Strona 1 z 2

GenBaza a poczekalnia

: pn 03 gru 2012, 11:25
autor: Bett
Witam
W jakim celu dubluje się księgi w obu bazach? Przykładem Strzegocin czy Rossoszyca. Nie szkoda czasu?
Pozdrawiam, Lucyna

: pn 03 gru 2012, 12:00
autor: Joculus
Otóż Poczekalnia jest bazą PTG. Genbaza to inicjatywa prywatna.

Pozdrawiam

J. Okulus

: pn 03 gru 2012, 14:02
autor: Eder
I nie można się dogadać?

: pn 03 gru 2012, 14:05
autor: Sroczyński_Włodzimierz
ale co Wam to przeszkadza?
Wy to robicie? ktoś chce poświęcać swój czas na wstawianie do genbazy to dlaczego negować sensowność takiego wyboru? kosztuje to coś "usprawniaczy"?

: pn 03 gru 2012, 14:20
autor: RomanK
Mam takie drobne pytanie (które zresztą mnie od dawna nurtuje w przypadku indekasacji metryk).
Otóż, skoro udostępniono indeksację z metryk parafi Skała (od 1725), to czy udostępnione zostaną również skany z owych materyk w dziale "metryki"? Zakładam bowiem, że skoro zindeksowane zostały te metryki, to równiez zostały one zeskanowane, a zatem istnieją skany. Więc i je powinno się udostępnić (eliminując przy tym podejrzenia, że za ich nieudostępnieniem kryją się jakieś "teorie spiskowe").

ps. nigdy nie rozumiałem, dlaczego nie odostępnia się skanów z metryk zindeksowanych

Roman K

: pn 03 gru 2012, 14:25
autor: Sroczyński_Włodzimierz
otóż
a. nie wszystko było indeksowane ze skanów czy zdjęć
b. nie wszystko co ma kopie jest możliwe do publikacji
jakie spiskowe teorie?
wyraźnie i wielokrotnie było i jest pisane - niektóre z materiałów są udostępnione tylko i wyłącznie w celu indeksacji

: pn 03 gru 2012, 14:30
autor: RomanK
Ok, rozumiem. Ale rzecz w tym, że matryki parafi Skała znajdują w Archiwum Diecezjalnym w Kielcach, z którym - jak czytam - istnieje miła i sympatyczna współpraca, i archiwum pozwala na udostępniane skanów z metryk.

: pn 03 gru 2012, 14:35
autor: Sroczyński_Włodzimierz
to chyba lepiej nie tu (szczególnie w tym wątku) pytać, a zasięgnąć informacji u Kornelii czy w Świętogenie (nie wiem na ile Świętogen jest zaangażowany), a najlepiej - jak się zdaje - wraz z ofertą pomocy, uczestnictwa w pracy wymaganej przy udostępnieniu

: pn 03 gru 2012, 14:39
autor: RomanK
Panie Włodzimierzu, to trochę brzmi jak szantaż "zrób coś dla nas, a my ci udostępnimy materiały". :)

: pn 03 gru 2012, 14:42
autor: Sroczyński_Włodzimierz
[skasowałem]

: pn 03 gru 2012, 14:46
autor: danisha
Romanie, kiedy ja zaczynałam przygodę z genealogią-nie tak dawno ,zaledwie 6 lat temu- nie było w sieci skanów z metrykami, a w archiwach nie wolno było fotografować .Przeglądając akta z mojej parafii,spisywałam je rok po roku,akt po akcie.Oczywiście nie" toczka w toczkę " tylko podstawowe dane-imię, nazwisko,dane rodziców,lata i nr aktu.To właśnie są te dane w Genetece, bez skanów,ponieważ wielu moich kolegów robiło to samo.Po to by inni mogli z tego skorzystać,nie tylko my.
O tym ,żeby oglądać skany w internecie, mogłam tylko pomarzyć.
Ale na szczęście, niektóre marzenia Bozia spełnia-widać genealodzy to dobry naród ;).Cieszmy się więc tym co mamy, a może będzie lepiej i więcej.A im nas więcej do indeksacji, tym szybciej dotrzemy do tego co chcemy.Nawet to co dzisiaj niedostępne, za niedługi czas będzie osiągalne.
Danka

