genealodzy.pl

Nie wiem jaki tytuł dać...
Dwie osoby z mojej rodziny trafiły do Auchwitz i tam zginęły. Ojciec i syn. Ojciec ma datę śmierci, syn nie, ale nie odnalazł się po wojnie.
Napisałam do archiwum obozu i dostałam informację, że dane o nim (o synu) są w szpitalu obozowym, rok później na chirurgii, a 3 miesiące później w szpitalu miał rentgen.
Był więźniem politycznym.
Moje pytanie brzmi: dlaczego robiono więźniom rentgen? I co robiono na chirurgii? Zakładam, ze nie leczono? Czy to może oznaczać, że był ofiarą eksperymentów medycznych? Czy jest jakaś inna możliwość?

"Nie wiem jaki tytuł dać..."
taki z "s" pomiędzy "u" a "ch" (umożliwi znalezienie za jakiś czas)

jakieś daty? to istotne ze względu m.in na warunki (sądząc po materiałach publikowanych)

skrótowo
http://auschwitz.org/historia/szpitale- ... w-szpitalu
W związku ze wzrostem zapotrzebowania niemieckiej gospodarki wojennej na siłę roboczą, począwszy od drugiej połowy 1942 roku SS podjęła próby obniżenia śmiertelności drogą różnych, z reguły powierzchownych zabiegów. Pewną rolę w obniżeniu śmiertelności więźniów SS wyznaczyła szpitalom obozowym tak, że w drugiej fazie swej działalności pełniły one w pewnej mierze funkcje lecznicze w stosunku do więźniów, którzy rokowali szybki powrót do pracy. W stosunku do ciężej chorych szpitalnictwo obozowe było nadal instrumentem wyniszczenia.

A próbowała Pani sprawdzić archiwum Bad Arolsen. Mogą tam być ciekawe informację na temat Pani rodziny. Kto wie może i odpowiedzi na Pani pytania.

Link do wyszukiwarki online:
https://collections.arolsen-archives.org/en/search/

San.Min napisała:

Napisałam do archiwum obozu i dostałam informację, że dane o nim (o synu) są w szpitalu obozowym,

Mam pytanie - co obejmują owe dane, czy są też jakieś biograficzne?

Pozdrawiam,
Julia.

julia_jarmola pisze:San.Min napisała:

Napisałam do archiwum obozu i dostałam informację, że dane o nim (o synu) są w szpitalu obozowym,

Mam pytanie - co obejmują owe dane, czy są też jakieś biograficzne?

Pozdrawiam,
Julia.

Tylko to co ocalało w obozie: daty przybycia, śmierci, leczenia, zawód, wiek, miejsce urodzenia. Na stronie było akurat zdjęcie "moich".

Sroczyński_Włodzimierz pisze:"Nie wiem jaki tytuł dać..."
taki z "s" pomiędzy "u" a "ch" (umożliwi znalezienie za jakiś czas)

jakieś daty? to istotne ze względu m.in na warunki (sądząc po materiałach publikowanych)

skrótowo
http://auschwitz.org/historia/szpitale- ... w-szpitalu
W związku ze wzrostem zapotrzebowania niemieckiej gospodarki wojennej na siłę roboczą, począwszy od drugiej połowy 1942 roku SS podjęła próby obniżenia śmiertelności drogą różnych, z reguły powierzchownych zabiegów. Pewną rolę w obniżeniu śmiertelności więźniów SS wyznaczyła szpitalom obozowym tak, że w drugiej fazie swej działalności pełniły one w pewnej mierze funkcje lecznicze w stosunku do więźniów, którzy rokowali szybki powrót do pracy. W stosunku do ciężej chorych szpitalnictwo obozowe było nadal instrumentem wyniszczenia.

Pierwszej części nie rozumiem, za drugą dziękuję.
Przybyli w lipcu, w 1941, ostatnie dane z listopada 1942.

to blok 21 pracował

pierwsza część to odpowiedź na pytanie - zacytowane
o tytuł
może w zamierzeniu retoryczna figura, wstęp
ale jeśli pytasz, to próbuję odpowiedzieć:)

