Strona 1 z 1
akt chrztu Szymona 1646.11.04 OK dziękuję
: pt 30 sie 2019, 15:37
autor: arjanek48
Witam,
proszę o tłumaczenie aktu chrztu Szymona pod data 1646.11.04
Z góry pięknie dziękuję
arjanek48
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... at=1022692
: pt 30 sie 2019, 15:59
autor: Andrzej75
Mam nadzieję, że chodzi o akt, który przetłumaczyłem (bo nie jest to akt chrztu Szymona):
Roku jw., dnia 4 listopada — ja, Wawrzyniec Woźniczki, ple[ban] maluszyń[ski], ochrzciłem syna Szymonowi [!] Pud [?] z Łazowa, jego ślubnej żony Anna [!]; chrzestni: diakon x Maciej z Silpy i Marianna Polnikowa [?] z Łazowa.
: pt 30 sie 2019, 16:18
autor: arjanek48
Dziękuję i proszę o wyjaśnienie jak odróżnić że to imię ojca a nie chrzczonego dziecka. czy w tym przypadku tylko po składni zdania?
Pozdrawiam i dziękuję
: pt 30 sie 2019, 17:28
autor: Andrzej75
arjanek48 pisze:Dziękuję i proszę o wyjaśnienie jak odróżnić że to imię ojca a nie chrzczonego dziecka. czy w tym przypadku tylko po składni zdania?
Pozdrawiam i dziękuję
Na pewno nie po składni zdania, a przynajmniej nie w przypadku tego aktu, gdzie szwankuje odmiana przez przypadki (zamiast Simonis jest Simoni, zamiast Annae jest Anna). Trzeba zobaczyć, jak jest w sąsiednich aktach.
Imię dziecka (w bierniku) powinno być po słowach „ochrzciłem syna/córkę”, a przed imionami rodziców (w dopełniaczu). W drugim akcie chrztu z 4 XI widać, w którym miejscu dopisano imię dziecka (baptisavi filium Martinum generosi Nicolai — imię dziecka, Marcin, zostało nadpisane między „filium” a „generosi Nicolai”).
Porównując ten (wybrakowany) akt chrztu z 4 XI z innymi, widać, że wpisano dane rodziców, a nie wpisano imienia dziecka.
Że Szymon to nie może być imię dziecka, można się przekonać przez analogię z aktem chrztu z 3 XI, gdzie napisano „baptisavi filiam Mathiae Kaczmarzyk” (ochrzciłem córkę Macieja Kaczmarzyka). Tutaj też nie wpisano imienia dziecka (natomiast są dane rodziców) — a imię po „filiam” nie może być imieniem tego dziecka, bo Maciej to nie jest imię dla dziewczynki

: sob 31 sie 2019, 07:30
autor: arjanek48
Jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienie. W poprzednim akcie z 3 XI imię Mathia po filiam wyjaśniało sprawe więc zinterpretowałem poprawnie, natomiast przy 4 XI miałem już wątpliwości. W najstarszej księdze wiele aktów jest zapisane bardzo niedbale. Ksiądz nie podaje niektórych ważnych informacji jak data chrztu, imię dziecka, ojca lub matki, miejscowość itd. Często ksiądz pisze starannie a w następnych dniach (chyba mocno niedysponowany?) bazgrze nie do odczytania. Szwankuje odmiana i pisownia, wyrazy są poprzekręcane, Dlatego nie będąc łacinnikiem wolę wątpliwe przypadki konsultować z ekspertem niż błędnie indeksować.
Z poważaniem i podziękowaniem
arjanek48
: sob 31 sie 2019, 14:47
autor: Andrzej75
arjanek48 pisze:W najstarszej księdze wiele aktów jest zapisane bardzo niedbale. Ksiądz nie podaje niektórych ważnych informacji jak data chrztu, imię dziecka, ojca lub matki, miejscowość itd. Często ksiądz pisze starannie a w następnych dniach (chyba mocno niedysponowany?) bazgrze nie do odczytania. Szwankuje odmiana i pisownia, wyrazy są poprzekręcane
Mam dokładnie takie same wrażenia — z tym że niekoniecznie uważam, żeby to sam ksiądz je spisywał: najczęściej to była rola bakałarza albo organisty. Jak zobaczyłem niektóre z tych aktów, to sobie w duchu pomyślałem: co za idiota je spisywał. Dlatego właśnie wątpię, że to ksiądz jest za nie odpowiedzialny, bo on chyba potrafiłby chociażby odmieniać imiona (np. z III deklinacji).