genealodzy.pl

Witam,

Mam pytanie czy akta metrykalne z Parafii Kuczyn woj.podlaskie sprzed 1890 istnieją? Czy zaginęly na zawsze?

Z góry dziekuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Artur

Wiem na pewno że istnieją, chrzty od 1694 , śluby i zgony od ok.1720. To wiem z prywatnych genealogicznych kontaktów. Gdzie ? nie wiem, to nie "moja " parafia ,ksiąg nie przeglądałem, ale zacząłbym od telefonu do parafii, chyba że juz przekazano do AD w Łomży.
Pozdrawiam

Witam,

Dziękuję, za odpowiedź. Zadzwoniłem, ale ks. proboszcz nic nie wie .

Pozdrawiam,

Artur

Klasyka. proszę napisac do mnie na priva

Witam Serdecznie!

Według sfotografowanego ostatnio inwentarza w AD w Łomży nie mają tam ksiąg z tej parafii, chyba że właśnie je tam wysłali, ale o tym pewnie by proboszcz parafii wiedział, zwłaszcza że jak na stronie diecezji podają, jest nim od 10 lat . To jest kolejny dowód, że trzeba skończyć z tym cyrkiem na kółkach w sprawach metrykalnych w diecezji łomżyńskiej. Koniec tego bajzlu. Postanowiłem, że w tym roku, zapewne w wakacje spotkam się z bp. Stepnowskim lub bp. Bronakowskim w sprawie zinwentaryzowania ksiąg metrykalnych na terenie całej diecezji, przekazania ponad 100letnich ksiąg do AD, a następnie ich digitalizacji, napisania i wydania inwentarza metrykalnego, umieszczenia danych z niego w formie elektronicznej w bazie pradziad oraz umieszczenia danych o księgach metrykalnych z każdej parafii na stronie AD w Łomży w zakładkach dotyczących poszczególnych parafii jako jedna z informacji obok pozostałych już istniejących jak liczba parafian, miejscowości wchodzące w skład czy też historia parafii.

Pozdrawiam!

Marek

Doprecyzowuję, moja pewność co do istnienia ksiag Kuczyna dotyczy lat sprzed 1808 r(zajmuję się bowiem ostatnimi laty głównie genealogia nazwijmy ja wertykalną, w głąb dziejów, najmniej sprzed kodeksu Napoleona)
Czy są księgi z lat 1808 - 1890? Nie wiem .
Ale w portalu katalog szlachty sa indeksy mężczyzn urodzonych w parafii Kuczyn w latach 70 tych. Nie wykluczam , że ktoś je sporządził na podstawie innych źródeł, choć stawiałbym na księgi metrykalne
Znam dwie parafie podlaskie gdzie na pytanie czy sa ksiegi z reguły pada odpowiedź - nie ma
.I jest problem bo mormoni do nich nie dotarli .Było zresztą takich parafii gdzie ich proboszczowie nie wpuścili sporo.
Inicjatywa zrobienia informacyjnej transparentności jest chwalebna,
Pozdrawiam

Witam.
W Parafii w Kuczynie są księgi od 1720 roku. Odwiedziłem ją kilka lat temu, spisałem wówczas z jakich lat mają. Jest tam praktycznie cały XVIII i XIX wiek. AP Łomża posiada tylko od 1890.
Pozdrawiam.
Marek

Może i są, ale proboszcz jest bardzo agresywny i nie chce nawet rozmawiać o księgach. No chyba, że ktoś ma "chody"...

Witam,
nie ukrywam, że temat ksiąg parafialnych z Kuczyna leży w kręgu i moich zainteresowań (poprzez "wżenienie"? się w rodzinę Lubowickich. Ta rodzina razem z Kuczyńskimi należała w roku 1419 do fundatorów parafii w Kuczynie.
Z przekazów ustnych mojej śp. teściowej pamiętam informację, że przy pożarze poprzedniego, drewnianego kościoła spłonęły księgi parafialne. Jakie? Nigdy nie udało mi się zweryfikować tej wiadomości. Katalog szlachty operuje danymi z innych zbiorów, w Łomży też nic nie ma (można ufać solidności kwerendy prawdziwego fachowca - pana Leszka Kocota. Sporo informacji o Lubowickich i Kuczyńskich jest w pracy doktorskiej pana Tomasza Jaszczołta.
Pozdrawiam Jacek

P.S. Chętnie wymienię/zapoznam się z informacjami dotyczącymi rodzin zamieszkujących parafię kuczyńską.

W Kuczynie byłem kilka razy. Ostatnio przed kilku laty. Księgi parafialne na pewno nie spłonęły, są w parafii. Zasób jest całkiem spory, począwszy od XVII w. Nie ma kompletu ksiąg XIX-wiecznych, są luki. Problemem jest to, że większość metrykaliów jest w archiwum parafialnym, do którego dostęp jest, niestety, ograniczony. Korzystanie z ksiąg i wizyty trzeba uzgadniać z proboszczem. Ograniczony dostęp paradoksalnie ma też plusy, bo księgi są chronione.
Pozdrawiam
Złotko

zlotko pisze:Ograniczony dostęp paradoksalnie ma też plusy, bo księgi są chronione.

To żart, prawda?

Dzwoniłem drugi raz do księdza, po upływie kilku miesięcy. Przedstawiłem się dla pewności innym nazwiskiem i zapytałem o inny niż uprzednio zakres dat. Rozmowa była identyczna:

- Nie ma tych roczników.
- A jakie roczniki są u Księdza?
- Na pamięć nie znam.
- Ale...
- Jakie ale?! Co za ale?! Nie ma! Do widzenia!

Ja osobiście nie widzę sposobu. Ewentualnie można próbować mobilizować archiwum diecezjalne w Łomży, żeby wyprowadziło te księgi z parafii...

Kolejny update.
Myślałem, że wziąłem się na sposób i w imieniu tym razem żony wysłałem pocztą prośbę o wykonanie odpisów/kserokopii kilku aktów, o których mam w zasadzie pewność, że zaszły w Kuczynie. Załączyłem 50-złotową ofiarę na potrzeby parafii.
Niestety, następnego dnia ksiądz oddzwonił i (nawet całkiem grzecznym tonem) po raz kolejny wyjaśnił, że "tych roczników nie ma", a ofiarę zwraca. Po raz kolejny wydębienie informacji, jakie roczniki w takim razie są na parafii - spotkało się z biernym oporem.
Co gorsza, podejrzewam, że ksiądz proboszcz został już upomniany przez kanclerza kurii w sprawie ograniczania dostępu do metryk. Przynajmniej AD Łomża zapewniło mnie, że takie upomnienie zostanie wystosowane. Jak widać, żadnej poprawy nie ma...
Ksiądz woli zwrócić pieniądze niż otworzyć szafę z księgami i łaskawie podać zasób jaki posiada...
Teraz już naprawdę nie wiem, co robić.

W razie czego status nadal aktualny.
W cenie każda osoba, która może "wślizgnąć" się do parafialnego archiwum.

Dzień dobry,

Mam pytanie w sprawie ksiąg z Kuczyna dostępnych w sieci. Czy wie ktoś dlaczego księgi małżeństw zaczynają się dopiero od roku 1902? Co z księgami z lat mniej więcej 1890-1901? Nie dotrwały do naszych czasów czy być może dalej są na plebanii? Księgi urodzeń i zgonów z tych lat są przecież udostępnione.

Pozdrawiam,
Krzysztof

Wszystko dotrwało i na pewno jest na plebanii. Nie znam powodu, dla którego archiwum dysponuje tylko małżeństwami od 1902 roku.