Strona 1 z 8
Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne
: wt 02 cze 2020, 00:08
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Może macie własne doświadczenia z pierwszej, drugiej ręki
tzn jeśli było u Was to:
W XX wieku Scholastyka to na co dzień?
Martyna oryginalnie przy chrzcie Marianna?,Marcjanna? inaczej?
Irka tylko od Ireny czy zjedzona Mirka/Mirosława?
Marta bywała oryginalnie przy chrzcie Marianną, Marcjanną
Kuba z Bartłomieja często?
z Jakuba? (tj nie Tykuba, onkuba, mykuba:) ale czy np przy dwóch stryjecznych braciach w podobnym wieku Bartłomieju i Jakubie obydwaj wołani Kuba?
Agnieszka Agata równie często na Aga?
Mania..temat rzeka:)
Maniek ...
Ziutek i Ziuta - tylko od Józefy, Józefa? ("tylko" tzn nie chodzi mi czy jeden na tysiąc..jakoś rozsądnie)
Stan często wracał z saksów zamiast Staszka, który wyjechał...Staśka?
jak ktoś ma wiedzę (listy? tradycja ustna? NIE LITERATURA POPULARNA) o swoich - proszę o zabranie głosu
Teodozje, Teodory, Antoniny tak ot cuzamen do Tosiek wszystkie jak leci?
Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne
: wt 02 cze 2020, 01:28
autor: Zofia_Brzeska
Sroczyński_Włodzimierz pisze:Może macie własne doświadczenia z pierwszej, drugiej ręki
tzn jeśli było u Was to:
.....
Irka tylko od Ireny czy zjedzona Mirka/Mirosława?
Marta bywała oryginalnie przy chrzcie Marianną, Marcjanną ......
Na mamę mojej koleżanki mówiono Irka a miała na imię Zefiryna.
Natomiast moja babcia była Martą przez całe życie (od chrztu).
Z. B.
Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne
: wt 02 cze 2020, 07:52
autor: Grażyna_Przybysz
U mnie Sławomira zawsze była Mirką, Antoni jak był mały Niuniek a większy Tosiek, Danuta zwana Daną, Krystyna Krychą a Maniek to Marian.
Michaliny, Stefani się nie odmieniało, bo to były imiona babć. Na dziadka chyba tylko babcia mówiła Józek, inni Józef.
GP
Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne
: wt 02 cze 2020, 08:21
autor: magda_lena
Znałam Bolesławę, na którą mówiono Sławka.
Antoni - standardowo Tosiek.
Marian, Maria i Marianna-Maniek i Mania.
Maria, na którą mówiono Majka.
Agata, Agnieszka i Jadwiga - Jaga/Jagusia.
Moja mama Zdzisława - Dzidzia

Dla rodziny także w dorosłym życiu.
Halina i Helena - Halka.
Teodozja, siostra mojej babci - Tedzia/Todzia.
Temat rzeka

