przodowali w tym starosta tarnowski Joseph Breinl i bocheński Carl Berndt – wypłacali za dostarczonych żywcem 5 zł reńskich, a za martwych – 10. Zdarzało się, że gdy chłopi dowiadywali się o tych cenach, już na miejscu zabijali przywiezionych więźniów."

To, że chłop brał udział w rzezi galicyjskiej, to nie dziwi. Jeżeli wsławił się ilością ściętych głów, to pewnie mógł zmienić nazwisko i teren zamieszkania, żeby uniknąć rozpoznania i zemsty krewnych ofiar. Machowicz, to nazwisko występujące w parafii rzymskokatolickiej Jasło od 1792 roku (za Geneteką), ale w regionie żyli też grekokatolicy o tym nazwisku.