: pn 03 gru 2012, 14:54
autor: RomanK
Panie Włodzimierzu, chyba się nie rozumiemy

Jestem przekonany, że pan Pezdan, indeksujący metryki parafia Skała, zindeksował je w oparciu o skany. Jeśli jest inaczej niech to zdementuje (wtedy oczywiście będę zmuszony wycofać swoje roszczenia o udostępnieniu czegoś, czego nie ma, w tym wypadku skanów). Skany zatem zrobiono z oryginałów, które są w Archiwum w Kielcach. I przekazano najpierw do indeksacj, indesującemu. Ja widzę i rozumiem, że udostępnia się sukcesywnie te skany, które są zrobione, pochodzące z Archiwum kieleckiego, udostępniono Minogę, Chodów itp. Dlaczego jednak nie udostępniono Skały? Choć jak podejrzewam istnieją skany? O to tylko pytam? (może ok, w niewłaściwym miejscu, zatem proszę mi wybaczyć).
Roman K

: pn 03 gru 2012, 14:58
autor: Sroczyński_Włodzimierz
ale dlaczego mnie pytasz?
dlaczego w ogóle w tym wątku?
jest miejsce o Ad Kielce, wiadomo kto fotografuje
co to za forma? sugerowanie szantażu etc? ja mam się dowiedzieć? napisz, zapytaj, a nie siej "spiskami" i "szantażami"
tzn - ja kończę wtręt w tym wątku, odpowiedziałem bo do mnie adresowałeś posta

: pn 03 gru 2012, 15:35
autor: RomanK
Proszę mi wybaczyć panie Włodzimierzu, ale po prostu zaczynam się w tym wszystim gubić, bo niby mamy jedną genealogią, jedną historię, jeden cel, a tysiące odrębnych projektów, jeden projekt jest sygnowany przez tego, inny przez tamtego, jest tysiące wątków, tysiące postów, czasem się uzupełniają, a czasem nie, i gdy się ma jakiś problem, gdy się człowiek czegoś chce dowiedzieć to człowiek zaczyna być odsyłany (jak w urzędach państwowych) od Kajfasza do Annasza. Tu fragment, tam fragment, tu inny "urząd" (poczekalnia), tam inny (Genabaza), tam jeszcze inny (Geneteka) i tak człowiek musi chodzić od kąta do kąta, bo źle trafił, w niewłaściwe miejsce, i tu komuś przeszkodził ("bo ja nie jestem od tych spraw"), i tam komuś przerwał sjestę ("proszę Pana ja nie jestem od udzielania informacji, proszę się zwrócić do rzecznika"), ech, to przykre, człowiek chce wiedzieć, wyjaśnić wątpliwość, a karze mu się od razu znać cały system administracyjny, wszytkie prawa i zawiłe ściezki, gdzie mu coś wolno, a gdzie nie...

Pozdrawiam serdecznie, Roman K

: pn 03 gru 2012, 16:10
autor: dpawlak
Romanie. Odesłano Cię do Kornelii i Świętogenu, bo to oni zajmują się tym terenem, digitalizowali i indeksują AD i AP Kielce, są w tym najlepiej zorientowani. Ja też jestem genealogiem, genealogia to wspólna sprawa ale nie wiem co się dzieje np. na Pomorzu, a już na pewno nie tyle co SŁawek Pieniążek, czy ktoś inny z PomTG i tak samo jest z każdym innym terenem poza Lubelszczyzną, gdzie mam jakieś informacje, podczas gdy Włodek z czystym sumieniem może Cię spuścić po brzytwie, bo specjalizuje się w Warszawie. Nikt z nas nie jest omnibusem, ani żadna baza nie obejmuje i nie obejmie wszysttkich zasobów w sieci, dopóki istnieje dobrowolność umieszczania w takich bazach.
Doprawdy masz pretensje do świata, że nie jest taki jakby Ci się zamarzył, no nie jest.