: wt 02 cze 2020, 08:32
autor: danisha
Teodora - Dorka
Teodozja - Todzia Todka
Scholastyka - Schola
Klementyna - Klima
Agnieszka - Jaga Jagienka
Michalina - Michała Miśka
Zenobia - Zenia
Andrzej - Jędrek
Bartłomiej - Bartek
Alina - Lusia
Stefania - Stenia
Edmund - Mundek
Zygmunt - Zyga
Hieronim - Rutek Rucio
Dana
: wt 02 cze 2020, 08:44
autor: arnel
Są różne zdrobnienia i "zdrobnienia" (z rodziny i "okolic"):
Oprócz typowych: Andzia (Anna), Bartek (Bartłomiej lub Bartosz), Dziunia (Elżbieta), Asia (Joanna), Jasia (Janina lub Joanna), Isia (Agnieszka), Lodzia (Leokadia) ...
Bywają też "zdrobnienia" dziecinne: np. Doda (Dorota), Kika (Krystyna), Olima (Olimpia), Dyta (Edyta), etc.
Bywają też dziwne: Dita (Dorota), Mośka (Małgorzata) ...
I, takie indywidualne: Waldek (Walenty), Rysiek (Eugeniusz) - trochę "pokręcone", ale można je uzasadnić ...
Andrzej
: wt 02 cze 2020, 08:52
autor: Gocha_D
Karol -Lolek, Loluś
Tadeusz - Tadzik, Dziunia
Aleksandra - Ola, Olcia
Anastazja - Nastka
Marian - Maniek, Maniuś
Walenty - Waluś
Julian - Juluś
Bolesław - Bolek, Boluś
Bogdan - Boguś
Pozdrawiam
Gocha_D
: wt 02 cze 2020, 08:58
autor: Nagórski_Bogusław
Wita z Krakowa!
Leonard = Leon, Lolo, Lolek.
Ale czy:
Balcer to Baltazar? Może to dwa różne imiona?
Pozdrawiam
Bogusław, zwany też Bogdanem, Bogumiłem, Boguchem ...
: wt 02 cze 2020, 10:05
autor: magda_lena
Bogusław, Bogdan i Bogumił to Boguś
Kobieta analogicznie - Bogusia
Zarówno w moich rodzinnych stronach, jak i mojego męża.
Balcera i Baltazara spotkałam tylko w indeksacji, w życiu niestety nie.
Potwierdzam też, że Klementyna to Klima z Zenobia to Zenia.
Natomiast Natalia to Nacia i Niusia. Przy czym znałam też Niusię, która była Zenobią.
I jeszcze Edek - zarówno Edward jak i Edmund.
: wt 02 cze 2020, 10:10
autor: Marek70
Znałem 2-e Agnieszki (już nie żyją), na które rodziny mówiły Jadzia.
Leokadia - Lodzia, Lotka.
: wt 02 cze 2020, 10:46
autor: pen60
W moim drzewku też mam taki przypadek. Mój daleki kuzyn, w akcie urodzenia
Łukasz, w życiu codziennym używano imię Józef, do jego śmierci.
Żył 20 lat.
Pozdrawiam
Marek
: wt 02 cze 2020, 11:05
autor: MonikaNJ
siostra mojej babci na chrzcie Helena , mówiono Halina
mój dziadek ojczysty na chrzcie Władysław, mówiono Wacek
mój dziadek macierzysty Józef, mówiono Józiek lub Ziutek
co ciekawe na jego bratanka Kazimierza też mówiono Ziutek
stryjeczni dziadkowie męża
Leon , mówiono Lolek
Bolesław, mówiono Bolek
dziadek macierzysty męża Witold, mówiono Tuniek
dziadek ojczysty męża Rudolf , mówiono Rudek
moja prababcia Anna , mówiono Andzia
na moją córkę Helenę wszyscy mówią Lusia
pozdrawiam monika
: wt 02 cze 2020, 11:34
autor: Emerald
Ziutek to u mnie także Kazimierz (Kaziu - Kaziutek - Ziutek). Antoniny to rzeczywiście Tośki, ale Teodozje i Teodory - Toćki, a same Teodory to nawet Doroty.
Mam problem z prababcią, zastanawiam się, czy Irena mogło być użwane w stosunku do... Reginy. Pradziadkowie to Regina i Ignacy, prababcia dostała od swojego brata zdjęcie z dedykacją "... IRenie K." (nazwisko pradziadków), tak jak widać, dwie pierwsze litery wielkie. No i nie wiem czy to miało znaczyć "I(gnacemu i) Reginie", gdzie zdrobnieniem od Reginy byłaby "Rena", czy jednak nazwał ją Ireną.
O oczywistych, typowych zdrobnieniach w stylu Anna - Ania, Aleksander - Olek, to chyba nie ma sensu wspominać bo każdy to zna

: wt 02 cze 2020, 11:58
autor: Sroczyński_Włodzimierz
jest sens, są regionalizmy nie każdy zna
a wyjaśnić imiona przy zgonach zgłaszanych przez obcych - może
Olek na Aleksander (nie Alek) to chyba końcówka XX wieku, wcześniej (w opowieściach pokolenia ur. 1910-1930 (pomimo, że Aleksander niejeden w okolicach rodzinnych bywał) Aleksander - Alek. W moim otoczeniu
ale już Olka to z Aleksandry, nie z Olgi "od zawsze"
Alka z Alicji nie z Aleksandry (o swoich piszę;)
Mikołaj->?
Norbert, Norbertyna->?
Może kiedyś jakoś podsumujemy takimi zestawieniem udokumentowanych zamienników co przełoży się na argument dlaczego ten AZ może być tej osoby, choć imiona/imiona rodziców inne
nie "bo bywało, że się mylili"
a "bo jak wskazuje badanie - taka akurat zmiana/pomyłka występowała "często" w życiu codziennym"
Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne
: wt 02 cze 2020, 12:17
autor: Ewafra
[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]Może macie własne doświadczenia z pierwszej, drugiej ręki
tzn jeśli było u Was to:
W XX wieku Scholastyka to na co dzień?
Martyna oryginalnie przy chrzcie Marianna?,Marcjanna? inaczej?
Irka tylko od Ireny czy zjedzona Mirka/Mirosława?
Marta bywała oryginalnie przy chrzcie Marianną, Marcjanną
Kuba z Bartłomieja często?
z Jakuba? (tj nie Tykuba, onkuba, mykuba:) ale czy np przy dwóch stryjecznych braciach w podobnym wieku Bartłomieju i Jakubie obydwaj wołani Kuba?
Agnieszka Agata równie często na Aga?
Mania..temat rzeka:)
Marta, Martyna, Marianna i Marcjanna to są różne imiona, każde z nich występuje samodzielnie. Marta nigdy nie była zdrobnieniem od Marianny, którą nazywano Manią, Marysią, Maryśką. Marcjannę mogli zwać Marcysią, Marcelą, raczej nie Martyną. No chyba, że ktoś używał innego imienia niż to nadane na chrzcie.
Nigdy nie słyszałam, żeby Bartłomieja wołano Kubą, skąd taki pomysł? Bartłomiej to Bartek, Bartosz, a Kuba to skrót od Ja-kuba wyłącznie.