San.Min
Bardzo dziękuję,
Julia

San.Min. pisze:Nie wiem jaki tytuł dać...
Dwie osoby z mojej rodziny trafiły do Auchwitz i tam zginęły. Ojciec i syn. Ojciec ma datę śmierci, syn nie, ale nie odnalazł się po wojnie.
Napisałam do archiwum obozu i dostałam informację, że dane o nim (o synu) są w szpitalu obozowym, rok później na chirurgii, a 3 miesiące później w szpitalu miał rentgen.
Był więźniem politycznym.
Moje pytanie brzmi: dlaczego robiono więźniom rentgen? I co robiono na chirurgii? Zakładam, ze nie leczono? Czy to może oznaczać, że był ofiarą eksperymentów medycznych? Czy jest jakaś inna możliwość?

czy możesz powiedzieć gdzie kierowałaś zapytanie? mój krewny też tam zginął a na maila nie odpowiedzieli

KamilDominik pisze:

San.Min. pisze:Nie wiem jaki tytuł dać...
Dwie osoby z mojej rodziny trafiły do Auchwitz i tam zginęły. Ojciec i syn. Ojciec ma datę śmierci, syn nie, ale nie odnalazł się po wojnie.
Napisałam do archiwum obozu i dostałam informację, że dane o nim (o synu) są w szpitalu obozowym, rok później na chirurgii, a 3 miesiące później w szpitalu miał rentgen.
Był więźniem politycznym.
Moje pytanie brzmi: dlaczego robiono więźniom rentgen? I co robiono na chirurgii? Zakładam, ze nie leczono? Czy to może oznaczać, że był ofiarą eksperymentów medycznych? Czy jest jakaś inna możliwość?

czy możesz powiedzieć gdzie kierowałaś zapytanie? mój krewny też tam zginął a na maila nie odpowiedzieli

Powinna przyjść automatyczna odpowiedź, że na maile odpowiadają w ok 9 tygodni. Może masz w spamie?

Obstawiam gruźlicę "leczoną" metodą chirurgiczną, czyli wywołaną sztucznie odmą.

Do Kamila. W tym archiwum posiadają kartoteki obozowe .
Teoretycznie wersje cyfrowe od nich posiada i nasz IPN ale jak wiesz ich nie interesują więźniowie obozów bardzie polityka współczesna.
pomału uzbrój się w cierpliwość. ja dostałem kurierem ponad za free! 40 stron wydruków fotografii A4
z danymi Franciszka Turasia mojego dziadka. Jednak więźniów było setki tysięcy .
Oni mają centralnie rejestr dane wszystkich obozów z okresu II wojny światowej.
to jednak szukanie ,,igły w stogu siana"
Miłych świąt Jan

Szanowna Sandro,

Podałaś szczątkowe, chaotyczne dane o krewnych zmarłych w obozie i oczekujesz uzupełnienia wiedzy o ich losie. Bez nazwisk, numerów obozowych i innych okoliczności, niewiele więcej można wysnuć. Jak to wynika z twojego maila, otrzymałaś już wyniki kwerendy archiwalnej z zasobów muzealnych dokumentów. Ważne też, kiedy je otrzymałaś, gdyż baza danych repozytorium cyfrowego co roku powiększa się, i być może są uwzględnione nowe zdarzenia z przeszłości.
Proponuję więc, abyś opublikowała swoją całą dotychczasową wiedzę (przynajmniej tą z archiwum), i wtedy ewentualnie można jeszcze coś zasugerować.
Jest na tym forum kilka osób, które dokonały ważnych ustaleń dotyczących swoich bliskich więzionych w KL Auschwitz.

Pozdrowienia
Janusz

Chaotycznych?... niczego nie oczekuję, a jedynie pytam. Na pewno na forum jest większa wiedza na temat "zwyczajów"obozowych niż mam ja. Nie wiem jak numer i nazwisko miałyby pomóc komuś kto nie jest pracownikiem muzeum.
Otrzymałam prawdopodobną przyczynę.
Odpowiedź na maila otrzymała w tym miesiącu.

Lipnik.F.Turas pisze:Do Kamila. W tym archiwum posiadają kartoteki obozowe .
Teoretycznie wersje cyfrowe od nich posiada i nasz IPN ale jak wiesz ich nie interesują więźniowie obozów bardzie polityka współczesna.
pomału uzbrój się w cierpliwość. ja dostałem kurierem ponad za free! 40 stron wydruków fotografii A4
z danymi Franciszka Turasia mojego dziadka. Jednak więźniów było setki tysięcy .
Oni mają centralnie rejestr dane wszystkich obozów z okresu II wojny światowej.
to jednak szukanie ,,igły w stogu siana"
Miłych świąt Jan

Czy te 40 stron otrzymałeś z CMJW? mnie przysłali tylko listy gdzie wśród nazwisk figuruje mój pradziadek