jak gdy zaginęły księgi metrykalne
: sob 09 sie 2008, 22:22
Witam, czy ktoś z Państwa może mi doradzić, jak odnaleźć przodków, gdy zaginęła księga stanu cywilnego, w której był akt urodzenia pradziadka.Z jego aktu ślubu (ślub Aleksandra Płochockiego w 1869 r. par. Łętowo koło Płocka) wynika,że urodził się w 1837 r.w Studzieńcu w parafii Słubice-Jamno koło Gostynina i że jego ojcem był Antoni Płochocki. Jednak księga urodzeń z par. Słubice Jamno z 1837 r. zaginęła, summariuszy też nie ma, w rocznikach "okolicznych", tzn. w roku 1835,1836,1838,1839 aktu urodzenia Aleksandra Płochockiego nie ma. Przeszukałam parafię Słubice Jamno wiele roczników, by znaleźć akty urodzeń innych dzieci Antoniego Płochockiego (zakładając, że skoro urodził się tam Aleksander, to może urodziły się tam inne dzieci) - niestety nie znalazłam ich. W tej parafii szukałam też aktu zgonu Antoniego Płochockiego - nie ma. Jak cofnąć się wstecz, jak znaleźć poprzednie (tzn. przed Antonim Płochockim) pokolenia? Co każdy z Państwa zrobiłby będąc na moim miejscu? Czy w ogóle możliwe jest wyjście z tej sytuacji? Korzystanie ze słowników biograficznych, ksiąg ziemskich itp. nie przyniesie efektów - ta linia utraciła majątek. Wiem tylko z przekazów rodzinnych, że ojciec Antoniego Płochockiego był nadleśniczym i posiadał majątek - ale gdzie? Wszyscy członkowie rodziny, którzy wiedzieli coś na ten temat już zmarli. Co robić?
Eliza
Eliza